Kolorów ciemnych i zarazem z
metalicznym połyskiem nie mam w swoich lakierowych zbiorach zbyt
wiele. Takie odcienie zawsze kojarzyły mi się z wielkim wyjściem i
elegancką kiecką, a nie jest to mój codzienny look;) Jakiś
czas temu w moje ręce wpadł jednak miły duecik od Catrice, który
zmienił to nastawienie. Poznajcie 55 Get The Blues – benzyniaka
mieniącego się zieleniami i fioletami oraz 50 Glitterazzi –
stłuczoną bombkę pod postacią top coat`u.
Ultimate Nail Lacquer marki Catrice. Bezkonkurencyjny
lakier do paznokci. Najwyższa jakość koloru sprawia, że paznokcie
wyglądają elegancko. Aplikacja produktu przebiega bardzo szybko, dzięki
miękkiemu i elastycznemu pędzlu. Lakier idealnie kryje płytkę paznokcia.
Specjalnie dobrane komponenty, gwarantują wysoką trwałość, odporność na
ścieralność i odpadanie lakieru. Wyjątkowa formuła oraz gęstość
sprawia, że po nałożeniu nie pozostawia smug i zacieków.
Moja opinia:
Pierwszy rzut oka na kartonik wywołał
we mnie przekonanie że lakiery nie zostały ze sobą dobrze
zestawione. No bo jak tu różnokolorowego żuczka potraktować
jeszcze mieniącymi się drobinkami, czyż to nie będzie przesada?
Jak się okazuje producent wiedział co czyni ;) Duet idealnie
współgra ze sobą, jednak by nie przesadzić z karnawałowym
efektem topem maluję jedynie po dwa paznokcie u każdej dłoni.
Lakiery zamknięte zostały w sporych
(10 ml) i tradycyjnych w swym kształcie opakowaniach. Ciut zaskoczył
mnie pędzelek - jest dość mocno ścięty, wygląda na lekko
„wygryziony”. Myślałam że to jakiś felerny egzemplarz jednak
w obu lakierach jest identyczny. Jak się okazuje i ten fakt ma swoje
wytłumaczenie ;) Po zetknięciu z płytką paznokcia pędzelek
tworzy coś na kształt wachlarzyka i w kilku pociągnięciach
pozwala umalować paznokieć. Wygodnie się nim manewruje, choć
dotarcie do trudniej dostępnych zakamarków bądź ewentualne
poprawki wymagają wprawy.
Konsystencja lakierów jest
świetna, odpowiednio gęsta. Odcień 55 nie smuży przy nakładaniu,
nie zalewa skórek. Jedna warstwa daje przeciętne pokrycie,
dopiero dwie zapewniają optymalny efekt. Kolor rozkłada się
równomiernie i nie przestaje zaskakiwać – w zależności od
tego pod jakim kątem ustawimy dłoń mieni się od błyszczącego
fioletu przez szarość po szmaragdową zieleń. Efekt niesamowicie
ciekawy choć niestety trudny do uchwycenia na zdjęciach... Odcień 50 z
kolei to tradycyjny top coat z mnóstwem błyskotek w
przeróżnych rozmiarach. Nie zawsze idealnie dają się nabrać
na pędzelek i na pewno nie rozkładają równomiernie, ale
taki artystyczny nieład to cały ich urok :) Oczywiście obu można używać solo oraz w zestawieniach z innymi lakierami.
Lakier wysycha dość długo, sam kolor
około pół godzinki, wzbogacony zaś topem jeszcze dłużej.
Nie zaliczę go z tego powodu do takich których użyć można
tuż przed wyjściem, sprawdzi się raczej podczas leniwej niedzieli
gdy wiele więcej poza malowaniem paznokcie nie będziemy mieć do
roboty ;) Do jego zmycia też trzeba włożyć sporo serca, mocno
trzyma się płytki, szczególnie błyskotki trudne są do
usunięcia. Na szczęście kolor, choć stosunkowo ciemny, nie
odbarwia paznokci, nałożony nawet bez bazy nie robi im szkody.
Trwałość oceniam na dobrą, 55 trzyma się bez żadnego uszczerbku
około 3 dni, po tym czasie końcówki zaczynają się
delikatnie ścierać. Paznokcie wzbogacone dodatkowo 50 wyglądają
nieskazitelnie nawet i 5 dni.
Polubiłam się z tym sympatycznym
duetem, wbrew moim wcześniejszym obawom. Często do niego wracam,
mimo tego że nadchodzące lato „zaleca” stosowanie dużo
jaśniejszych odcieni.
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: TUTAJ znalazłam zestaw tych dwóch lakierów za 10,50 zł
Dostępność: drogerie, internet
Lakiery otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki uprzejmości:
Znacie lakiery Catrice? Jak spisują się u Was?
myślałam, że kolorek będzie jaśniejszy i bardziej świecący ;)
OdpowiedzUsuńdobrze że nie jest jaśniejszy, takiego ciemnego brakowało mi w kolekcji ;)
UsuńOba wyglądają pięknie choć efekt ich połączenia nieszczególnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBenzyniaka można by było jakimś topem seche pociągnąć - miałby wtedy lepszy błysk :)
połysk jest spoko - może nie do końca dał się uchwycić na zdjęciach ;)
Usuńspoko duecik
OdpowiedzUsuńMam go, kupiłam kiedyś na blogowej wyprzedaży, ale jeszcze nie używałam. Kolor troszkę mnie przeraża, ale widzę, że warto spróbować w duecie z jakimś dodatkiem :D
OdpowiedzUsuńmnie kolor tez na początku ciut przerażał, ale jak się okazało niepotrzebnie :)
UsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten duecik :)
OdpowiedzUsuńna paznokciach efekt jest bardzo ładny
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentują się na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny duecik :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się razem prezentują aczkolwiek ja nie przepadam na swoich paznokciach za takimi kolorami :)
OdpowiedzUsuńśliczne są !
OdpowiedzUsuńna paznokciach wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńdla mnie boskie, uwielbiam takie dosyć ciemne, lekko szaraczkowe pazurki :)
OdpowiedzUsuńNie moje kolory, ale u Ciebie wygląda to świetnie.
OdpowiedzUsuńDuecik idealny ;)
OdpowiedzUsuńzależnie od światła inaczej wygląda, całkiem ciekawie, ale top średnio mi podchodzi
OdpowiedzUsuństarałam się tę różnorodność uchwycić na zdjęciach ale średnio mi wyszło ;)
Usuńfajnie się prezentuje ten duet na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że wszystkie pędzle catrice sa takie nierówne.
OdpowiedzUsuńnie miałam wcześniej ich lakierów więc z początku byłam w szoku ;)
UsuńKolor - jest mega! przepiękny! Uwielbiam takie odcienie!
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się...
OdpowiedzUsuńSolo fajne, szczególnie ta potłuczona bombka!
OdpowiedzUsuńJednak w duecie nie podobają mi się.
Benzyniaki uwielbiam. Z Catrice mam Genius in the bottle i jest cudny:)
OdpowiedzUsuńwyguglowałam sobie kolor bo nie znam - świetny!
UsuńOgólnie nie przepadam za ciemnymi kolorami na paznokciach ;) Wolę coś jasnego z dodatkami. Twoja pazurki ładnie się prezentują :). Muszę przyznać,że nie miałam jeszcze lakieru z Catrice :)
OdpowiedzUsuńNa jakąś imprezę w sam raz - na co dzień wolę pastele. :))
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że w duecie będą się prezentować tak ładnie! Świetny zestaw imprezowy :)
OdpowiedzUsuńja też byłam pewna że razem nie zagrają ;)
UsuńŁadny manicure;)
OdpowiedzUsuńLadne,ale ja teraz wole pastelowe jasne kolorki:)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy ten duet mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDość ładnie wyglądają choć nie do końca to mój kolor.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cudo, świetny duet! :)
OdpowiedzUsuńKolor nie przypadł mi do gustu, ale w innym odcieniu może bym się skusiła na te lakiery
OdpowiedzUsuń