Od producenta:
Pielęgnuje usta nadając im uwodzicielski wygląd i olśniewający blask!
POCZUJ MAGIĘ PIĘKNA!
One step to MAGIC LOOK!
Innowacyjne połączenie produktu do pielęgnacji i makijażu ust.
Odżywcza formuła bogata w unikalne składniki aktywne chroni usta przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Kompleks witamin C i E połączony z siłą olejków mineralnych intensywnie wygładza i regeneruje.
Oszałamiająca paleta magicznych i eleganckich odcieni podkreśla naturalne piękno każdej kobiety.
Błyszczyk BB Magic Gloss 6 w 1.
1 produkt, aż 6 korzyści!
Moja opinia:
Kolor 358 to delikatny nudziak wpadający w brudny róż z mnóstwem skrzących się drobinek. Tak przynajmniej prezentuje się oglądany przez ścianki opakowania, obiecując dyskretny i naturalny kolor na ustach. Niestety po kontakcie z nimi traci sporo uroku - jest bardzo jasny co nie wygląda za dobrze w zestawieniu z muśniętą letnim słońcem karnacją. Jeśli choć odrobinę przesadzimy z jego ilością prezentuje się wręcz tandetnie i plastikowo ;)
Smukłe opakowanie nie zadręcza nas nadmiarem ozdób. Utrzymane w złotawej kolorystyce prezentują się dyskretnie i elegancko zarazem, jednak trwałość farby nie jest najwyższa - czcionka zdrapuje się w błyskawicznym tempie. Aplikator dość długi ale wygodnie się nim aplikuje, jest wystarczająco elastyczny. Dobrze wyprofilowana płaska gąbeczka nabiera odpowiednią ilość kosmetyku.
Błyszczyk ma gęstą konsystencję co niestety nie ułatwia jego aplikacji. Podczas nakładania tworzy nieestetyczne smugi i prześwity, nie zapewnia jednolitej i gładkiej warstwy koloru. Lubie się także zbierać na linii ust, co daje nieciekawy i sztucznie wyglądający efekt. Dopiero po jakimś czasie od nałożenia lekko się "rozpływa" i trafia na swoje miejsce. Plusem jest fakt, że błyszczyk się nie klei, co niestety bywa zmorą wielu jego kolegów ;)
Na swoim miejscu wytrzymuje max do 2 godzin lub do pierwszego kontaktu z jedzeniem czy piciem, ściera się jednak w miarę równomiernie. Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza ust. Daje subtelny i delikatny połysk, wygładza i nawilża.
Na ustach tuż po nałożeniu prezentuje się tak:
Po jakimś czasie delikatnie się rozpływa i efekt jest dużo lepszy:
Błyszczyk do najgorszych nie należy, ale i nic specjalnego sobą nie prezentuje. W tym przedziale cenowym znajdziemy całą masę podobnie a nawet lepiej się spisujących.
Moja ocena: 3 / 5
Cena: bardzo zróżnicowana, na allegro widziałam nawet za 3 zł :)
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Używacie błyszczyków? Zdradźcie proszę swoich ulubieńców :)
Tak mnie jakoś nie przekonuje, masz rację można znaleźć o wiele lepsze błyszczyki.
OdpowiedzUsuńtypowy średniak :)
UsuńJednak chyba nie dla mnie. Nie bardzo lubię gęstych błyszczyków.
OdpowiedzUsuńmnie też jego konsystencja bardzo przeszkadza...
UsuńTeż go mam i największa trudność sprawiła mi jego aplikacja.
OdpowiedzUsuńObecnie używam błyszczyka z Isadory i bardzo go lubię :))
Isadora spisuje się i u mnie o niebo lepiej :)
Usuńśliczny kolorek
OdpowiedzUsuńmnie średnio przypadł do gustu ;)
Usuńkolor bardzo ładny, jednak rzeczywiście tuż po nałożeniu wygląda dość sztucznie, potem zdecydowanie lepiej:)
OdpowiedzUsuńtak, z czasem sporo zyskuje :)
Usuńużywam błyszczyków, ulubieńców mam wiele, znajduje się w nich jeden z eveline:)
OdpowiedzUsuńz eveline to mój pierwszy, ale na razie nie mam ochoty sięgać po kolejne ;)
UsuńJa nie przepadam za błyszczykami. Ten mnie wcale do siebie nie przekonał :(
OdpowiedzUsuńwiem, Ty wierna szminkom jesteś ;)
Usuńjakoś mi sie nie podoba :/
OdpowiedzUsuńjak patrzę na zdjęcia to mi też ;)
Usuńbardzo ładny kolorek, ale faktycznie zaraz po nałożeniu wygląda średnio:(
OdpowiedzUsuńna szczęście po jakimś czasie się "wyrabia" ;)
UsuńBardzo przechodzi w biel i dziwnie podkreśla załamania na ustach
OdpowiedzUsuńtak, jest bardzo jasny...
Usuńnie podoba mi sie to jak wyglada na ustach
OdpowiedzUsuńmoje ulubione blyszczyki sa z essence I rimmel
u mnie dzisiaj pojawi sie filmik
z serii test na zywo
z mascara maxfactor :)
x x x
mój nr 1 to na tą chwilę Isadora :)
Usuńzaraz luknę na filmik :)
Nie za bardzo... :X
OdpowiedzUsuńbardzo dobre określenie ;)
UsuńJa z Eveline używałam bezbarwnego błyszczyku, i do jakiegoś czasu był super ale ostatnio chyba się zepsuł...
OdpowiedzUsuńbezbarwnego nie miałam jeszcze, a ni z eveline ani żadnego innego :)
Usuńjakoś tak smuży dziwnie... kolor niby ok, ale nie "leży" dobrze na ustach ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie, mam wrażenie że nie jest do nich idealnie dopasowany co daje efekt sztuczności...
Usuńnawet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie gdy się trochę przesadzi z ilością, to wygląda dziwnie:P ale po wsiąknięciu jest jak najbardziej okej;)
OdpowiedzUsuńpo jakimś czasie efekt na szczęście się równoważy :)
UsuńZdecydowanie się nie skuszę tragicznie wygląda po nałożeniu :/
OdpowiedzUsuńcieszę si.ę że mogłam pomóc w decyzji ;)
UsuńNa ustach wygląda bardzo subtelnie :)
OdpowiedzUsuńpo jakimś czasie tak, tuz po nałożeniu nie bardzo ;)
UsuńMa fajny kolor, który bardzo mi się podoba ale ta konsystencja jest tak jakby nie wiem rzadka? I te prześwity po nałożeniu właśnie zniechęcają. Szkoda :)
OdpowiedzUsuńkonsystencja jest właśnie niesamowicie gęsta, źle się go aplikuje...
UsuńFaktycznie jaśniutki, całkiem inny niż w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńtak, tez byłam zdziwiona...
Usuńfakt po czasie wygląda ładnie ;)
OdpowiedzUsuńpo czasie tak :)
UsuńCoraz częściej sięgam po błyszczyki, ale to pomadki u mnie królują:)
OdpowiedzUsuńja z kolei zaczynam przyzwyczajać się do pomadek i po nie sięgam coraz częściej :)
Usuńja błyszczyków w ogóle nie używam. wolę szminki ze względu na ich trwałość
OdpowiedzUsuńKolor ładny , bo dość delikatny ;)) .
OdpowiedzUsuńJa sporadycznie używam koloru na usta, ten wygląda bardzo nude ;) nie wiem czy bym taki nosiła, choć jak wspomniałaś przez ścianki w opakowaniu wygląda ciekawiej.
OdpowiedzUsuńMnie akurat efekt na ustach się podoba, lubię taki, zwłaszcza przy opalonej cerze ;) Ale jego nakładanie to jakaś katastrofa :)
OdpowiedzUsuń