Mały zarys całej akcji:
Cały rok czekamy na lato i słoneczne dni. A gdy wreszcie nadchodzi wymarzone lato i wakacje, staramy się łapać każdy promień słońca, cieszyć się każdą kąpielą i chwilą spędzoną na powietrzu.
Słońce
dodaje energii, cera staje się dotleniona, pełna blasku. Jednak warto
pamiętać, że promienie słoneczne (promienie UV) powodują fotostarzenie
się skóry, a kąpiele w słonej wodzie, wiatr i klimatyzacja oraz zmiany
klimatu mogą wyrządzać wiele szkody naszej skórze. Pod ich wpływem oraz w
braku odpowiedniej dla tej pory roku pielęgnacji , skóra staje się
przesuszona, zaczerwieniona, szorstka i ściągnięta. A od tego już tylko o
krok do zmarszczek i starzenia się.
Dlatego
zamiast zamartwiać się w trakcie planowanego cały rok wymarzonego
urlopu, poznajmy wskazówki jak odpowiednio dbać o skórę w słoneczne dni i
cieszmy się wspaniałą cerą w trakcie wakacji i po powrocie do domu.
CZY WIESZ, ŻE ...
CZY WIESZ, ŻE ...
- KAŻDEGO DNIA W CIĄGU DOBY SKÓRA TRACI AŻ 300 ML WODY
- LATEM W SŁONECZNE DNI W TEMP. OK 28°C ILOŚĆ TA WZRASTA DWUKROTNIE
- W CIĄGU KILKU GODZIN NA SŁOŃCU TRACIMY PRZEZ SKÓRĘ TYLE SAMO WODY, CO PO PRZEBIEGNIĘCIU DYSTANSU KILKU KILOMETRÓW- LATEM W SŁONECZNE DNI W TEMP. OK 28°C ILOŚĆ TA WZRASTA DWUKROTNIE
- UTRATA WODY I BRAK NAWILŻENIA JEST GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ STARZENIA SIĘ SKÓRY ORAZ POJAWIANIA SIĘ ZMARSZCZEK
- MIMO NOSZENIA OKULARÓW PRZECIWSŁONECZNYCH W SŁONECZNE DNI MRUŻYMY OCZY OK 10 000 RAZY NA DOBĘ, CO JEST PRZYCZYNĄ POWSTAWANIA ZMARSZCZEK MIMICZNYCH I TZW. „KURZYCH ŁAPEK”
I słów kilka od producenta na temat maski czekoladowej:
Błyskawicznie regeneruje i odżywia skórę, uzupełnia niedobory witamin, minerałów i substancji odżywczych, silne nawilża głębokie warstwy skóry, wygładza, ujędrnia i uelastycznia, poprawia koloryt i wyrównuje przebarwienia, koi podrażnienia, odpręża i relaksuje. Nawet bardzo zaniedbana i zniszczona skóra odzyska świeżość i zdrowy wygląd.Składniki aktywne: naturalny kolagen morski, ekstrakt z czekolady, masło kakowe i shea, kwas hialuronowy, ekstrakt z lukrecji, silna dawka witamin i minerałów, olejek różany, alantolina i gliceryna.
Moja opinia:
Bardzo lubię maski w postaci tak wyprofilowanych płatów - uważam że są szalenie wygodne tak w nakładaniu jak i później, podczas relaksu związanego z trzymaniem ich na twarzy. Te firmy Beauty Face są porządnie wyprofilowane i dopasowane do twarzy Europejek, nic się nie zsuwa ani nie odstaje. Cała maska przylega idealnie, mam wrażenie że na 30 minut staje się naszą drugą skórą ;)
Aplikacja maski to cały rytuał, warto zatem wygospodarować sobie luźną godzinkę podczas leniwego popołudnia by przeprowadzić go z całą potrzebną celebracją. Zaczynamy od dokładnego oczyszczenia twarzy, najlepiej zatem wykonać w tym celu porządny peeling. Następnie maskę, wraz z opakowaniem, na pół minuty zanurzamy w gorącej wodzie by uaktywnić składniki w niej zawarte. Kolejny krok to przejście do sedna - otwieramy opakowanie, skórę twarzy delikatnie traktujemy serum wypływającym z wnętrza, a następnie nanosimy maskę na twarz. Teraz udajemy się na kanapę, w celu całkowitego, półgodzinnego relaksu ;)
Maska znajduje się w hermetycznie zamkniętym opakowaniu, którego po części przeźroczyste ścianki dają nam podgląd produktu. Prócz tego całość umieszczona została na plastikowej tacce, dzięki czemu kolagenowy płat cały czas zanurzony jest w aktywnych substancjach i jednocześnie nie przesuwa się. Szata graficzna opakowania jasna i czytelna, na odwrocie znajdziemy całą masę przydatnych informacji na temat produktu oraz instrukcję użycia.
Aplikacja maski nie nastręcza problemów, musimy jednak zachować minimalne choć środki ostrożności - jest dość delikatna, szkoda byłoby ją rozerwać. Ma postać hydrożelowego płata z wyciętymi otworkami na oczy, nos i usta a jej konsystencja jest przyjemnie kojąca dla skóry. Moja wersja, zgodnie z obietnicami producenta, pachniała delikatnie kakao, jednak na pierwszy plan wysuwał się aromat olejku kokosowego. Ten zapach zupełnie mnie satysfakcjonował, również dzięki temu że trzymał się skóry przez cały zabieg z równą intensywnością :)
A jakie efekty dało użycie maski? Przede wszystkim skóra wyraźnie odżyła, zniknęło nieprzyjemne uczucie przesuszenia towarzyszące jej w te upalne, letnie dni. Stała się gładka, ujędrniona i elastyczna a także bardzo przyjemna i delikatna w dotyku. Co więcej, efekt ten utrzymał się do dnia następnego - po jej ściągnięciu w skórę wklepałam resztki serum które z powodzeniem zastąpiły krem. Co do redukcji przebarwień, nie jestem w stanie ocenić działania w tym kierunku po jednym zabiegu. Ufam jednak, że regularne stosowanie maski daje pożądany efekt i poprawia koloryt skóry. Jej dodatkowy atut to zapach, o którym wspominałam wcześniej. Aromat unoszący się po nałożeniu maski na twarz gwarantuje nam swoisty zabieg aromaterapii, a jak wszyscy wiemy czekolada to bogactwo endorfin, które skutecznie potrafią poprawić nastrój ;) Tutaj ma to miejsce bez dodatkowych centymetrów w talii ;)
Moja ocena: 5 / 5
Cena: aktualnie promocyjna - 15,90 zł
Dostępność: TUTAJ
Brałyście udział w akcji? Na którą wersji kolagenowej maski się zdecydowałyście?
Maska w takim ciemnym kolorze wygląda przerażająco :)
OdpowiedzUsuńAle skoro działa i to tak dobrze, to trzeba by było po kryjomu jej używać :)
przerażająco, to fakt ;)
UsuńAle fajna, już widzę ją u siebie :D Muszę tylko najpierw pokończyć swoje spore zapasy maseczek :)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu używam tylko tych w płatach - są dużo wygodniejsze :)
UsuńNie przepadam za takimi maskami w kawałku ale czytając o jej działaniu coraz bardziej mam zamiar zmienić podejście :)
OdpowiedzUsuńja się do nich przekonałam jakiś czas temu i nie zamierzam rezygnować ;)
UsuńUwielbiam maski w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńto zupełnie tak jak ja :)
UsuńMaska na twarzy prezentuje się super, jak z jakiegoś filmu ;D a skoro jeszcze spełnia swoje zadanie to jest ciekawą pozycją.
OdpowiedzUsuńjak z horroru nawet ;)
UsuńJa w przeciwieństwie do Ciebie właśnie takich maseczek nie lubię :[ mam wrażenie że one nic a nic nie robią !
OdpowiedzUsuńszkoda że u Ciebie się nie sprawdzają...
Usuńciekawie wygląda jednak nie jestem przekonana do takich maseczek :P
OdpowiedzUsuńniestety do mojej twarzy ciężko ją dopasować :/ wydaje się trochę za duża, albo ja mam za małą głowę i dla mnie była niewygodna :/ Ale efekty jak najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńw sumie lepsza za duża niż za mała ;)
Usuńnie wiedziałam o tej akcji, ale lubię tego typu maski.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam maski w tej formie ;)
OdpowiedzUsuńzatem polecam!
UsuńWidzę, że warto po nią sięgnąć i oddać się chwili relaksu ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak :)
UsuńAleż to musi być przyjemne uczucie na skórze :)
OdpowiedzUsuńnie zaprzeczam, relaks na 200 % :)
Usuńale fajna, uwielbiam wszystko co czekoladowe:)
OdpowiedzUsuńto zupełnie tak jak ja :)
Usuńzapowiada sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMaska wygląda genialnie na twarzy, a jej działanie i zapach zachęcają co zakupu. Uwielbiam maski w formie płatów nasączonych dobroczynnymi substancjami. Relaks dla skóry i umysły :)
OdpowiedzUsuńmam dokładnie takie samo zdanie :)
UsuńMam prośbę :-)
OdpowiedzUsuńMożesz zagłosować w naszej Zabawie ?
Wybierz zdjęcie, zapamiętaj nazwę i numer i zagłosuj w sondzie,
która jest na dole wpisu.
Zaznaczamy kropką w kwadraciki i naciśnij "głosuj " tutaj kliknij :-)...
W następnym miesiącu kolor niebieski.
Zapraszam do Zabawy w Kolorowe Lato.
Pozdrawiam serdecznie
Mój Pan lubi tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńja chce taką maskę! będe straszyć chłopaka haha :D
OdpowiedzUsuńWygląda i brzmi niezwykle zachęcająco ;))
OdpowiedzUsuńteż biorę udział w tej akcji, moja maska jeszcze czeka na "duże" wyjście :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak wrażenia "po" :)
UsuńJeszcze nigdy nie skusiłam się na taką maskę :D .
OdpowiedzUsuńzatem polecam :)
Usuńświetnie wyglądacie w tych maskach hihi :D
OdpowiedzUsuńmożemy zbiorowo zacząć straszyć ;)
UsuńNie stosowałam, ale czytałam o niej sporo i mam na nią ochotę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale czytałam o niej sporo i mam na nią ochotę ;) a kolorki tych masek przyciągają wzrok.
OdpowiedzUsuńjest jeszcze zupełnie czarna, ciemniejsza od tej mojej :)
UsuńUwielbiam maski w płatach :-) Tej jeszcze nie próbowałam, ale czuję się zachęcona ;-)
OdpowiedzUsuńŚmiesznie wyglądają te maski, nigdy właściwie nie miałam maski takiego typu. Dosyć mnie nią zaciekawiłaś, zwłaszcza, że efekty godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńwow, od jakiegoś czasu podobają mi się te maski. chyba sobie sprezentuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńmożna i bez okazji ;)
UsuńSzkoda, że suplementacja czekoladą bardziej działa na rozrost dupci niż skórę twarzy :D
OdpowiedzUsuńale ile z tego przyjemności ;)
UsuńO proszę, o tej wersji jeszcze nie czytałam! Dobrze, że się sprawuje:)
OdpowiedzUsuńWygląda mega ciekawie :D
OdpowiedzUsuńTeż biorę udział w akcji. Wybrałam inny wariant, ale wierzę, że wszystkie są przyjemne w użytkowaniu.
OdpowiedzUsuńWygląda niesmaowicie :)
OdpowiedzUsuń