Tołpa o peelingu:
nasz dermokosmetyk
wspomaga eliminację cellulitu, silnie wygładza i odnawia skórę. Usuwa zrogowaciały naskórek na 3 sposoby: mechanicznie, enzymatycznie i za pomocą kwasów AHA. Eliminuje nierówności, modeluje i wysmukla ciało. Ujędrnia i uelastycznia skórę. Zwiększa wchłanianie i wzmacnia działanie innych kosmetyków antycellulitowych i pielęgnacyjnych.
sposób użycia
nanieś peeling na umyte i wilgotne ciało. Masuj okrężnymi ruchami ku górze przez ok. 3-5 minut, następnie spłucz wodą. Jeżeli masz skórę bardzo wrażliwą - nanieś peeling na całą powierzchnię ciała i pozostaw na około 5 minut. Spłucz wodą. Następnie zastosuj odpowiedni kosmetyk pielęgnacyjny. Stosuj 2 razy w tygodniu.
małe wielkie składniki
borowina tołpa.®, kompleks kwasów owocowych AHA z passiflory, winogron i ananasa, enzym papaina, drobinki peelingujące
Moim zdaniem:
Peeling znajduje się w jednorazowej saszetce o pojemności 42 g. To ilość wystarczająca w zupełności na jedno mycie. Samo opakowanie ma zarówno zalety jak i wady - dość ciężko je rozerwać a sama aplikacja nie jest zbyt wygodna. Jednak z drugiej strony taka postać jest dobra gdy chcemy poznać działanie danego kosmetyku a nie chcemy inwestować w duży pojemnik.
Kosmetyk ma ciemnopomarańczowy kolor i postać owocowego musu. Jego konsystencja jest dość gęsta ale dobrze się rozprowadza na skórze i nie spływa z niej podczas użycia. Zawarte w nim drobinki ścierające są dobrej wielkości i twardości - w przyjemny sposób masują ciało, dając jednocześnie pożądany efekt. Peeling pachnie orzeźwiająco i przyjemnie, wyczuć w nim można wyraźnie owocową nutę. Nic dziwnego - w składzie znajdziemy wyciągi z passiflory, winogron, ananasa i papai.
Peeling łączę zazwyczaj z masażem, dzięki czemu skóra po wyjściu spod prysznica jest niesamowicie gładka i miękka w dotyku. Jest także doskonale odświeżona i gotowa na przyjęcie dalszej pielęgnacji. Dzięki niemu wchłanianie kosmetyków pielęgnacyjnych wydaje mi się szybsze i bardziej efektywne.
Jestem zadowolona z działania peelingu i chętnie do niego wracam, choć żałuję odrobinę że producent nie pomyślał o jakimś większym i bardziej ekonomicznym opakowaniu.
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 7-8 zł / 42 g
**************************************
Tołpa o serum:
nasz dermokosmetyk
jest skoncentrowany. Redukuje cellulit i wysmukla ciało po 14 dniach stosowania. Działa na komórki tłuszczowe jak ultradźwięki, stymulując rozkład tłuszczu, zmniejsza objętość i grubość tkanki tłuszczowej o ok. 17%. Eliminuje nadmierne centymetry do - 1,5 cm w udzie i do - 2 cm w biodrach. Usprawnia mikrokrążenie, wspomaga usuwanie toksyn i nadmiaru płynów. Silnie nawilża, uelastycznia i ujędrnia skórę. Zaraz po zastosowaniu wygładza, napina i rozświetla skórę zmniejszając widoczność nierówności.
sposób użycia
nanieś serum na partie ciała objęte cellulitem. Wmasuj okrężnymi ruchami ku górze, aż do wchłonięcia. Stosuj codziennie rano i / lub wieczorem przez okres 4-6 tygodni. Kurację powtarzaj w zależności od potrzeb.
małe wielkie składniki
borowina tołpa.®, działający jak ultradźwięki kompleks ekstraktów z żółtego maku, mikroalg i kofeiny z kawowca, przyspieszające metabolizm tłuszczu komórki macierzyste z japońskiej pietruszki, drenujący kompleks nawłoci pospolitej, cytryny i ruszczyku kolczastego
Moim zdaniem:
Serum mieści się w wygodnej butelce wykonanej z plastiku. Dzięki temu że jest przezroczysta pod kontrolą mamy ubytek kosmetyku. Aplikator w postaci pompki to wygodne i sprawdzone rozwiązanie - nie zapycha się, podaje odpowiednią ilość produktu, jest higieniczny.
Bardzo przypadł mi do gustu zapach serum - o ile w butelce wydaje się dość ciężki, tak po aplikacji zostawia na skórze delikatny, lekko cytrusowy aromat, który utrzymuje się jeszcze jakiś czas po nałożeniu. Konsystencja kosmetyku jest dość rzadka, jednak aplikacja przebiega bezproblemowo - nie nie spływa po skórze, produkt dobrze się rozsmarowuje. Nieco gorzej z jego wchłanianiem - skóra po nałożeniu serum przez dłuższy czas pozostaje klejąca.
Kosmetyk zawiera w sobie mnóstwo drobinek, które ładnie rozświetlają skórę. Nie jest to jednak jakiś pretensjonalny czy tandetny efekt, wygląda całkiem ciekawie. Będzie się świetnie prezentował w lecie, na odkrytych nogach. Serum nie brudzi ubrań i nie zostawia plam na skórze.
Pierwszym widocznym efektem stosowania serum jest wyrównanie struktury skóry, dające się zauważyć głównie na udach. Stała się ona wyraźnie bardziej jędrna i elastyczna a także gładka i napięta. Jest przy tym niezwykle nawilżona, choć ten aspekt często bywa pomijany w tego typu produktach. Cellulit nie zniknął co prawda całkowicie ale "strategiczne" miejsca na moim ciele są z pewnością w dużo lepszej kondycji ;)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: ok. 57 zł / 250 ml
**************************************
Podsumowując:
Linia dermo body cellulite to niezły pomocnik w walce z pomarańczową skórką. Pomocnik, który jednak nie zrobi za nas całej roboty - reszta, czyli świadomy wybór mądrych nawyków, należy już do nas :)
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Znacie tę linię? A może macie jakiś innych faworytów do walki z tym przekleństwem płci pięknej ;)?
Peelingu nie miałam jeszcze, ale serum bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńKosmetyki wiadomo same nie zadziałają. Mają one na celu jedynie poprawę wyglądu skóry z zewnątrz. Samo to, że codziennie systematycznie będziemy coś/cokolwiek wcierać w skórę robiąc przy tym masaż już przynosi efekty.
OdpowiedzUsuńw pełni sie zgadzam
Usuńdokładnie to samo napisałam we wstępie do tego postu ;)
UsuńWłaśnie też się zgadza. Jedno co mogą, to ujędrnić nieco skórę.
UsuńAha, taka szczotka za to bardzo dobrze pomaga poprawić stan skóry! :-)
UsuńJa już nie wierzę, że coś może mi pomóc :)
OdpowiedzUsuńJa poluje na serum do biustu :P
OdpowiedzUsuńcałkiem fajne jest to z Efektimy :)
UsuńSerum jest świetne, a peeling muszę koniecznie zakupić...:)
OdpowiedzUsuńSerum skłania mnie do jego zakupu :) Czy na zdjęciach widzę szczotę z rossmanna? Jeśli tak, to możesz coś więcej o niej napisać? :D
OdpowiedzUsuńtak, wzrok Cie nie myli ;)
Usuńa szczota jest świetna - szoruje bez zarzutu, zawsze po kąpieli mam ciało różowe jak świnka ;)
Mam ochote na to serum ;)
OdpowiedzUsuńMusi ładnie pachnieć :) Dobrze, że te kosmetyki coś pomagają, bo za taką cenę powinny :)
OdpowiedzUsuńpewnie mają piękny zapach... Ja tego typu robotę zostawiam serom z eveline :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam zestaw :)
OdpowiedzUsuńja schudłam i po cellulicie ani śladu
OdpowiedzUsuńJa schudłam już 26 kg, a cellulit nadal jest więc to nie jest reguła.
Usuńwow, niezły wynik!
Usuńależ wychwalacię Tołpę:P Czy tylko ja jeszcze nie próbowałam?:(
OdpowiedzUsuńJak się zabierzesz to chętnie zobaczę, CO tam ukrywasz i czym chcesz się podzielić:P
zapraszam w weekend, pewnie szybciej się nie uda :)
UsuńMam kilka kosmetyków do ciała wyszczuplających z Tołpy. Kocham Tołpę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków wcale - a wiedze ze sa skuteczne....ale ja mam pec ha..ehh...:/
OdpowiedzUsuńtestuję serię ujędrniająca tołpy i muszę przyznać że świetnie sobie radzi z wygładzeniem powierzchni skóry i poprawą jej elastyczności, reszta jak pewnie wszystkie wiemy zależy tylko od nas ;)
OdpowiedzUsuńTo serum jest świetne. Bardzo fajnie ujędrnia skórę :) Wiadomo, że cudów nie można się spodziewać, jeśli nic poza wcieraniem balsamików nie robimy ;)
OdpowiedzUsuńtyle już dobrego o nich słyszałam, muszę wreszcie sobie je sprawić :)
OdpowiedzUsuńA pozostałe warianty serum z tej serii - testował ktoś? Ten preparat drenujący też wygląd ciekawie: http://tolpa.pl/cellulite,k29 - co tu wybrać? :)
OdpowiedzUsuń