Od producenta:
Turecka łaźnia (oryg. hammam) to niezwykły zabieg oczyszczający i pielęgnacyjny znany i stosowany od stuleci przez kobiety w Turcji. Teraz, dzięki wyjątkowym produktom Planet Spa możesz cieszyć się zaletami tureckiej łaźni w swoim domu.
Czarne mydło do ciała o kojącym zapachu przywodzącym na myśl turecką łaźnię. Zawiera drobinki peelingujące, które delikatnie wygładzają skórę. Doskonale oczyszcza skórę, nawilża i nadaje jej zdrowy wygląd.
Skład: Aqua, Stearic Acid, Glycerin, Peg-6, Lauric Acid, Potassium Hydroxide, Sodium Laureth Sulfate, Dipropylene Glycol, Glycol Sterate, Polyethylene, Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Cocamidopropyl Betaine, Glycereth-26, Disodium Edta, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Moroccan Lava Clay, Amber Extract, Olea Europea (Olive) Fruit Extract, Potassium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Citric Acid, CI 77491, CI 77492, CI 77499.
Moja opinia:
Miękka tuba w której zamknięto kosmetyk wykonana została z elastycznego plastiku. Materiał jest niezwykle podatny na ściskanie i miętoszenie, łatwo wydobyć z wnętrza zawartość. Na pierwszy rzut oka mamy wrażenie że opakowanie jest czarne, dopiero wraz ze zużyciem mydła odkrywamy że ścianki są przeźroczyste. Wiemy zatem doskonale, kiedy kosmetyk nieuchronnie zbliża się do końca ;) Spora zakrętka kryje w swym wnętrzu równie duży otworek, który spełnia rolę aplikatora.
Konsystencja kosmetyku jest dość gęsta ale przyjemna w aplikacji. Wewnątrz znajdziemy mnóstwo drobinek, zatem mydło ma także działanie peelingujące. Są one co prawda maleńkie, ale doskonale sprawdzają się w swej roli. Po nałożeniu na skórę na próżno oczekiwać możemy piany, mydło w kontakcie z wodą zmienia się w charakterystyczne szarobure błotko ;) Dobrze rozprowadza się na skórze, czy to ręką czy za pomocą myjki/gąbki. Jest wydajne - niewielka ilość jest w stanie umyć całe ciało.
Kosmetyk możemy traktować dwupłaszczyznowo. Świetnie sprawdza się jako maska na ciało - nałożony na kilkanaście minut pozwala się nam w tym czasie rewelacyjnie zrelaksować w oparach aromaterapii. Idealnie działa także jako drobny peeling - perfekcyjnie oczyszcza ciało. Nie wysusza skóry choć i nie daje specjalnego uczucia nawilżenia. Balsam czy masło będą zatem wskazane, jeśli jednak przeoczymy ten element pielęgnacji też nic się nie stanie.
Przed zakupem traktowałam ten kosmetyk jako ciekawostkę, nie żałuję jednak że się na niego zdecydowałam. Jego formuła to zdecydowana odmiana od znanych mi kosmetyków myjących a i do działania nie można się przyczepić. Nie uczula skóry, nie wywołuje podrażnień. Doskonale pachnie, dobrze oczyszcza ciało, delikatnie ją przy tym wygładzając. Choć lubi osadzać się na wannie pewnie skuszę się na nie w przyszłości, jak tylko ponownie będzie w promocyjnej cenie :)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: ok. 29 zł / 200 ml, choć często trafić można na promocję - ja upolowałam je za 10 zł :)
Dostępność: konsultantki Avon, internet
Znacie ten lub inne produkty z linii Planet Spa? Co możecie z niej polecić?
Nie mogę się przekonać do marki Avon, w zasadzie nawet nie próbuje, bo nie przeglądam katalogów i nie kusi mnie zamawianie. Tutaj dodatkowo odstrasza mnie osad na wannie (w moim przypadku na brodziku) i mimo świetnego działania, które opisujesz, nie czuje się skuszona.... Choć lubię takie blotne kosmetyki, obecnie gustuje w maseczce algologie, tyle ze do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńja, tak jak pisałam we stępie, też nie pałam szczególną sympatią do marki
Usuńdlatego tym bardziej cieszę się ze ten kosmetyk, wybierany zupełnie w ciemno, okazał sie rewelacyjny w działaniu :)
Nigdy nie używałam czarnego mydła. Żadnego. Ani tego z avonu ani żadnego innego, ale ostatnio tak dużo dobrego o niczym czytam, że chyba się skuszę na jakieś! :)
OdpowiedzUsuńja z chęcią skuszę się na nie ponownie, jak tylko cena będzie równie ciekawa :)
Usuńmuszę kupić to mydełko :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję e sprawdzi się i u Ciebie :)
Usuńteż nie jestem fanką firmy avon, ale z serii planet spa lubię maseczki do twarzy:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej maseczki z serii, muszę zerknąć co mają ciekawego :)
Usuńpodobno maseczki z tej serii są genialne :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale chyba czuję się skuszona ;)
UsuńNie używałam tego mydła, ale Planet Spa chwalę jako jedną z niewielu udanych serii Avon. Choć i ona ma swoje buble, np. niektóre maseczki.
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że w regularnych cenach są tak nieziemsko drogie...
UsuńNie znam ...początkowo kolor mnie odstraszył ,jak tutaj spojrzałam ,lecz działanie jakie opisujesz zachęca do wypróbowania .
OdpowiedzUsuńno kolor jest dość...nietypowy ;)
UsuńWow, po Twojej recenzji chętnie bym wypróbowała do mycia twarzy!
OdpowiedzUsuńja do twarzy się nie odważyłam ;)
UsuńWygląda conajmniej ciekawie ;) Szkoda tylko, że brudzi wannę no ale bywają gorsze rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńnie jest to osad z tych trudnych do usunięcia - schodzi bez problemów :)
UsuńNie znałam tego produkty ale serie planet spa bardzo lubię z Avonu ;) Z tej serii mogę polecić Ci krem do rąk z masłem shea oraz maseczkę nawilżającą z serii oliwnej ;)
OdpowiedzUsuńw serii oliwnej kusi mnie więcej rzeczy, dzięki za podpowiedzi :)
Usuńnie znam produktu ale ta konsystencja i kolor są takie fajne i oryginalne, że chyba spróbuję:p
OdpowiedzUsuńtak, to zdecydowanie coś innego niż większość kosmetyków do mycia dostępnych na rynku :)
UsuńJa właśnie się bałam na nie skusić bo jakoś tak dziwacznie mi to wyglądało ale może faktycznie jest to dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńu mnie ciekawość wzięła górę ;)
UsuńWyglada jak kupa.
OdpowiedzUsuńJa tez lubie Planet Spa, ale avon ma wieleeeee bubli :)
;)
Usuńoj z tymi bublami zgadzam się niestety...
nie lubie AVON, wiec nie wiem czy kiedyś wypróbuje ten produkt, ale wyglada fajnie :)
OdpowiedzUsuńoj coś widzę że firma ma sporo przeciwników...
Usuńmam maseczkę błotną z tej serii :)
OdpowiedzUsuńteż jestem jej ciekawa :)
Usuńnie miałam tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, ale ja już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio zamawiałam coś z Avonu :) Kolor ma fajny :)
OdpowiedzUsuńja nie mam za bardzo regularnego dojścia do ich katalogów, ale może to i lepiej ;)
Usuńrównież wzięłam to z ciekawości i nie narzekam :))
OdpowiedzUsuńfajnie że i u Ciebie się sprawdza :)
Usuńciekawa jestem zapachu... Jak pachnie ta turecka łaźnia heh
OdpowiedzUsuńkosmetyki z avon, niektóre lubie inne nie.
Pozdrawiam
zapach jest mocny i orientalny - lubię takie :)
UsuńCiekawe, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, choć nie do końca jestem przekonana ;) Zdecydowanie wolę maseczki o takiej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńwygląda na to, że to kolejny udany produkt Planet Spa, a w dodatku wielofunkcyjny. dzięki na recenzje :)
OdpowiedzUsuńbardzo proszę :)
UsuńNie miałam jeszcze czarnego mydła, ale jestem ciekawa jak to w sumie wygląda :P
OdpowiedzUsuńfajnie spróbować czegoś nowego :)
UsuńSpodziewałam się że opakowanie jest czarne :D a tu niespodzianka!
OdpowiedzUsuńteż na początku miałam takie wrażenie :)
UsuńDo Avonu podchodzę z dystansem. Seria planet spa mnie kiedyś uczuliła i od tego momentu mówię jej kategoryczne nie.
OdpowiedzUsuńkurcze, to niefajnie...który kosmetyk tak Cię załatwił?
UsuńMiałam to samo, w szczególności z cieniami do powiek, no i jedna z maseczek z tej serii też mnie uczuliła.
Usuńmuszę kupić:):)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa twoich wrażeń :)
Usuńnie zamawiam nic z avon od dawna ;P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maseczkę z Planet SPA. Uwielbiałam ją zdzierać z twarzy :) Tego mydła nie miałam i nie planuję kupować. Ogólnie obcy jest mi Avon.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś coś z serii Planet spa, już nawet nie pamiętam co to było. Czarne mydło to ciekawa propozycja i chyba się skuszę..
OdpowiedzUsuńmnie ta seria kusi coraz bardziej ;)
UsuńNigdy nie miałam tego produktu, ale wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńHmmm, produkt wydaje się być godny uwagi, kiedyś używałam maseczki z Planet Spa przez długi, długi czas może i skuszę się na tego dziwaka? :)
OdpowiedzUsuńa ja z kolei mam ochotę na jakąś maseczkę z linii :)
UsuńZaciekawiłaś mnie na tyle, że sięgnę po nie, gdy tylko w katalogu pojawi się na nie promocja (:
OdpowiedzUsuńteż czekam na kolejną promocję i robię zapas ;)
UsuńZnamy kilka kosmetyków z tej linii marki Avon i przyznamy, że są całkiem w porządku, Jednak ogólnie to ciężko nam się przekonać do marki.
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy z tej linii ale coś czuję że na nim się nie skończy ;)
Usuńwooow, rewelacja :D już chcę takie czarne mydło ! :D
OdpowiedzUsuńteż nie przepadam za Avon ale serie Planet Spa luubię!
OdpowiedzUsuńczemu ja odkryłam ją tak późno? ;)
UsuńCo prawda kolor wygląda przerażająco, ale działanie widzę że całkiem przyzwoite :) Ja nie mam zaufania do firmy Avon, tak jak ty i nie posiadam ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńtak, kolor jest specyficzny jak na żel do ciała ;)
UsuńZ tej serii głównie znam maseczki i faktycznie muszę przyznać, że działanie mają niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie koniecznie jakąś sprawić :)
UsuńDawno temu miałam coś od planet Spa, Avonu, ale dokładnej nazwy nie pamiętam...
OdpowiedzUsuńO powiem Ci, że za 10 zł to i ja bym kupiła taki oryginał. Uwielbiam takie orientalne, egzotyczne nuty w kosmetykach, to jest to co mnie intryguje, a takie czarne myziadło to już w ogóle :D
OdpowiedzUsuńdokładnie z tych samych powodów ja się na zakup skusiłam ;)
Usuńwygląda okropnie:P ale za 10zł sama bym sie na nie skusiła:D
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu JESZCZE! :D
OdpowiedzUsuńz kwiatem lotosu seria jest spoko :)
Chętnie bym wypróbowała :)
Fajnie, że widać ile kosmetyku zostało szkoda tylko, ze wanne brudzi ;x
pozdrawiam :*
ta seria z kwiatem lotosu musi chyba rewelacyjnie pachnieć!
UsuńMam to mydło i jakoś wywołuje ono u mnie mieszane uczucia ... a to głównie właśnie przez ten zapach. Kiedy go pierwszy raz użyłam byłam zachwycona, następnym razem nie mogłam znieść tego zapachu i póki co nie pokusiłam się na ponowne jego użycie :)
OdpowiedzUsuńkurcze, a mnie ten zapach strasznie się podoba :)
UsuńZapraszamy Cię do wzięcia udziału w konkursie na naszym blogu:)
OdpowiedzUsuńJakos nie lubie kosmetykow Avon , ciekawe to muydlo, ale jesli zostawia takie osady na wannie to nieee, to ja nie chce ;)
OdpowiedzUsuńno fakt, to jest jakiś mankament, ale jego działanie mi to rekompensuje ;)
UsuńJa czytałam wiele złych opinii na temat tego mydła. ale dobrze wiedzieć, że jest ktoś kto ten produkt polubił :)
OdpowiedzUsuńooo, mam podobne odczucia co do tego produktu :)
OdpowiedzUsuńi ten sam problem z domywaniem po nim wanny :)
mam jedynie wrażenie, że trochę wysusza mi skórę - ale mydło, to mydło.:) Balsam w tej sytuacji niezbędny.
Pozdrawiam. :)