W paczce od portalu znalazłam dwa opakowania makaronu typu świderki - tradycyjne i smakowe - każde po 400 g. Skład - 100 % semoliny (mąki z pszenicy durum), dodatkowo w wersji smakowej suszone szpinak i pomidory. Czas gotowania 10 minut (al dente 8 minut) i co istotne - producent zaleca aby makaronu NIE hartować. Ciut bałam się, że po przestygnięciu na durszlaku znajdę jedną wielką bryłę, nic takiego jednak nie miało miejsca. Makaron nie skleja się, po ugotowaniu jest sprężysty i nie traci kształtu. Nawet po dalszej obróbce termicznej nie traci tych właściwości. Smak jest wyrazisty, a jednocześnie świetnie współgra z wszelakimi dodatkami. W wersji smakowej wyczuć możemy delikatną nutę suszonych warzyw. O ile zwykłe świderki pożarły od strzału moje dzieci w wersji na słodko, z dodatkiem białego sera i cukru, tak te z dodatkami postanowiłam wykorzystać w zapiekance pod pierzynką.
Składniki:
- 400 g makaronu typu świderki smakowe
- 1 kiełbasa (jaką lubicie, byle nie była zbyt sucha)
- 2 małe lub 1 duża cebula
- 30 dag pieczarek
- 30 dag żółtego sera
- połowa czerwonej papryki
- 1 jajko
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 200 g śmietany 18 %
- pieprz i sól do smaku
Przyrządzenie:
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie, zostawić do przestygnięcia. Pokrojoną w kostkę cebulę zeszklić na patelni, dodać do niej pokrojone kiełbasę (bez skórki) i pieczarki. Dusić wszystko ok. 10 minut.
Żaroodporne naczynie wysmarować masłem, wyłożyć na dnie ugotowany makaron. Bartolini smakowy prezentuje się tak:
Na górę wyłożyć przygotowany farsz i pokrojoną na kawałki paprykę, doprawić do smaku pieprzem i solą.
Przecier pomidorowy połączyć z 1/4 szklanki śmietany, wylać na wierzch i wszystko delikatnie ale dokładnie wymieszać. Posypać startym serem.
Jajko dokładnie wymieszać z resztą śmietany, wylać na wierzch. Piec pod przykryciem w 180 stopniach przez ok. 30 minut, na kilka ostatnich naczynie odkryć aby "pierzynka" lekko się zrumieniła :)
Zapiekanka jest sycąca, sprawdzi się zatem jako szybki jednogarnkowy obiad lub ciepła kolacja. Jesienną pora uwielbiam takie dania :)
Znacie makarony Bartolini? Ja, aż wstyd się przyznać, zetknęłam się z nimi po raz pierwszy, ale wiem już na pewno że nie ostatni. Tym bardziej, że w ofercie firmy znajdziemy tak ciekawe smaki jak orkiszowy czy żytni w wersji eko :)
Fajne danie, nie znam ich.
OdpowiedzUsuńU mnie też makaron w akcji :)
warto spróbować, polecam :)
Usuńmniaaam, muszę wypróbować :) U mnie póki co rządziły grzyby z lasu :)
OdpowiedzUsuńtaki sosik grzybowy ze śmietaną też za mną chodzi ;)
Usuńuwielbiam makaron i wszystko co z nim związane :D
OdpowiedzUsuńzapiekanka mniam :D
u mnie też makaron często gości na stole - jest szybki w przygotowaniu i można przygotowywać go na milion sposobów ;)
Usuńmimo że tak rano to zrobiłam sie taaaaka głodna. wygląda przesmacznie:)
OdpowiedzUsuńna śniadanie średnio polecam ;)
Usuńale już na szybki obiad jak znalazł!
Jak ja uwielbiam zapiekanki makaronowe <3
OdpowiedzUsuńi ja często serwuję je na obiad :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńi co najważniejsze jest szybka i łatwa w przygotowaniu :)
Usuńdobry pomysł na wykorzystanie podstawowych składników:) z pewnością wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńpolecam, mam nadzieję że Ci posmakuje :)
UsuńBardzo często coś podobnego robię z rurkami makaronem, tylko paprykę również podsmażam. Zrezygnowałam też ze śmietany, a pomidory z puszki wlewam do podsmażonych wcześniej składników, doprawiam ziołami prowansalskimi, suszonymi pomidorami z bazylią i całość jeszcze na ogniu na kilka minut.
OdpowiedzUsuńPycha, robiłam nawet w niedzielę.
wersję z pomidorami uwielbiają moje dzieci, do tego dużo sera i są w raju ;)
UsuńLubię takie zapiekanki.
OdpowiedzUsuńidealne na jesień - świetnie rozgrzewają :)
UsuńWygląda bardzo smakowicie !
OdpowiedzUsuńA w smaku są świetne ale jak dla mnie za duży ten makaron , jednak twoja zapiekanka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńfakt jest sporych rozmiarów, ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza :)
Usuńuwielbiam makarony, piękna i apetycznie wyglądająca zapiekanka, mniammm
OdpowiedzUsuńten makaron świetnie nadaje się do zapiekanek - nie rozpada się i jest wyrazisty w smaku :)
UsuńWygląda przepysznie, teraz mam ochotę na taka zapiekankę... :]
OdpowiedzUsuńpolecam przepis - prosty i szybki :)
Usuńo mniam, lubię makaron w każdej postaci, niestety dupcia od tego rośnie;/
OdpowiedzUsuńoj tam rośnie, trochę przyjemności też się od życia należy ;)
UsuńMmmmm wygląda pyysznie!!!:)
OdpowiedzUsuńaż się głodna zrobiłam, wykorzystam ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się i życzę smacznego :)
Usuńsame składniki, które lubię :) mniam :) coś czuję, że jeszcze w tym tygodniu to danie wyląduje u mnie na stole jako obiadek, bo pomysły już mi się kończą..
OdpowiedzUsuńskładniki mało wymyślne ale za to smakuje pysznie :)
Usuńmmmm ale zrobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńMniamm :D Aż się głodna zrobiłam ! :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, na pewno wypróbuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńżyczę smacznego :)
Usuńale smacznie wygląda !:D
OdpowiedzUsuńJezu...przez Ciebie koniecznie muszę teraz iść coś zjeść! :) Poważnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania.
idealna pora na kolację ;)
UsuńKilka dni temu jedliśmy niemal identyczną, ale z ziemniakami :D
OdpowiedzUsuńwersję z ziemniakami też bardzo lubimy, jest bardziej sycąca czyli idealna na jesień i zimę :)
UsuńNo ładnie...i mam paszczę pełną śliny. Pysznie wygląda ta zapiekanka :) A kolorowy makaron uwielbiam!
OdpowiedzUsuńnie trzymaj śliny w paszczy bo się zakrztusisz ;) przełknij i pędź na kolację :)
UsuńMniam!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie to wygląda! Też muszę zrobić makaronową zapiekankę!
ten smakowy sprawdza się tu świetnie!
UsuńAleż tu pysznosci serwujesz :)
OdpowiedzUsuńJa poznałam te makarony przy poprzedniej akcji ,smaczniutkie były /zielony miałam też / :)
tak - zielony zdecydowanie najsmaczniejszy ;)
UsuńAle kusisz....... nie jadłam kolorowego makaronu jeszcze
OdpowiedzUsuńpolecam zatem - miłe urozmaicenie :)
Usuńpychaaa. spróbuje zrobić męzowi
OdpowiedzUsuńjest naprawdę prosta do przygotowania, powodzenia!
UsuńMniam! też robię często taką zapiekankę! świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ! :)
Wygląda smakowicie, a do mnie wygrane do testowania makarony w ogóle nie dotarł :(
OdpowiedzUsuńoj to niefajnie...pisałaś do nich w tej sprawie?
UsuńRównież otrzymałam te makarony do testów :) Były naprawdę dobre!
OdpowiedzUsuńi nam smakowały :)
UsuńWygląda pysznie! Ja robię prawie identycznie zapiekankę makaronową, tylko dodaję jeszcze ogórka kiszonego i czasem brokuły.
OdpowiedzUsuń