Info ze strony producenta:
Jedwabiście gładkie i miękkie, dzięki zawartości drobniutkich cząsteczek miki. Już za jednym pociągnięciem pokrywają powiekę pięknym, głębokim kolorem. Aksamitna formuła cieni wzbogacona mikronizowanymi pigmentami gwarantuje ultra delikatne i równomierne rozprowadzenie ich na powiece. Rozświetlające pigmenty uatrakcyjniające strukturę cieni umożliwiają wykreowanie czarujących makijaży również na specjalne okazje.
Specjalnie opracowana satynowa baza pod cień, wygładza naskórek i hamuje wydzielanie sebum, co zapewniając lepszą trwałość cieni i większą intensywność koloru.
Dobra wiadomość dla alergików: Cienie są całkowicie bezzapachowe.
Do wyboru 6 pięknie dobranych zestawów kolorystycznych.
Moja opinia:
Paletka oznaczona numerem 401 to typowe kolory ziemi - przygaszona pistacja, beż, khaki i brudny turkus a także dość neutralna baza w delikatnie różowawym odcieniu. Wyglądają na mocno brokatowe, na szczęście po nałożeniu na powiekę ten efekt nie rzuca się w oczy. Kolory w pudełeczku prezentują się ładnie, jednak aby oddać ich stan faktyczny trzeba się mocno napracować - są słabo napigmentowane i nawet dwie/trzy warstwy nie dają oczekiwanego efektu.
Najlepiej spisuje się baza, która jednak jest raczej jasnym perłowym cieniem - nie przedłuża trwałości koloru na powiekach - za to przyjemnie rozświetla wewnętrzny kącik oka. Cienie są bardzo słabo sprasowane - nieważne czy nakładamy je pędzlem czy pacynką drobinki proszku tańczą wokół naszej twarzy, osypując się na policzki. Mają dość mocno kredową konsystencję która słabo przylega do skóry. Niestety szybko też zbierają się w załamaniach powiek i nieestetycznie z nich ścierają. Ciężko je ładnie rozetrzeć, kiepsko się łączą.
Samo opakowanie bardzo praktyczne - okrągłe zakręcane pudełeczko, każdy cień w wydzielonej przegródce, dzięki czemu nie mieszają się nawzajem. Dość mocno trzymają się na swoich miejscach, niestraszne im podróże w kosmetyczce. Zamknięcie hermetyczne a jednocześnie łatwe do odkręcenia. Do zestawu nie dołączono żadnej pacynki, choć niewielką da się zmieścić pod wieczko, które jest ciut wypukłe.
Podsumowując: spodziewałam się po tych cieniach trochę więcej. Lubię kosmetyki kolorowe od Bell, jak dotąd nie zawiodłam się na nich...
Moja ocena: 2 / 5
Cena: ok. 18 zł
Dostępność: markety (Biedronka), drogerie, internet - np. TUTAJ
Cienie Fashion Colour Eyeshadow otrzymałam w ramach współpracy z drogerią UHOLKI.PL.
Na jakie kolory stawiacie tej jesieni?
lubie te cienie są wydajne i trwałe mam wersje fioletową
OdpowiedzUsuńcieszę się że u Ciebie się sprawdzają :)
Usuńnardzo ładny makijaz ;) a kolory sa genialne ;)
OdpowiedzUsuńtak, kolory same w sobie są bardzo ciekawe :)
Usuńładny makijaż:)
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochotę to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie:
http://mode-moi-sell.blogspot.com/2013/11/konkurs.html
a w pudełku wyglądają tak pięknie..
OdpowiedzUsuńdokładnie :(
Usuńna pierwszy rzut oka można się nawet w nich zakochać ;)
Usuńszkoda,że w cienie w pełni Cie nie zadowoliły :(
OdpowiedzUsuńteż żałuję, bo dużo sobie po nich obiecywałam...
Usuńmiałam kiedyś identyczne :) I bardzo lubiłam bazę w nich :) Szkoda że się u Ciebie do końca nie sprawdziły. Makijaż ładny :)
OdpowiedzUsuńbaza jest najlepsza z całej tej paletki :)
Usuńładne kolory mają te cienie :)
OdpowiedzUsuńwidzę że i Ciebie zauroczyły ;)
UsuńJakoś nie specjalnie wyglądają .
OdpowiedzUsuńJak na taką jakość są za drogie ;/
OdpowiedzUsuńracja, wystarczy dołożyć kilkanaście zł i mamy Sleeka :)
Usuńszkoda, że się nie sprawdziły, bo tak ładnie wyglądają w opakowaniu i świetny pomysł, żeby w paletce umieścić bazę:)
OdpowiedzUsuńz tą bazą to nie do końca jest tak różowo - to bardziej jaśniutki cień rozświetlający...
Usuńmam tą samą paletkę tylko że z różowymi i brązowymi cieniami, totalna porażka, nie da się ich wgl używać :/
OdpowiedzUsuńwidziałam te kolorki w drogerii - wyglądają świeżo i naturalnie
Usuńszkoda że cienie i u Ciebie nie zdają egzaminu...
ten drugi kolorek jest cudowny! Od zawsze takiego szukałam. Kurczę ! Teraz tylko siedze i przebieram nogami pod biurkiem bo nie mam jak iśc do drogerii;/
OdpowiedzUsuńzawsze możesz zamówić przez internet nie wychodząc z domu ;)
Usuńpiękne :) i dobrze na-pigmentowane :)
OdpowiedzUsuńpiękne może i tak, ale z pigmentacją słabo, o czym było w tekście ;0
Usuńskoda, że pigmentacja jest kiepska, bo kolorki ma bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńotóż to, szkoda że obie te rzeczy nie idą w parze...
UsuńA w opakowaniu wyglądają tak ładnie, szkoda że się nie sprawdzają w makijażu :)
OdpowiedzUsuńano szkoda :(
UsuńSzkoda że się nie sprawdziły bo kolory mają bardzo ładne )
OdpowiedzUsuńciekawy makijaz:)
OdpowiedzUsuńsuper kolory;)
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/favorite-gold-vogueccom.html
ps. Klikniesz mi w baner VOGUEC na blogu? Dzięki
bardzo ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak ciężko się z nimi współpracuje, bo odcienie są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńżałuję, bo kolorki przypadły mi do gustu :)
UsuńKolory ładne ale to osypywanie i słaba pigmentacja niestety je dyskwalfikują :)
OdpowiedzUsuńto osypywanie się jest niezwykle męczące, szczególnie jeśli aplikujemy ciemniejsze kolory...
UsuńDoskonale Cię rozumiem, też tak mam i zawsze (co za złośliwość) w przypadku ciemnych cieni. Kiedy próbuję je delikatnie otrzepać... oczywiście rozmazują się krechami na twarzy :))
Usuńo to to - krechy na policzkach potrafią doprowadzić do szału ;)
Usuńkolorki nie dla mnie, ale Ty je fantastycznie połączyłaś! już widzę jakby to u mnie wyglądało hihi :D
OdpowiedzUsuńja też nie byłam do nich do końca przekonana, zazwyczaj maluję się w odcieniach beżów/brązów lub szarości :)
UsuńKolorki mają dosyć ładne, chociaż to nie moja kolorystyka ;)
OdpowiedzUsuńTy każdym odcieniem potrafisz wyczarować cuda ;)
UsuńPrzepiękna paleta kolorów, w opakowaniu na prawdę wyglądają na świetne, jednak dla mnie najgorsze co może być to słaba pigmentacja. Poza tym jakościowo z tego co czytam też odpadają niestety. :]
OdpowiedzUsuńgdyby spisywały się tak dobrze jak wyglądają to byłaby bajka!
UsuńŁadne kolorki i piękna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńładne oczko, a cienie mam w innej wersji kolorystycznej, ale również nie bardzo się z nimi polubiłam :(
OdpowiedzUsuńwychodzi więc na to, że nie tylko ja mam z nimi na bakier ;)
UsuńW przypadku oczu uważam że cienie należy dobierać do typu urody a nie w zależności od pory roku
OdpowiedzUsuńmasz rację, jednak ja osobiście jesienią lubię sięgać bo bardziej przygaszone kolory niż np. latem :)
UsuńKolory nie moje, ale na powiece wyglądają bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńmoje też do końca nie, ale podjęłam wyzwanie ;)
Usuń12,9zł to dobra cena,ale wcześniej był za 18,9zł a to za 350 ml trochę dużo :(
OdpowiedzUsuńPrzesliczne kolory, ja mam juz miliard cieni, wiec sie nie skusze na owe koleczko :P
OdpowiedzUsuńja też mam ich sporo ale każda nowa paletka cieszy mnie jak przedszkolaka nowy zestaw kredek ;)
UsuńNa Twoich oczkach każde cienie wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się te kolory, na powiece jeszcze gorzej
OdpowiedzUsuńi za to Cię uwielbiam - szczera aż do bólu ;)
Usuń