Żel micelarny - od producenta:
Laboratorium Naukowe Lirene opracowało unikalny żel micelarny BIO-NAWILŻENIE, z nawilżającą wodą kwiatową z białej lilii oraz innowacyjną technologią zamknięcia aktywnej witaminy E w mikrosferach. Podczas aplikacji mikrosfery uwalniają witaminę E, która zapewnia skuteczne wygładzenie skóry. Ekstrakt z mango odżywia i zmiękcza, pozostawiają skórę elastyczną i jędrną.
Micelarna formuła żelu dogłębnie oczyszcza skórę, również z makijażu wodoodpornego, eliminuje uczucie szorstkości i zmniejsza widoczność porów.
Moja opinia:
Szczerze przyznam że taka forma kosmetyku do oczyszczania twarzy to dla mnie absolutny hit! Gęsta żelowa formuła nasycona milionem pęcherzyków powietrza oraz zielonkawych mikrokapsułek kryjących w sobie witaminę E zapewnia tak piękne doznania wzrokowe - cudnie bowiem prezentuje się w butelce, jak i doskonałą aplikację - nic nie spływa nam po twarzy. Równie boski co wygląd jest i zapach - delikatny i naturalny, mocno orzeźwiający, przywodzi na myśl świeżość i lekkość i co najistotniejsze nie koliduje z innymi kosmetykami, choć trzyma się skóry jeszcze chwilę po aplikacji.
Żel zamknięty został w ergonomicznym opakowaniu które perfekcyjnie dopasowuje się do kształtu dłoni. Zamknięcie na zatrzask działa sprawnie, jest szczelne a przy tym wygodne do podważenia. Otworek dozujący odpowiednich rozmiarów, sprawnie aplikuje kosmetyk. Szata graficzna utrzymana w podobnej co cała linia stylistyce, na butli znajdziemy także całkiem pokaźny opis działania kosmetyku oraz jego skład.
Żelu używam na dwa sposoby - rankiem w celu pozbycia się resztki nocnych kosmetyków i odświeżenia twarzy oraz wieczorem - do demakijażu. W obu tych rolach spisuje się znakomicie. Działa łagodnie i delikatnie a jednocześnie bardzo skutecznie, niewielka porcja wystarcza by ze skóry pozbyć się kosmetyków kolorowych, nawet nałożonych w większych ilościach. Żel doskonale odświeża pozostawiając przy tym skórę odżywioną, gładką i elastyczną. Dogłębnie nawilża, czasami zdarza mi się zapomnieć o naniesieniu kremu po aplikacji żelu i skóra nie odczuwa żadnego dyskomfortu! Nie tworzy przy tym tak niepożądanej tłustej czy klejącej warstwy, już po chwili można przystąpić do dalszej pielęgnacji. Kosmetyk świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry wrażliwej, łagodzi i niweluje podrażnienia.
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 14,99 zł / 200 ml
Dostępność: TUTAJ
***********************************
Krem nawilżający - od producenta:
Woda kwiatowa z białej lilii zapewnia intensywne i długotrwałe biologiczne nawilżenie, pozostawiając skórę miękką w dotyku u 100% badanych kobiet*. Łagodzi podrażnienia, dodając skórze energii i witalności. Dzięki innowacyjnej technologii zamknięcia w mikrosferach, aktywna witamina E wbudowuje się w struktury błony komórkowej naskórka, zapewniając przeciwrodnikowe i odmładzające działanie.
Moja opinia:
Zwracam uwagę na opakowania kosmetyków. Wiem że to sprawa drugorzędna jednak z natury jestem wzrokowcem i po prostu lubię ładne rzeczy ;) I tutaj ogromny plus dla marki - opakowanie jest bardzo estetyczne, utrzymane w energetycznym błękitnym odcieniu pozwala nacieszyć oko. Szeroka zakrętka zapewnia łatwy dostęp do produktu. Ukryty pod nią kapselek daje nam pewność że z kosmetykiem nikt przed nami nie miał do czynienia ;) Szata graficzna prosta i nienachalna, bez zbędnych ozdóbek. Całość schowana w połyskliwy kartonik na którym znajdziemy komplet informacji oraz skład kremu.
Formuła kremu urzekła mnie od pierwszego użycia! Niesamowicie lekka i puszysta, świetnie prowadzi się po skórze i błyskawicznie w nią wnika nie tworząc przy tym tłustej czy klejącej warstewki. I zapach kremu, utrzymany w tej samej tonacji co aromat zawarty w żelu, okazał się zdecydowanie w moim guście - lekki, rześki i orzeźwiający, ma w sobie jakąś trudną do zdefiniowania kwiatowo-owocową nutę. Dodatkowy atut to walory wizualne kremu - śnieżnobiały puszek upstrzony został milionem mikrodrobinek kryjących w sobie cenną witaminę E :)
Krem doskonale spisuje się w pielęgnacji skóry łaknącej dogłębnego i długotrwałego nawilżenia. Składniki aktywne szybko ją regenerują i zatrzymują wodę w naskórku, cera staje się gładka i elastyczna, jak ręką odjął znika uczucie pieczenia czy ściągnięcia. Zaczerwienienia ulegają złagodzeniu, przesuszone miejsca odzyskują komfort. Regularne stosowanie przywraca jej także promienny wygląd przyjemnie wyrównując koloryt. Efekt matu utrzymuje się u mnie przez długi czas, muszę jednak zaznaczyć że nie mam problemów z przetłuszczaniem się skóry twarzy. Krem sprawdza się idealnie nałożony pod makijaż, ładnie współgrając z podkładem. Nadaje się do stosowania zarówno na dzień jak i na noc.
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 19,99 zł / 50 ml
Dostępność: TUTAJ
Kosmetyki otrzymałam w ramach współpracy z marką Lirene. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Znacie ten duet? Jeśli nie, serdecznie Wam go polecam - złakniona po zimie nawilżenia skóra z pewnością będzie Wam wdzięczna ;)
Dawno nie miałam produktów Lirene, ale dobrze wiedzieć o ich działaniu :)
OdpowiedzUsuńja sięgam po nie dość często i jak do tej pory się nie zawiodłam :)
UsuńMój luby lubi ten krem :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
UsuńPomimo dobrych opinii, nie sięgnę po te produkty - jakoś nie mam dobrych wspomnień z Lirene:)
OdpowiedzUsuńmoże warto dać im kolejną szansę ;)
Usuńzaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami, muszę je wypróbować:)
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńBardzo fajny zestaw, lubię markę Lirene, kiedyś często kupowałam kremy Lirene, czas wrócić do dawnych przyzwyczajeń :)
OdpowiedzUsuńotóż to ;)
UsuńMnie zaciekawił ten żel, lubię w ogóle żele micelarne i kto wie..może skuszę się na ten jako kolejny :)
OdpowiedzUsuńA krem kiedyś miałam z tej serii, ale opakowania były nieco inne, potem je wycofali, to chyba jest w zastępstwie. Lubiłam go.
ja też ostatnio stawiam głównie na żele micelarne :)
Usuńjak na razie skupiam sie na zużywaniu tego co mam
OdpowiedzUsuńja też się staram chociaż średnio mi to wychodzi ;)
Usuńzainteresował mnie żel micelarny :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że produkty się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTen krem wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście opakowanie kremu ładne, ja też zwracam na to uwagę :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kosmetyków z tej firmy.
OdpowiedzUsuńAh te nazywy BIO :P ... ciekawe co jest tym bio :P
OdpowiedzUsuńten krem to cos dla mnie z twojego opisu :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego duetu, ale bardzo ciekawi mnie ;)
OdpowiedzUsuńŻel micelarny bardzo mnie zaciekawił. Fajnie, że łączy w sobie porządne oczyszczanie skóry wraz z dawką nawilżenia. Przy mojej suchej, wrażliwej cerze odpowiednie nawilżenie to podstawa!
OdpowiedzUsuńi u mnie to zdecydowanie priorytet :)
UsuńNiestety nie mam zaufania do tej firmy jeśli chodzi o pielęgnacje twarzy.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę, ale wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy micela w żelu ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, fajnie się sprawdzają :)
UsuńJuż dawno nie miałam kosmetyków z tej firmy, a zawsze lubiłam produkty Lirene :)
OdpowiedzUsuń