Od producenta:
Zapewnia połysk, jedwabisty dotyk i nawilżenie każdego dnia. Ciesz się lekką formułą odpowiednią do wszystkich rodzajów włosów, nawet cienkich i delikatnych.
Nietłusta formuła - nie obciąża oraz nie skleja włosów.
Ultralekka, nie obciązająca mgiełka. Subtelny zapach. Nawilża i chroni przed puszeniem.
Upiększająca formuła z kompozycją organicznego olejku arganowego, olejku migdałowego i ekstraktu z jaśminu. O% parabenów.
Używaj codziennie tak jak chcesz:
- rozpyl na suche włosy aby uszlachetnić je,
- możesz zastosować mgiełkę również na wilgotne włosy,
- aby pomóc chronić włosy przed działaniem wysokiej temperatury podczas stylizacji.
Moja opinia:
Kosmetyk ma bardzo przyjemne opakowanie. Smukła butelka z barwionego na bursztynowy kolor plastiku, której prześwitujące ścianki dają pełny wgląd w szybkość znikania mgiełki. Jej górna część ozdobiona została wypustkami o nieregularnych kształtach, które do złudzenia przypominają krople wody. Delikatna i nienachalna szata graficzna zachęca do użycia. Pompka zakończona dyfuzorem działa sprawnie, rozpyla odpowiednią ilość produktu.
Zapach ma w sobie nutę orientu. Podejrzewam że to aromat jaśminu, z którego ekstrakt znajdziemy dość wysoko w składzie, okraszony jednak czymś więcej. Gdzieś w tle czają się migdały i coś jeszcze. Coś trudnego do uchwycenia i zarazem do opisania. Wierzcie mi zatem na słowo, że całość gra ze sobą idealnie, a aromat na dość długo wtula się w nasze włosy po aplikacji.
Skład mgiełki oparty został na formule trzech olejków: arganowego, kokosowego oraz z migdałów. Wszystkie znane są z dobroczynnego wpływu na włosy, mają doskonałe właściwości tak pielęgnacyjne jak i odżywcze. Prócz nich w zestawieniu znajdziemy organiczny ekstrakt z jaśminu, który jest bogactwem przeciwutleniaczy, na próżno zaś szukać tam parabenów czy barwników – to się chwali! Szkoda tylko że alkohol tak wysoko na tej liście...
Mgiełkę traktuję jako swego rodzaju ciekawostkę i gadżet, nie zaś podstawę pielęgnacji. I przyznać muszę że spisuje się świetnie w swej roli :) Używam jej w ciągu dnia, na suche włosy, dla odświeżenia fryzury. Błyskawicznie je ujarzmia, dyscyplinuje puszące się i żyjące własnym życiem włosy. Nadaje im wrażenia lekkości, delikatnie nawilża, zostawia jedwabiście gładkie i pięknie błyszczące. Jej formuła nie jest tłusta, nie ma zatem obaw że włosy stracą na świeżości czy się posklejają. Dawkowana w postaci mikroskopijnych kropelek równomiernie osiada na włosach i błyskawicznie w nie wnika. Od czasu do czasu używam jej także na włosy wilgotne, przed użyciem suszarki. Tu już nie sprawdza się tak świetnie – włosy po wysuszeniu są sztywne i nieprzyjemne w dotyku, ale w mojej ocenie to nie kosmetyk termoochronny a upiększający, i z takim też przeznaczeniem będę używać go dalej :)
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 13 zł / 150 ml
Dostępność: Rossmann
Mgiełkę otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ
Znacie tę linię? Co o niej sądzicie?
Chętnie zaopatrzę się w tę mgiełkę, mam teraz szampon Timotei i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńpomału i ja nabieram ochoty na szampon z tej linii :)
UsuńHm, ciekawa jestem czy tak fajnie sprawdziłby się też na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńnie pozostaje nic innego jak tylko spróbować :)
UsuńNie używam lejków do włosów, nie mogę się do nich przełamać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
i ja do tej pory uważałam je za zbędne w codziennej pielęgnacji, jak widać niepotrzebnie...
UsuńNie lubie takich specyfików don włosów
OdpowiedzUsuńmimo że średnio lubię produkty timotei, to bardzo mam ochotę na tą mgiełkę:)
OdpowiedzUsuńja też dość rzadko sięgam po ich kosmetyki, może czas to zmienić ;)
UsuńJeśli dobrze widzę na 2 miejscu w składzie ma Alcohol denat. Niestety dla mnie to dyskwalifikacja bo wyrządziła by sporo szkód na mojej głowie.
OdpowiedzUsuńdobrze widzisz :) moim włosom na szczęście szkód nie czyni :)
Usuńtroszkę się dziwię, że kosmetyk z alkoholem nawilża Ci włosy ;)
OdpowiedzUsuńot magia ;)
Usuń:))
UsuńProdukt godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńoo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńmgiełki do włosów są mi niezbędne, dla mnie to nie gadżet, po każdym myciu wilgotne włosy nimi spryskuję, tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńwidzę zatem specjalistkę w temacie, chętnie dowiem się jakich mgiełek używasz :)
UsuńCiekawa rzecz ;) rzadko używam mgiełek a czasem przydałaby mi się do ujarzmienia fryzury :)
OdpowiedzUsuńi ja dokładnie do takiego zadania jej używam :)
Usuńcałkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie by się nie sprawdziła ze względu na ten alkohol :-(
OdpowiedzUsuńciekawy nie widzialam go na polkach
OdpowiedzUsuńwarto zwrócić na niego uwagę :)
UsuńJestem szalenie ciekawa jego zapachu *-* Jaśmin ostatnio uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńzapach bardzo przypadł mi do gustu :)
UsuńCiekawy produkt :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Sam specyfik zaciekawił mnie, może skuszę się niebawem na niego.
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńa olejek polecam :)
Już sam zapach brzmi kusząco! :)
OdpowiedzUsuństarałam się oddać go jak najlepiej ;)
Usuńbrzmi fajnie, ale alkohol denat niestety to wróg moich włosów, więc raczej nie zaryzykuję.. :<
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię, gdy zobaczę!!
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak sprawdza się u Ciebie :)
UsuńŚwietny post! Przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA kosmetyk - kuszący :)
dziękuję i polecam :)
Usuńuwielbiam olejki timotei !!!
OdpowiedzUsuńhttp://runningworldd.blogspot.com/
Ja mam strasznie puszące się włosy więc wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńjakoś olejki do włosów mi nie przypadły do gustu!
OdpowiedzUsuńnie lubię olejków do włosów, ale zdjęcie są piękne!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńSpodobała mi się ta mgiełka - muszę się za nią rozejrzeć. Chociaż za kosmetykami Timotei nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńMyślałam o jej zakupie i chyba jednak to zrobię: ))
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńLubię takie mgiełki :) Kiedyś się pewnie na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kosztowności i myślę, pewnie z jakieś z 50zł a tu tylko 13?! lecę kupić :D
OdpowiedzUsuńlinia nosi nazwę "drogocenne olejki", stąd moje nawiązanie w tytule ;)
UsuńNie miałam okazji używać - a czasami sięgam po tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam wypróbować :)
UsuńMuszę koniecznie zakupić-spodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te mgiełki w sklepie i kuszą mnie, ale te moje zapasy :/
OdpowiedzUsuń