Uwielbiam dopieszczać swoje ciało wszelkiej maści smarowidłami, w zasadzie nie wyobrażam sobie wyjścia z kąpieli/spod prysznica i ominięcia tego elementu pielęgnacji skóry. Co za tym idzie - w mojej łazience stoi mnóstwo napoczętych balsamów/mleczek/maseł i ... dobrze mi z tym - lubię urozmaicenie w tym temacie i częste zmiany ;) Całkiem niedawno do tej licznej rodzinki dołączyło masełko The Body Shop z linii Wild Argan Oil, która w sprzedaży pokaże się już początkiem sierpnia. Jak się spisało? Zapraszam do lektury :)
Nowości, paczki, zakupy sierpnia 2023
2 tygodnie temu