Do tej pory wydawało mi się że wolę
świeże, cytrusowe zapachy, zarówno w oczyszczaniu, jak i
pielęgnacji ciała. Masło o którym dziś chcę napisać
pachnie jednak zupełnie inaczej niż wszelkie znane mi wcześniej
kosmetyki. Na tyle inaczej, że w aromacie tym po prostu się
zakochałam ;) Poznajcie multiaktywne masło do ciała
Belamcanda Body Butter od Pulanny :)
Od producenta:
Multiaktywne masło do ciała przeznaczone jest do pielęgnacji skóry dojrzałej i nadwyrężonej. Zawartość składników aktywnych, jak wyciąg z Belamcanda Chinensis, Avocadol i olej arganowy, stanowiących tarczę antyrodnikową dezaktywującą wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się skóry, powoduje wzmocnienie bariery naskórkowej, przywracając skórze optymalny poziom nawilżenia. Zawarte w oleju kokosowym antyoksydanty i Vit.E wnikają w głąb skóry transportując składniki odżywcze i przywracają jej elastyczność i naprężenie. Pozyskiwane z ekologicznych upraw drzewa masłowego masło Karite odżywia i intensywnie nawilża skórę, zapobiegając jej wysuszeniu, pobudza odnowę komórek, regeneruje, łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Dodatek Vit.E i PP gwarantuje stymulację produkcji kolagenu i ceramidów, które są głównym składnikiem lipidowej bariery ochronnej skóry.
Moja opinia:
Długo zastanawiałam się jak ten zapach opisać i niewiele udało mi się wymyślić ;) Jest specyficzny i niezwykle trudny do zdefiniowania, a jednocześnie wyrazisty i zapadający w pamięć. Jedno jest pewne – aromat nie jest słodki czy kwiatowo-cukierkowy, przypisałabym go raczej do kategorii wytrawnych, może nawet ciut męskich? Niezwykle wyrazisty już w słoiczku, rozbrzmiewa ale i ciut łagodnieje w kontakcie ze skórą, pozostając na niej na długo po nałożeniu.
Opakowanie
praktyczne i
jednocześnie przykuwające spojrzenie – szeroki słoik ułatwia
dostęp do kosmetyku i nie pozwala na zmarnowanie choćby odrobinki.
Zamknięcie jak w konfiturach babci szczelnie broni dostępu do
wnętrza. Nienachalna szata graficzna utrzymana została w spokojnych
kolorach, całości dopełnia piękny różowy kolor kosmetyku.
Jest niezwykle apetyczny i przywodzi na myśl budyń malinowy ;)
Zauroczyła
mnie konsystencja masła.
Zwykle podchodzę do nich z rezerwą, cała masa bowiem jest ciężka
w nakładaniu i tępa w rozsmarowywaniu. Tutaj na szczęście jest
zupełnie inaczej! Masełko jest lekkie
i puszyste,
choć jednocześnie niezwykle treściwe.
Pięknie sunie po skórze i szybko się wchłania, co ma
ogromne znaczenie zwłaszcza rankiem, gdy na wszystko brakuje czasu
;)
I kilka słów na temat działania masła. Świetnie nawilża skórę, nawet w miejscach gdzie jest ona wyjątkowo sucha (łokcie, kolana, łydki). Pozostawia ją aksamitnie gładką i miękką w dotyku, a efekt ten jest długotrwały i utrzymuje się przez kilkanaście godzin. Mam także wrażenie że skóra stała się porządnie odżywiona, co jest pewnie poniekąd zasługą systematycznego nakładania a także rewelacyjnych składników: znajdziemy tu bowiem całe bogactwo olejów, masło shea oraz wyciąg z tajemniczej rośliny belamcanda chinensis. Jak na drogeryjny balsam do ciała zupełnie przyjemnie :)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 33 zł / 200 ml
Dostępność: sklep internetowy, drogerie Natura
Kosmetyk otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:
Znacie kosmetyki z tej linii? Lubicie masła do ciała?
Ja juz mam takie zapasy wszelkich kosmetyków, ze zaczynam obawiać sie o stan swojej psychiki. Wszystko musze kupic, ba- niektóre nawet napoczynam, potem nie wiem, co wyrzucić, co zostawić... Tego masła nie znam ale kurza noga - słoiczek mi sie bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńznam to aż za dobrze, czekam aż zdefiniują tę przypadłość jako regularną jednostkę chorobową...
UsuńNie zauważyłam w Naturze tego produktu :) Ciekawe, czy występuje w innych wersjach zapachowych ;)
OdpowiedzUsuńz tego co mi wiadomo chyba nie...
UsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest świetne :) Zdjęcia jak zwykle zachwycają :)
OdpowiedzUsuńopakowanie i mnie bardzo się podoba :)
UsuńCuuudne! Taki piękny kolor, tak kuszące opakowanie! Typowy cukierek :-)
OdpowiedzUsuńcukierkowy budyń ;)
Usuńthis body butter seems very good..i like also its packaging
OdpowiedzUsuńkisses
uwielbiam takie maselka:)
OdpowiedzUsuństrasznie podobają mi sie kosmetyki w takich słoikach:)
OdpowiedzUsuńJeśli zapach jest męski to chyba odpuszczę bo męskie zapachy lubie tylko na mężczyznach :)
OdpowiedzUsuńmęski, ale nie w taki oczywisty sposób ;)
Usuńfajnie, że się sprawdził :))
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi zachęcająco ;) podoba mi się też opakowanie. Tylko zapach.. nie przepadam za zapachami w męskich nutach ..
OdpowiedzUsuńOpakowanie mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty zapakowane w taki słoiczek - mam już kilka takich opakowań, oczywiście pustych, ale tego masełka jeszcze nie miałam przyjemności stosować, właściwie to pierwszy raz u Ciebie widzę go na oczy :)
OdpowiedzUsuńnajfajniejsze jest w nich to że można je powtórnie wykorzystać :)
Usuńświetne opakowanie, u mnie już wiosna .
OdpowiedzUsuńJa jestem estetką, więc na pierwszy rzut oka urzekło mnie opakowanie <3
OdpowiedzUsuńJa bardzo go polubiłam:)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle tej firmy :P Ale masełko na prawdę fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go wypróbować.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco :) może kiedyś go wypróbuję, choć na razie mam jeszcze jedno masło w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką.
OdpowiedzUsuńbardzo elegancko wygląda, a ten słoiczek - uwielbiam tekie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowanie. I skoro świetnie nawilża to je chcę! W sensie mało, nie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt... i bardzooo kusi :)
OdpowiedzUsuńWg mnie ten balsam pachnie wodą kolońską ;/ Mimo dobrego działania, zapach skutecznie mnie odstraszył i oddałam go mamie.
OdpowiedzUsuńdobrze że mamie przypadł do gustu :)
UsuńBardzo podoba mi się skład, moje ciało by go pokochało. :) Martwi mnie tylko zapach, bo uwielbiam perfumowane, seksowne zapachy lub ewentualnie słodkie i ciężkie. :(
OdpowiedzUsuńw takim razie obawiam się że ten nie przypadłby Ci do gustu...
UsuńFajny produkt zapakowany w sympatyczne opakowanie :) szkoda tylko, że zapach tak długo utrzymuje się na skórze, bo mnie to akurat przeszkadza :(
OdpowiedzUsuńja z kolei lubię długo pachnące kosmetyki :)
Usuńwygląda bosko! Chcę go!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie masła, moje zapasy się kurczą, więc może akurat niedługo sobie na nie zapoluję :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek ma bombowy i kolor piękny!
OdpowiedzUsuń