Hej :)
Pozostając w temacie pielęgnacji dłoni, dziś chcę Wam przedstawić produkt którego istnienie odkryłam dość niedawno. To Wygładzający peeling do rąk dwufazowy z oliwą z oliwek i solą, Cztery Pory Roku. Jakoś tego typu kupne kosmetyki zawsze uznawałam za zbędne, przecież podobny w każdej chwili możemy zrobić własnoręcznie w domowym zaciszu. Ok, ale co jeśli czasu brak lub wyjeżdżamy, i nie chcemy taszczyć ze sobą składników. No dobra, przyznam się - podczas zakupów dałam się po prostu skusić ...;)
Od producenta:
Dwufazowy peeling Cztery Pory Roku pielęgnuje suche i szorstkie dłonie zapewniając im natychmiastowe wygładzenie bez podrażnień oraz odżywienie.
Martwy naskórek skutecznie złuszczany jest drobinkami soli, gdy tymczasem oliwka z oliwek odpowiada za pielęgnację i regenerację wygładzonej już skóry rąk. Oba naturalne składniki aktywne kosmetyku sprawiają, że dłonie stają się po jego zastosowaniu odpowiednio nawilżone, odżywione i jedwabiście gładkie.
Składniki aktywne:
• Oliwka z oliwek – natłuszcza, regeneruje oraz chroni skórę przed działaniem wolnych rodników
• Sól – zapewnia intensywny masaż skóry, oczyszcza i złuszcza zrogowaciały naskórek, a tym samym wygładza i uelastycznia skórę dłoni
Moja opinia:
Opakowanie to buteleczka z dość twardego plastiku, w której mieści się 120 ml produktu. Pod zakrętką znajdziemy dozownik w postaci dziurki, który w wygodny sposób aplikuje olejek, bez problemu możemy kontrolować jego ilość. Czytelna etykieta zawiera wszystkie niezbędne informacje, szata graficzna dyskretnie nawiązuje do głównych składników płynu.
Kosmetyk bardzo przyjemnie pachnie. Sądząc po składnikach, można było się spodziewać że będzie to duszący aromat oliwy, jednak nic podobnego. Zapach jest rześki i orzeźwiający, jakby lekko cytrusowy. Jak sama nazwa mówi, produkt jest dwufazowy. Uwielbiam tego typu kosmetyki - obserwowanie jak obie warstwy mieszają się ze sobą jest takie wciągające ;) Całość utrzymana w lekkiej zielonkawej kolorystyce. Sól, co oczywiste, osiada na dnie butelki, płyn znajduje się nad nią.
cięższa warstwa |
lżejsza warstwa |
Na dokładne połączenie składników musimy poświęcić dobrą chwilę - sól musi porządnie wymieszać się z płynem. Następnie błyskawicznie aplikujemy peeling na dłoń - wymieszane części niestety bardzo szybko rozwarstwiają się z powrotem. Wystarczy naprawdę niewielka porcja, dzięki czemu produkt jest bardzo wydajny.
po wymieszaniu |
Ścierające kryształki są niewielkie, ale wyraźnie wyczuwalne - delikatnie masują, jednocześnie pozbywając się martwego naskórka. Producent zaleca wcieranie olejku przez ok. minutę i tak też robię - dłonie przyjemnie się relaksują w tym czasie. Bałam się że sól będzie podrażniała mikroskopijne skaleczenia czy otarcia, których w zimie mam pełno na dłoniach. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca - nie ma mowy o szczypaniu czy pieczeniu.
Produkt jest dość tłusty, ale to chyba oczywiste, skoro w składzie mamy oliwę :) Po wmasowaniu należy spłukać go pod bieżącą wodą. Za pierwszym razem tarłam ręce w nieskończoność, bo cały czas miałam na nich tłustą warstewkę. Za drugim doszłam do wniosku, że skoro peeling ma nawilżyć, spłuczę go tylko odrobinę a nie do końca. Następnie lekko osuszyłam ręce ręcznikiem, nie pocierając a tylko delikatnie je odsączając. I to był strzał w dziesiątkę! Dłonie pozostały przyjemnie miękkie i elastyczne, nie tłuste, i bosko pachnące.
Przy regularnym stosowaniu nasze dłonie są gładkie i pozbawione szorstkiej warstwy. Skóra jest zregenerowana, po zabiegu zrezygnowałam nawet z nakładania kremu do rąk - nie ma po prostu takiej potrzeby. Duży plus za brak parabenów i PEG-ów w składzie. Wyrzuciłabym z niego jeszcze parafinę i silikon i byłby to produkt idealny.
Może i taki kosmetyk nie jest niezbędny, ale stanowi miły dodatek w kompleksowej pielęgnacji dłoni. Myślę, że wart jest wypróbowania i nie żałuję że podczas zakupów wskoczył mi do koszyka ;)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: ok. 8 zł za 120 ml
Dostępność: dobra - drogerie, internet
Znacie ten peeling? A może znacie jakiś inny wart polecenia?
Pozdrawiam :)
Kuszący ;)
OdpowiedzUsuńMasz arcje, świetne są zdjęcia:)))
UsuńCiekawie wygląda. Idealny na zimę ; )
OdpowiedzUsuńtak, sprawdza się świetnie :)
Usuńjak ty to robisz ze zawsze trafiasz na takie perełki:DDD
UsuńBardzo fajnie że o nim piszesz. Chciałam go kupic jakiś czas temu, ale wydawało mi się, że jakoś ciężko sie miesza i będzie mało wydajny. Dzięki za opinie, teraz na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że mogłam pomóc :)
UsuńFajny. Nigdy nie miałam dwufazowego peelingu do rąk.
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam namiętnie peeling do rąk z Oriflame.
ja z kolei nie znam żadnego z oferty Oriflame ;)
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyk ciekawy :) Za niewielką cenę! I tym oto sposobem muszę się wybrać do drogerii :P
mnie też skusiła:DD:DDDD
UsuńJa nigdy nie miałam peelingu do dłoni :) Ale jakiś czas temu wygrałam w rozdaniu peeling Palomy, będę musiała go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPalome mam do stóp, już za kilka dni post i o nim :)
UsuńCiekawy kosmetyk, muszę się za nim rozglądnąć;)
OdpowiedzUsuńNiezbędny na pewno nie jest, ale ciekawy i warty wypróbowania na pewno ;) chętnie go wypróbuję jak gdzieś go zobaczę w sprzedaży, bo nigdzie nie obił mi się o oczy.
OdpowiedzUsuńjest na pewno w rossmannie :)
Usuńwow, nie wiedziałam, że cztery pory mają takie peelingi ;)chyba nie doceniam ich! to musze znaleźć!
OdpowiedzUsuńChoćby dzisiaj wahałam się nad nim będąc w Tesco... Nie ma co - po takiej recenzji to już na pewno kupię :) Bardzo mnie kusił od dłuższego czasu ale tłumaczyłam sobie, że to zbędny gadżet....
OdpowiedzUsuńno bo i może jest...ale kto nam zabroni się ciut porozpieszczać? ;))
UsuńNie słyszałam o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńCiekawy. Kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń