Akcja filmu rozgrywa się w średniowiecznej wiosce. Valerie, ładna, młoda dziewczyna jest zakochana w swoim przyjacielu z dzieciństwa - Peterze. Chce go poślubić, jednak jej rodzice już wybrali dla niej męża, bogatego i uwodzicielskiego kowala Henry'ego. Zdesperowana, odmawia poślubienia go i postanawia uciec z Peterem. Dowiaduje się jednak, że jej siostra została zamordowana przez wilkołaka, który żeruje w pobliskim lesie. Mieszkańcy mają dość bestii, która od lat sieje postrach w miasteczku i postanawiają ją zabić, jednak ich wysiłki są daremne. W dodatku, po wezwaniu ojca Salomona - słynnego łowcę wilkołaków - dowiadują się, iż ten przybiera formę człowieka za dnia. W ten sposób wszyscy mieszkańcy staja się podejrzani. Wreszcie następuje tydzień czerwonego księżyca: każda ugryziona osoba zostaje przeklęta i może się stać wilkołakiem. Ojciec Salomon zgadza się na ich egzekucję. Jako że ilość zabitych wzrasta z każdym księżycem, Valerie zaczyna przypuszczać, iż wilkołak może być tuż obok niej...
Film mnie osobiście uwiódł przepięknymi zdjęciami - jest tak bajkowo że czasami aż dech w piersiach zapiera - plenery są naprawdę cudne. Niezła gra aktorska młodziutkiej Amandy Seyfried, ciut nawiązań do sagi "Zmierzch" i dość zaskakujący finał. Polecam jako alternatywną wersję Czerwonego Kapturka :)
Jaś i Małgosia (Hansel i Gretel), jako dzieci, cudem uszli z życiem w domku czarownicy. Od wydarzeń w chatce z piernika minęło piętnaście lat. Obecnie Jaś i Małgosia, już dorośli, są najlepszymi na świecie łowcami czarownic. Już wkrótce czeka ich polowanie, podczas którego ich umiejętności zostaną wystawione na najcięższą próbę.
Film momentami aż kipiący krwią, potężny arsenał broni wywołujący uśmiech na twarzy a jednak film ogląda się z ogromnym zaciekawieniem. Mamy tutaj i polski akcent - w jedną z czarownic wcieliła się rewelacyjna Joanna Kulig - aktorka konsekwentnie pnąca się po szczeblach (międzynarodowej) kariery. Jaś i Małgosia w wersji której nie powstydziłby się Tarantino czy Rodriguez :)
Królewna Śnieżka dorośleje i staje się coraz piękniejsza. Jej macochę, królową Ravennę, która zachowuje młodość i urodę, odbierając energię dwórkom, zżera zazdrość. Gdy magiczne lustro mówi jej, że przez Śnieżkę straci władzę, rozkazują ją do niej sprowadzić, aby wyrwać jej serce. Dziewczyna ucieka i znajduje schronienie w przeklętym lesie. Tymczasem Ravenna ściąga na dwór łowcę i obiecuje, że przywróci życie jego żonie gdy przyprowadzi Śnieżkę. Łowca odnajduje dziewczynę i staje po jej stronie. Uczy ją radzić sobie z leśnymi potworami i posługiwać się orężem. Śnieżce sprzyja też siedmiu krasnoludków, którzy kiedyś szanowali jej ojca, króla Magnusa. Gdy królewna nadgryza podrzucone przez królową Ravennę zatrute jabłko i zapada w sen, Łowca skłania jej przyjaciela z dzieciństwa, księcia Williama, aby pocałunkiem wyzwolił ją z zaklęcia w nadziei, że królewna przeżyje. Jednak, Śnieżka nie budzi się. Wkrótce, Łowca, sam wyzwala ją spod klątwy, "pocałunkiem prawdziwej miłości". Śnieżka zamienia się w wytrawnego wojownika, zakłada strój ze skóry jelenia, zbroję i rusza do walki przeciwko królowej Ravennie. Ma po swojej stronie armię poddanych.
Utrzymany w podobnej konwencji co wcześniejsza propozycja, i tutaj głównym motywem jest chęć zemsty. Rewelacyjna Charlize Theron w roli królowej, która niewątpliwie dźwiga na swych barkach cały film. Choć i Kristen Stewart (niezapomniana Bella z sagi "Zmierzch") jako Śnieżka również daje radę. Rewelacyjne efekty specjalne!
Stefan pochodził z królestwa starego króla Henry'ego. Zaprzyjaźnił się z Maleficent, potężną wróżką i protektorką Wrzosowisk graniczących z ziemiami nad którymi chciał kiedyś rządzić. Król Henry − dążący do podboju Wrzosowisk − obiecał swe królestwo i córkę Leah temu, kto przyniesie dowód na zabicie znienawidzonej Maleficent. Stefan był tak zdeterminowany by zostać monarchą, że odciął skrzydła swej przyjaciółce gdy spała i sprezentował je królowi. Otrzymał za królestwo a Maleficent uczyniła sobie za kruka posłusznego sojusznika, Diavala.
Ten doniósł jej o narodzinach Aurory, córki Stefana i wnuczki Henry'ego. Maleficent − która objęła królewskie rządy nad Wrzosowiskami − wprosiła się na uroczystość i rzuciła klątwę na jego dziecko. W dniu 16. urodzin miała ukłuć się wrzecionem w palec i zapaść na sen z którego się nie wybudzi. Widząc ukorzonego Stefana, złagodziła czar, dodając do niego słowa o złamaniu, tylko za pomocą "pocałunku prawdziwej miłości". Aurora została ukryta i wychowywana przez wróżki a wszystkie wrzeciona w królestwie spalono. Stefan wysłał nawet armie na Wrzosowiska, które Czarownica otoczyła żywym, kolczastym murem, przez co jego armię pokonano.
Maleficent przez te wszystkie lata obserwowała z bliska dziecko i niekompetencję jej opiekunek. Zbliżyła się do niej emocjonalnie i w 15. rodziny ujawniła się jej jako matka chrzestna. Próbowała też odczynić klątwę, lecz poniosła porażkę. Aurora za to poznała księcia Filipa a żeby zapobiec klątwie, Maleficent pozwoliła jej zamieszkać na Wrzosowiskach. Aurora usłyszała jednak od wróżek o swoim ojcu i pogalopowała na koniu do pałacu króla, w dniu swych 16. urodzin.
Na miejscu, król Stefan od dawna postradał rozum, wpatrując się skradzione skrzydła i odmawiając widzenia się z żoną Leah. Aurora wypełniła klątwę i zapadła w sen. Maleficent porwała Filipa i przedarła się do zamku, zmuszając księcia do pocałowania dziewczyny. Gdy to nie zadziałało, sama przeprosiła Aurorę i pocałowała ją w czoło, co złamało klątwę. Aurora wybaczyła jej. Gdy miały opuścić zamek, Maleficent została schwytana przez straże króla. Zamieniła swego kruka w smoka i walczyła dopóki księżniczka uwolniła jej skrzydła z gabloty, przez co połączyły się z właścicielką. Krótka, osobista walka między czarownicą a królem, doprowadziła do zrzucenia Stefana z wieży zamkowej, gdy chciał zabić swą eks-przyjaciółkę z czasów młodości.
Aurora została koronowana na królową obydwu ziem, Wrzosowisk i terytoriów swego ojca oraz dziadka. Filip towarzyszył jej w tym dniu a szczęśliwa Maleficent wróciła do roli obrońcy, tym razem zupełnie nowej krainy.
Film wyprodukowany z rozmachem przez Angelinę Jolie, która również zagrała w nim tytułową rolę. Zagrała brawurowo, w pewnej mierze także dzięki znakomitym kostiumom "naszego człowieka w Hollywood" - Anny Biedrzyckiej-Sheppard. Historia Śpiącej Królewny opowiedziana z zupełnie innej, dość zaskakującej perspektywy. Polecam!
Znacie któryś z prezentowanych filmów? Lubicie takie ciut inne w interpretacji klasyczne baśnie?
oglądałam tylko "Czarownicę";)
OdpowiedzUsuńzatem polecam pozostałe :)
UsuńLubię :) Oglądałam jedynie Czarownicę - bardzo przyjemne :).
OdpowiedzUsuńteż lubię takie filmy!
OdpowiedzUsuńja lubie takie bajki dziewczyne w czerwonej pelerynie ogladałam i czarownice:)
OdpowiedzUsuńNotkę dodałam do zakładek i będę oglądać w Święta, bo nie znam żadnego tytułu ;p
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy Ci się spodobają :)
Usuńw każdymz nas jest dziecko :D
OdpowiedzUsuńco racja to racja ;)
UsuńKrólewna Śnieżka i Łowca jest gdzieś z zaułkach mojego komputera i czeka na obejrzenie ;)
OdpowiedzUsuńtez mam na dysku pełno takich niespodzianek :)
UsuńJa w sumie nie przepadam za takimi baśniowymi filmami, ale oglądałam "Dziewczynę w czerwonej pelerynie" i powiem, że nawet ciekawy był :)
OdpowiedzUsuńOglądałam Czarownicę - świetny film !
OdpowiedzUsuńWydają się być fajne te filmy :-)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich filmów. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej Królewny śnieżki :)
OdpowiedzUsuńtakie bajki to ja mogę oglądac :D
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko czarownicę :)
OdpowiedzUsuńCzarownica - bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuń"Czarownica" to świetny film - bajka ;)
OdpowiedzUsuńPlanuje obejrzeć "Czarownica" i "Dziewczyna w czerwonej pelerynie".
OdpowiedzUsuńKrólewnę Śnieżkę i łowcę oraz Maleficent oglądałam :) Podobały mi się :) A dziś chyba odpalę Alicje w Krainie czarów :D
OdpowiedzUsuńZnając siebie obejrzałam pewnie wszystkie, choć pamiętam tylko Czarownicę (pewnie dlatego, że jest najnowsza). Poza tym ja nad baśnie uwielbiam bajki - z ostatnich hitów np. Wielka Szóstka. Poza tym Króla Lwa, Minionki, Mulan, Happy Feet czy Krainę Lodu mogę oglądać w kółko :))) Mam nadzieję, że to nie dziecinnienie, bo jeśli tak to ze mną już meeega źle :D
OdpowiedzUsuńMinionki rządzą :DD
Usuńdobrze że mam dzieci - mam wytłumaczenie i spokojnie razem z nimi mogę bajki oglądać!
Tez uwielbiam baśnie :D <3 ten film z Angeliną Jolie musze obejrzeć :)
OdpowiedzUsuń"Królewnę Śnieżkę" widziałam, całkiem fajna jest :)
OdpowiedzUsuńnie oglądałam żadnego filmu :0
OdpowiedzUsuń____________
Powracam do blogowania po dłuższej przerwie. I zmieniam adres!
http://bez-kropki.blogspot.com/
Już dawno nie oglądałam baśni tego typu, żałuję :)
OdpowiedzUsuńCzarownice oglądałam i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona
OdpowiedzUsuńOglądałam Czarownicę i Dziewczynę w czerwonej pelerynie - oba bardzo mi się podobały :)
OdpowiedzUsuń