Zacznijmy od paznokci, słów zatem kilka producenta na temat odżywki:
Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem StrongNail wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje.
Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej.
Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne.
Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem.
Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i zdrowy połysk.
Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.
WIELE PROBLEMÓW, JEDNO ROZWIĄZANIE
PROBLEMY:
1. zniszczone
2. rozdwajające się
3. cienkie
4. miękkie
5. kruche
6. łamliwe
7. matowe
8. o nierównej powierzchni
9. odpryskujący lakier
MOŻE BYĆ STOSOWANA JAKO BAZA POD LAKIER
Moje wrażenia:
Z zewnątrz wszystko wygląda pięknie. Połyskliwe kartonowe opakowanie robi wrażenie i przyciąga wzrok. Sama buteleczka też prezentuje się dostojnie - smukła, z grubego szkła, ze złotą zakrętką i czcionką w tym samym odcieniu. Pędzelek cienki i dość długi, dobrze dolega do płytki, idealnie rozprowadzając po niej odżywkę - wystarczą dwa, trzy pociągnięcia by pokryć ją w całości.
I tutaj chyba zalety się kończą ;) Producent zaleca stosowanie odżywki w czterodniowych seriach - co dzień dokładamy kolejną warstwę, czwartego dnia całość zmywamy i czynność powtarzamy od początku. O ile pierwszego dnia paznokcie pociągnięte serum prezentują się ładnie - mają delikatną mleczną barwę - o tyle w kolejnych już nie jest tak różowo. Serum ma słabą trwałość i szybko odpryskuje, a dokładanie co dzień kolejnych pociągnięć wygląda po prostu nieestetycznie, zwłaszcza w miejscach gdzie lakier odpadł...
Stan moich paznokci przed rozpoczęciem kuracji nie był najgorszy. Miały co prawda białe plamki świadczące o braku witamin i minerałów oraz obniżonej odporności, ale ich ogólna kondycja była dobra. Rzadko się rozdwajały, były twarde, łamały się jedynie na skutek uszkodzeń mechanicznych. W czasie stosowania odżywki ich stan nie poprawił się ani o jotę. Na szczęście i się nie pogorszył, choć o działaniu formaldehydu można naczytać się sporo...
Jeśli jednak chodzi o skórki wokół paznokci, to kuracja wyrządziła na nich prawdziwe spustoszenie, i to w zaledwie 8 dni! Pomimo zabezpieczania ich oliwką przed aplikacją odżywki oraz regularnego nawilżania uległy one niesamowitemu przesuszeniu. Narastały w rekordowym tempie, były ostre i niesamowicie twarde. Nie pozostawało mi nic innego jak ich wycięcie, choć na co dzień staram się unikać tej czynności, odsuwając skórki jedynie bambusowym patyczkiem. Dużo czasu musiało upłynąć, nim wróciły do normalnego stanu...
Moja ocena: 2 / 5
Cena: bardzo zróżnicowana, 10-15 zł / 12 ml
**************************
I drugi koszmarek, oto co o kredce pisze producent:
Wygodna automatyczna kredka z aplikatorem do rozcierania Eye Max Precision pozwoli Ci stworzyć czyste, matowe i precyzyjne kreski na powiece, które podkreślą i wizualnie powiększą oczy. Specjalny aplikator z delikatnego lateksu idealnie nadaje się do tworzenia modnego makijażu smokey eyes.
Kredka jest dość miękka, by precyzyjnie i dokładnie narysować kreskę na górnej i dolnej powiece, jednocześnie jest na tyle twarda, by nie zaczepiała o linię rzęs i nie zostawiała pomiędzy rzęsami grudek.
Kosmetyk ma kremową aksamitną teksturę, co pozwala narysować kreskę bez wysiłku, nie rozciągając delikatnej skóry wokół oczu, a zawarte w recepturze składniki aktywne pozwalają na połączenie spektakularnego efektu wizualnego z troskliwą pielęgnacją:
- LANOLINA jest naturalnym składnikiem o działaniu wielokierunkowym, regulującym gospodarkę wodno-lipidową naskórka, zmiękczającym i wygładzającym skórę.- WOSK PSZCZELI zawiera składniki mineralne, które znakomicie uelastyczniają i zmiękczają skórę. Ultratrwała formula Long Lasting Effect 24h w połączeniu z mineralnymi pigmentami pozwoli Ci cieszyć się idealnym makijażem oczu przez cały dzień.
Makijaż bezproblemowo i szybko zmyjesz, używając każdego środka do demakijażu.
Mam kredkę w odcieniu brązowym i przyznam, że byłam jej ogromnie ciekawa. Zdecydowanie częściej sięgam po klasyczną czerń, ewentualnie grafit, więc taka odmiana była wskazana ;) Na pierwszy rzut oka obiecuje wiele - jest automatycznie wysuwana, nie wymaga zatem temperowania. To z jednej strony wygoda, jednak z drugiej i brak komfortu - rysik jest dość toporny i ciężko narysować nim cienką kreskę, łatwo też się łamie.
Po przeciwległej stronie kredki znajdziemy gąbeczkę, której zadaniem jest roztarcie i przydymienie narysowanej kreski. Nie sprawdza się jednak zupełnie - jest twarda i jedyne co robi to rozmazuje kolor po całej powiece.
Pigmentacja kredki jest bardzo słaba, trzeba ją niestety dość mocno docisnąć do powieki by jakikolwiek kolor się na niej pojawił. Podczas aplikacji strasznie się ślizga i pozostawia niewielkie klejące grudki. Praktycznie zaraz po nałożeniu nieestetycznie odbija się na powiece. Nie powala także trwałością - znika nierównomiernie i brzydko się ściera już po 1-2 godzinach.
Zrezygnowałam z nakładania Eye Max Precision na górną powiekę - czynność ta jest zbyt czasochłonna a efekt mierny. Wykorzystuję ją natomiast do podkreślenia powieki dolnej - tu spisuje się ciut lepiej. Zdaje egzamin także jako kredka/korektor do brwi - ładnie je modeluje, podkreśla kolor i nadaje pożądany kształt.
Moja ocena: 2 / 5
Cena: ok. 10 zł / 5 g
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Znacie moje bubelki? Jak spisują się u Was?
Ta odżywka leży gdzieś w zapasach ale moje paznokcie zostały uratowane Eveline ( z tej serii dostępnej w Biedronce - "Efekt jak z salonu" ). W końcu mam paznokcie, które mogę malować. Skórki owszem tez miałam przesuszone ale uratowałam się balsamem do paznokci 2x5.
OdpowiedzUsuńNatomiast jeśli chodzi o tą 9w1 - chyba zniechęciłaś mnie do jej wypróbowania..Te odpryski pewnie nie wyglądały zbyt estetycznie, no i że sama odżywka nie działa.
A pigmentacja kredki..Brak słów..Też gdzieś u mnie leży..Może od razu ją zaadaptuję do brwi?
jeśli chodzi o odżywkę - już chyba nie skuszę się na żadną z eveline...
Usuńco do kredki - zdecydowanie do brwi ;)
ja uwielbiam tę odżywkę:) zawszę mnie ratuje:) pazurki są po niej świetne:) ale faktycznie wysusza skórki.. trzeba je dobrze nawilżać ..pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajnie że u Ciebie się sprawdza, ja chyba jednak spasuję z jej używaniem...
Usuńale bubelki ;/ o odżywce już słyszałam, ale dobrze, że ostrzegasz również przed kredką..
OdpowiedzUsuńkredka u mnie nie zdała egzaminu, ale czytałam i pozytywne o niej opinie...:)
UsuńKredki ani kosmetyki kolorowej nie miałam nigdy, jedyne co używam do baza do rzęs i spisuje się dobrze. Odżywką 8w1 też okazała się u mnie bublem więc na żadną więcej się nie pokuszę.
OdpowiedzUsuńja też wierna będę raczej pielęgnacji z tej firmy...a jak już kolorówka to tylko lakiery - te mają świetne!
Usuńtej odżywki nie miałam, natomiast dobrze spisywała się 8w1 i paznokcie jak diament:)
OdpowiedzUsuńu mnie tak samo! jak do tej pory te odżywki dały u mnie najlepsze efekty ;D udało mi się dzięki nim np. zapuścić długie paznokcie pierwszy raz w życiu ;D
Usuńa czy paznokcie jak diament też tak załatwiała skórki?
Usuńmyślałam o niej jakiś czas temu ale po ostatnich doświadczeniach chyba się nie skuszę...
na opakowaniu powinno byc napisane, ze nalezy zabezpieczac skorki oliwka
OdpowiedzUsuńjest napisane, ale co z tego skoro nawet solidna porcja oliwki nic nie dawała w moim przypadku...
Usuńfaktycznie pierwszego dnia paznokcie wyglądają dobrze, ale potem nie jest już tak fajnie:( a szkoda, bo widziałam ten produkt u siebie i nawet miałam na niego ochotę:(:)
OdpowiedzUsuńmoże u Ciebie takiej katastrofy by nie wyrządziła...
UsuńNie kupię już żadnej odżywki z tej firmy, po tym co przeżyłam po odżywce Diamentowej.
OdpowiedzUsuńco Ci zrobiła, niedobra?
Usuńojj. nie zdecydowałabym się chyba na tą odżywkę.
OdpowiedzUsuńi ja już raczej po nią nie sięgnę...
UsuńNie znam i chyba dobrze :P
OdpowiedzUsuńraczej nie masz czego żałować ;)
UsuńO tej odżywce to już czytałam niejednokrotnie że jest tragiczna a kredka do oczy faktycznie nie zachwyca :/
OdpowiedzUsuńo ile o odżywce naczytałam się niepochlebnych recenzji, tak o kredce znacznie mniej...nie wiem, może mnie trafił się jakiś felerny egzemplarz?
UsuńNa paznokcie to trzeba jeść suplementy albo zmienić dietę, takie odżywki do nakładania w ogóle mnie nie przekonują ;) Jak widać z Eveline trzeba ostrożnie...
OdpowiedzUsuńdieta "paznokciowa" już dawno wprowadzona ale jej efekty to nie takie hop siup, trzeba trochę poczekać ;)
Usuńmam odżywkę 8w 1 średnio jestem zadowolona, ale moje paznokcie są bardzo słabe więc chwytam się kakażdej deski ratunku
OdpowiedzUsuńwidziałam że Celia wypuściła nową linię preparatów do pielęgnacji paznokci - może im warto bliżej się przyjrzeć :)
Usuńfaktycznie, że zadziałało to na Twoje skórki okropnie.. ja mam tą starą wersję 8 w 1 i używałam jej ok. miesiąc, ale nic takiego mi się nie działo..
OdpowiedzUsuńja też kiedyś miałam tę 8w1 i nic takiego się nie działo...
UsuńJa mam 8w1 i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńmam tą diamentową i dobrze słuzy:)
OdpowiedzUsuńa jak spisuje się w temacie skórek?
Usuńokropne
OdpowiedzUsuńmam tą kredkę w kolorze czarnym i jest fatalna ;/
OdpowiedzUsuńa ja już myślałam że mnie jakiś felerny egzemplarz się trafił :)
UsuńDo odżywki zastrzeżeń nie mam, bo moim paznokciom bardzo pomogła, jednak ta kredka wygląda tragicznie...
OdpowiedzUsuńzużyję ją do malowania dzieciakom buzi na Hallowen ;)
UsuńWidać, że kredka bardzo słabo napigmentowana :/
OdpowiedzUsuńno niestety, to jedna z jej największych wad...
Usuńefekty działania odzywki sa naprawde widoczne !! moze w nia zainwestuje :)
OdpowiedzUsuńGosiu - nie wiem co Cię kusi - widoczne efekty = zmasakrowane skórki...
Usuńmyślę że inwestować nie warto ;)
Boję się tej odżywki odkąd na bangli zobaczyłam efekt wyniszczającej kuracji :(
OdpowiedzUsuńw mojej opinii można ją sobie spokojnie odpuścić, choć czytałam i pochlebne recenzje na jej temat...
UsuńWidocznie komuś się spodobała :)
UsuńCo do komentarza wyżej hihi efekty działania są widoczne w suchych skórkach głównie :]
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Ci ta odżywka zrobiła niezłe spustoszenie.
Masakra.
;)
Usuńna szczęście skórki już wyglądają normalnie :)
kredki nie lubię, a co do ożdywki to jest ok... ale to przesuszenie mnie dobija.. wystarczy ze jedna wartwe pod lakier poloze to już na drugi dzien skorki są masakrycznie przesuszone... no jakaś sieczka :D
OdpowiedzUsuńdlatego ja już się nią katować nie będę ;)
UsuńLubię tę kredkę, aczkolwiek używam jej tylko do malowania "dolnej" kreski. No i nie używam tej gąbeczki do rozcierania, bo moim zdaniem do niczego się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńmasz rację - ta gąbka jest beznadziejna!
Usuńna własnych skórach doświadczyłam jak odżywki eveline je wysuszają...
OdpowiedzUsuńgłupio zabrzmi ale cieszę się że ktoś łączy się ze mną w bólu ;)
UsuńJa mam 8 w 1- stosuje się ją w podobny sposób- 4-dniowe serie. Ona też wysusza skórki- wiedziałam o tym zanim ją kupiłam- wiele dziewczyn o tym pisało. Dlatego zawsze przed nałożeniem odżywki zabezpieczyłam skórki tłustym kremem (o ile się nie mylę to nawet producent radzi to zrobić ;)).
OdpowiedzUsuńKredki nie miałam, więc się nie wypowiem ;)
Obserwuję i pozdrawiam ;)
ja dokładnie to samo robiłam z tą odżywką - przed każdą aplikacją porządnie zabezpieczałam skórki...jak widać mało to dało niestety...
Usuństosowałam odżywkę przez jakiś czas, ale zrezygnowałam. Jak dla mnie nie ma odżywki cud.
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
i ja już raczej do niej nie wrócę...
UsuńRównież nie przepadam za tą kredką automatyczną. Ma kiepską pigmentację i szybko znika z powieki...
OdpowiedzUsuńAle odżywka, na szczęście, coś zdziałała na mych pazurkach :)
cieszę się że chociaż Ty jesteś zadowolona z tej odżywki :)
UsuńKurczę, na mnie ten lakier działa cudownie, aż dziwne że tak u każdego może inaczej zareagować!
OdpowiedzUsuńjak wiać co pazury to inne potrzeby ;) fajnie że u Ciebie się sprawdza!
UsuńOdżywki nawet nie chce mi się komentować, tragedia jakaś, ale jeśli chodzi o kredkę to ja tam się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńdobrze że choć Tobie kredka przypadła do gustu, nam jakoś nie po drodze ;)
Usuń