Od producenta:
Składniki aktywne: aromatyczna woda lawendowa (20%), olejek lawendowy, olejek cytrynowy, alantoina, d-pantenol.
Działanie: płyn lawendowy o świeżym zapachu jest idealnym środkiem do "ożywienia" skóry zmęczonej. W stosowaniu zewnętrznym poprawia ukrwienie naskórka i nadaje mu ładny kolor. Cera nabiera zdrowego połysku, staje się gładka, jędrna i elastyczna.
Przeznaczenie: do cery suchej, mieszanej, zmęczonej. Polecany również do nawilżenia twarzy osobom pracującym przy komputerach oraz w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Właściwości: płyn lawendowy można stosować na makijaż.
Sposób użycia: zamknąć oczy, rozpylić płyn na twarzy. Zostawić do wchłonięcia lub osuszyć chusteczką.
Moja opinia:
Płyn zamknięty został w wygodnej plastikowej butelce. Jest zgrabna i płaska, dzięki czemu nie zajmuje wiele miejsca i zabrać mogę ją ze sobą wszędzie. Plus za przeźroczyste ścianki - pozwalają nam śledzić na bieżąco zużycie kosmetyku. Dozownik w postaci pompki pozwala na precyzyjne aplikowanie płynu - mgiełka którą generuje jest lekka i równomiernie rozproszona, zwilża idealnie całą twarz a nie zalewa jedno miejsce. Szata graficzna ciut tandetna - tak rysunek jak i czcionka są lekko rozmyte, co nie wpływa dobrze na komfort czytania. Umówmy się jednak, że to sprawa zupełnie drugorzędna :)
Płyn pachnie świeżo zerwaną lawendą, aromat jednak nie jest nachalny czy przesadzony - jeśli lubicie zapach tych maleńkich kwiatków będziecie wniebowzięte jak ja :) Co istotne pozostawia wokół twarzy pachnący obłoczek jeszcze w chwilę po aplikacji. Fioletowy kolor płynu na początku budził moje niewielkie obawy - bałam się że będzie zostawiał ślady na jasnych ubraniach. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca, mgiełka jest tak drobna że zupełnie traci zabarwienie.
Głównym składnikiem płynu jest hydrolat pozyskiwany z lawendy i to właśnie on otwiera stawkę. Tuż za nim nawilżająca gliceryna i podobnie działający panthenol, dalej łagodny i bezpieczny emulgator, allantoina, regulujący pH kwas cytrynowy, następnie konserwant pochodzenia naturalnego oraz działający antyseptycznie i przeciwzapalnie olejek lawendowy, odpowiedzialny również za zapach kosmetyku. Stawkę zamykają barwniki, pochodzenia chemicznego niestety.
A jak spisuje się płyn? Użyty rano doskonale odświeża i nawilża skórę, pochłania nadmiar sebum, błyskawicznie potrafi ją dobudzić ;) Ładnie się wchłania, nie pozostawia klejącej warstwy. Lubię także sięgać po niego w ciągu dnia by dodać życia zmęczonej ciepłym powietrzem kaloryferów cerze. W najmniejszym nawet stopniu nie szkodzi makijażowi a nawet wręcz przeciwnie - ładnie go odświeża i przedłuża trwałość. Spryskuję twarz płynem i wieczorem, po oczyszczeniu skóry, by złagodzić wszelkie napięcia i zaczerwienienia. Płyn jest bardzo łagodny - nie podrażnia, nie uczula, i co najbardziej istotne nie szczypie w oczy ;) Po aplikacji skóra nabiera blasku, jest przyjemnie napięta, wygląda na zdrowszą.
Płyn jest wydajny a jego cena niewygórowana, co bez wątpienia jest jego kolejnym atutem :)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 13 zł / 200 ml
Dostępność: apteki, sklepy zielarskie, internet >>TUTAJ<<
Płyn otrzymałam do testów od marki Fitomed. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Stosujecie takie "odświeżacze" do twarzy? Co o nich sądzicie?
No ja jakoś nie umiem znieść zapachu lawendy :P
OdpowiedzUsuńjest jeszcze w wersji różanej i pomarańczowej ;)
UsuńLubie takie odświeżacze ale niestety nie lubię zapachu lawendy
OdpowiedzUsuńi ja polubiłam działanie tej mgiełki :)
Usuńja nie znoszę lawendy, szczególnie zapachu...
OdpowiedzUsuńwychodzi na to że to ulubiony zapach starszych pań ;)
UsuńBardzo lubię markę Fitomed ale akurat tego płynu nie miałam - miałam za to różany i oczarowy :) bardzo chętnie sięgnę i po lawendową, ponieważ bardzo lubię produkty tego typu :)
OdpowiedzUsuńna różany na pewno się nie skuszę - nie cierpię tego aromatu...
UsuńPo opisie wydaje się świetny, jednak ja nie lubię lawendy za bardzo :(
OdpowiedzUsuńchyba bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
UsuńMam różaną wersję i również jestem zadowolona! I starcza na bardzo długo!
OdpowiedzUsuńi w moim wydajność naprawę ogromna :)
UsuńJeszcze produktów z tej firmy nie miałam. Sporo czytałam o tym płynie i nadal mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja jestem pod ogromnym wrażeniem kosmetyków tej marki!
Usuńlawendy nie lubie ale poobno pomaranczowy jest ekstra
OdpowiedzUsuńciekawi mnie i jego zapach :)
Usuńlubie zapach lawendowy, ale tego kosmetyku nie miałam.
OdpowiedzUsuńchoć jedna która mnie rozumie ;)
UsuńNie znam tej firmy. Szkoda, że wizualnie troszkę kuluję bo ja na nią zwracam dość duża uwagę chociaż wiadomo, że działanie kosmetyku jest najważniejsze, a z tego co piszesz to tutaj nie ma problemów :)
OdpowiedzUsuńteż zwracam uwagę na wygląd opakowań ale jeśli kosmetyk spisuje się nieźle jestem w stanie przymknąć na to ko ;)
UsuńNie przepadam za lawendą..
OdpowiedzUsuńLawenda chyba nie dla mnie.. ;/
OdpowiedzUsuńMuszę go następnym razem kupić :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńUwielbiam go i jest to mój obowiązkowy kosmetyk latem ;)
OdpowiedzUsuńbratnia duszo!
UsuńNie przepadam za zapachem lawendy :)
OdpowiedzUsuńdotąd miałam ich jeden produkt, taki okołomicelarny + demakijażowy, i jako jeden z nielicznych tego typu kosmetyków całkiem mi spasował :)
OdpowiedzUsuńja nie trafiłam jeszcze u nich na bubelka :)
Usuńchcę go od dawna, ale denerwuje mnie to że jest tak trudno dostępny... i przez to jakoś ciężko mu trafić w moje ręce.
OdpowiedzUsuńzawsze możesz zamówić w internecie :)
Usuńu mnie się totalnie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńszkoda...
UsuńOooo, muszę go wypróbować, tym bardziej że intryguje mnie ten kolor:D
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy myślałam o takim kosmetyku i może sobie taki zakupie :D
OdpowiedzUsuńŚrednio przepadam za zapachem lawendy, ale o hydrolacie myślę już od dość dawna, więc na początek może sprawdził by się ten produkt ? A skoro przedłuża świeżość makijażu, to już go kocham !
OdpowiedzUsuńJestem skłonna wypróbować, lubię kosmetyki Fitomed :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie jakiś tego typu płyn do twarzy, by wypróbować zamiast toniku.
OdpowiedzUsuńhydrolat lawendowy stosowałam do włosów, do twarzy moim ulubionym jest różany
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec to różany, ten za to lubi mój mąż.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten płyn, odpręża mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuń