1. Joanna, Naturia, Peeling myjący z żurawiną
Jednym zdaniem: Lubię te maluchy. Może nie mają powalającego działania peelingującego, skład też nie do końca najciekawszy, ale zapachy powalają - żurawina i czarna porzeczka szczególnie. Do tego poręczne opakowanie, które idealnie sprawdza się na wyjazdach.
Czy kupię ponownie: Tak
2, 3. Nacomi, Naturalne peelingi do ciała z masłem shea
Jednym zdaniem: Je z kolei pokochałam za skład - sama natura. Do tego boskie działanie. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak!
4. BingoSpa, Hydro mineralny zabieg do stóp z glinką ghassoul
Jednym zdaniem: Niezastąpiony w czasie upałów! W 20 minut przywraca umęczone całym dniem stopy do stanu używalności ;) Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
5. BingoSpa, Sól do kąpieli z mikroelementami, Aloes
Jednym zdaniem: Jak w każdym denku tak i w tym zabraknąć jej nie może :) Zapasy aloesu mi się skończyły, teraz na tapecie cytrusy, w równie kuszącej cenie (2,99 zł). Lubię za działanie odprężające i swoisty seans aromaterapii.
Czy kupię ponownie: Tak
6. Tołpa, Botanic, czarna róża, odżywczy żel pod prysznic
Jednym zdaniem: W ubiegłym miesiącu zdenkowałam wersję z amarantusem, w tym czarną różę. Oba jak dotąd nie doczekały się recenzji na blogu, a naprawdę są jej warte. Zdjęcia grzecznie czekają na dysku, obiecuję że jeszcze w sierpniu postaram się oba opisać :)
Czy kupię ponownie: Tak
7. Vichy, Purete Thermale, Płyn micelarny 3 w 1
Jednym zdaniem: Jeden z lepszych micelków jakich miałam okazję używać. Utradelikatny dla skóry, nawet wrażliwej czy podrażnionej. Jednocześnie skuteczny - bez problemów usuwał makijaż i zanieczyszczenia. Świetnie tonizował skórę, nie zostawiał klejącej warstwy.
Czy kupię ponownie: Tak
8. Garnier, Fructis, Szampon wzmacniający Fresh
Jednym zdaniem: Przeznaczony do włosów przetłuszczających się, nie robił jednak nic w kierunku by ich świeżość przedłużyć. Na właściwości myjące nie mogę narzekać - dobrze oczyszczał włosy, nie plątał ich. Delikatnie cytrusowy zapach długo utrzymywał się na włosach.
Czy kupię ponownie: Raczej nie
9. Dr Irena Eris, Under Twenty, Anti! Acne Intense, aktywny tonik głęboko oczyszczający
Jednym zdaniem: Działał przyjemnie - ładnie oczyszczał cerę, delikatnie ją matowił, zmniejszał przetłuszczanie i świecenie. Miał jednak spory minus - straszliwie skórę przesuszał.
Czy kupię ponownie: Nie
10. Eveline Cosmetics, Pure Control SOS, step 1, żel myjący+peeling+maseczka
Jednym zdaniem: Jeden z ulubieńców mojego starszego dziecka. Działa na kilka frontów - zarówno jako żel, peeling i maseczka. W każdym sprawdza się przyzwoicie, ładnie oczyszcza buźkę, eliminuje tak pryszcze jak i ślady po nich. Jest wydajny, wystarczył jej naprawdę na długo.
Czy kupię ponownie: Tak
11. Barwa, Miss, Krem na zmęczone nogi
Jednym zdaniem: Przyjemnie chłodzi i błyskawicznie eliminuje uczucie ciężkich nóg. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
12. The Body Shop, Wild Argan Oil, masło do ciała
Jednym zdaniem: Maluch, który zachwycił mnie tak działaniem, jak i zapachem. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
13. Soraya, So Pretty!, Ultralekki krem nawilżający
Jednym zdaniem: Kolejny pielęgnacyjny ulubieniec Julki. Krem przyjemnie i na długo nawilża, delikatnie matuje, wyrównuje koloryt cery. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
14. Nivea, Creme
Jednym zdaniem: Najbardziej uniwersalny krem świata! Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez tego osobnika, u mnie używają go dosłownie wszyscy domownicy :)
Czy kupię ponownie: Tak
15. Gerovital, Plant, Krem na kontur oczu i ust
Jednym zdaniem: Kolejny kosmetyk z serii "skończył się szybciej niż powstała recenzja" :) Obiecuję że będzie, tuż po Tołpie ;) Na razie zdradzę tylko tyle, że krem przeokrutnie śmierdzi ;)
Czy kupię ponownie: Nie wiem
16. Le Petit Marseillais, Mydło do rąk Kwiat Pomarańczy
Jednym zdaniem: Mydło przywiezione z greckich wakacji nim jeszcze u nas nastał boom na markę :) Zapachem niewiele odbiega od znanego wszystkim żelu pod prysznic z tej linii, jest może ciut bardziej mydlany ;) Kremowa konsystencja podczas mycia zmienia się w delikatną piankę. Nie przesusza skóry rąk, po myciu są miękkie i odżywione.
Czy kupię ponownie: Tak, jeśli gdzieś znajdę
17. Carmex, Balsam nawilżający, truskawka
Jednym zdaniem: To mój pierwszy kosmetyk marki i muszę przyznać że szału nie robi. Może i działanie przyjemne, usta po aplikacji są fajnie miękkie i nawilżone, jednak zapach mnie przeraża - pachnie jak sfermentowany kompot truskawkowy... Albo trafiłam na felerny egzemplarz, albo ktoś mocno przesadził z dodatkiem sztuczności...
Czy kupię ponownie: Nie
18. Alva, Rhassoul Pickeltupfer, korektor punktowy na wypryski
Jednym zdaniem: Działanie w porządku, szybko zasuszał niepożądanych gości, przyspieszał gojenie. Nanoszony punkowo nie wyrządzał szkody skórze wokół pryszcza. Jedyny mankament to zapach - bardzo stężony, długo utrzymujący się na skórze.
Czy kupię ponownie: Nie wiem
19, 20. FM Group, próbki perfum 194, 10
Nawet nie pamiętam skąd się u mnie wzięły, żaden z zapachów jakoś specjalnie nie przypadł mi do gustu...
To wszystko jeśli chodzi o denko, w tym miesiącu bez szału - w kolejnym obiecuję poprawę ;)
************************************
Korzystając z okazji żegnam się z Wami na kilkanaście dni - Bałtyk wzywa :) W tym roku wybraliśmy Niechorze, po raz pierwszy szturmujemy zachodnia część wybrzeża. Zostawiam Was z fotką z ubiegłego roku i obiecuję fotorelację po powrocie :) Do napisania!
baw się dobrze Kochana!
OdpowiedzUsuńImponujące denko :) Miłego urlopu !
OdpowiedzUsuńWspaniałych wakacji życzę ;) odpoczywajcie nad Bałtykiem !!!!
OdpowiedzUsuńDenko spore, a Tołpę uwielbiam :)
Fajne denko, jestem ciekawa tołpy ;p I ja chyba ruszam w tym roku nad morze, ale na kilka dni tylko.
OdpowiedzUsuńdobrze i kilka dni żeby zregenerować siły ;)
UsuńWypoczywaj i oby pogoda dopisała ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam toniki z Under 20 :)
OdpowiedzUsuńsporo tego ;) teżmiałam szampon z garniera czasem do niego wracam ale polecam biovax do przetłuszczających się :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję :)
UsuńPure Control SOS nie za dobrze wspominam, a Fructisy bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńPeeling z Joanny uwielbiam, odpoczywaj
OdpowiedzUsuńTrochę tego nazbierałaś :D Mnie kuszą strasznie te produkty Nacomi :)
OdpowiedzUsuńpolecam - są naprawdę świetne!
UsuńMiałam miętowego Carmexa w tubce i też się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńno proszę, czyli nie tylko ja się nim rozczarowałam...
UsuńUdanego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych wakacji:)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko:)
spore te Twoje denko ! Gratuluję zużyć;)
OdpowiedzUsuństwierdzam, że na mojej wannie też zaczyna brakować miejsca... muszę to ograniczyć! :D ładne denko, znam szampon z garniera, masło z the body shop i carmexa, lubię te produkty :) no i oczywiście peeling z joanny :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMicela z Vichy także używam i jestem z niego bardzo zadowolona :)
wiem, czytałam recenzję u Ciebie :)
Usuńz tego co pokazalas znam tylko peelingi joanny, udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńten krem z Sorayi mam, ale jeszcze do niego nie dotarłam :)
OdpowiedzUsuńNasze wanny chyba wyglądają podobnie ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne denko, gratuluję :) Nie miałam nic z Twoich zużyć.
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! :)
Uwielbiam peelingi z Joanny :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
Baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku nad naszym polskim morzem:)
OdpowiedzUsuńa jednak sporo sie zebralo
OdpowiedzUsuńJa też odkryłam Le Petit Marseillais jeszcze za granicą zanim u nas zaczął się ten boom i właśnie ten zapach pomarańczy pokochałam:) Ciekawa jestem strasznie tych arganowych cudów z the body shop, ale na moje nieszczęście (albo i szczęście;p) do tego sklepu mam dosyć daleko i niezbyt często tam zaglądam:)
OdpowiedzUsuńpozdrów ode mnie Niechorze, tam, a jeszcze częściej w pobliskiej Pogorzelicy spędziłam kilka fajnych wakacji.
OdpowiedzUsuńTołpa mnie kusi :)
zajrzeliśmy do Pogorzelicy i my, myślałam że to jakaś pipidówka a tam jeden pensjonat na drugim ;)
Usuńja też niestety naotwierałam kosmetyki, zaraz będę robić porządek! :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMiałam Pure Control SOS Eveline , całkiem dobrze się sprawdził ;)) . Miłego pobytu ; * .
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze nad morzem!
OdpowiedzUsuńZużycia bardzo ładne, nie musisz mieć wyrzutów sumienia względem zbyt wielu otwartych produktów do mycia ciała :)
spore denko :)
OdpowiedzUsuńwszyscy się tym carmexem zachwycają, ale mnie też nie powalił!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://beauty-and-diet.blogspot.com/
Ja właśnie w pierwszym tyg sierpnia byłam w Niechorzu :)
OdpowiedzUsuńno popatrz, może nawet gdzieś się minęłyśmy ;)
Usuńładne denko :)
OdpowiedzUsuńCzekam teraz na fotki z wakacji :)
zapraszam, mix foto od dziś wisi na blogu :)
UsuńUdanych wakacji! a jeśli chodzi o Carmex, to wersja w tubce jest moim zdaniem fatalna. Nie ma to jak sztyft labo słoiczek, i najlepiej wersja miętowa lub waniliowa ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za info, będę pamiętać by więcej po tubkę nie sięgać :)
Usuń