Już same opakowania sprawiają, że ma się ogromną ochotę po te żele sięgnąć. Energetycznie kolorowe, z mnóstwem egzotycznych detali, przyciągają spojrzenie i sprawiają, że nie da się ich nie zauważyć ;) Podatny plastik opakowania i zamknięcie "na klik" gwarantują bezproblemową aplikację. Sam dozownik też nie jest wielkich rozmiarów, nie ma więc obaw że na rękę wyleją się kaskady płynu ;)
Oba zapachy skradły moje serce od pierwszego niuchnięcia ;) Ananas złamany jest delikatnie kokosową nutą, na dalszym planie nieśmiało przebijają się cytrusy. Marakuja z kolei wzbogacona jest o miks pomarańczy i papaji, z lekkim kwiatowym szlifem. Obie wersje nie męczą nosa - są bardzo zrównoważone i realistyczne - aż chciałoby się ich spróbować ;) W kontakcie z wodą jeszcze zyskują - przez chwilę możemy poczuć się jak na tropikalnej wyspie ;) Aromat utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas po jej osuszeniu.
Niezwykle zaskoczyły mnie kolory płynów. O ile z zielonym już się spotykałam, tak z niebieskim mam do czynienia po raz pierwszy ;) Nie są przeźroczyste a lekko kremowe i niezwykle intensywne! Jeśli chodzi o konsystencję, jest taka jaką lubię - niezbyt gęsta ale i nie wodnista. Przyjemnie się ją aplikuje, nie przelewa się przez palce, nie spływa z gąbki podczas mycia. Żel dobrze się pieni i jest wydajny.
Żele dobrze sprawdzają się w codziennej higienie ciała. Skóra po użyciu jest dobrze oczyszczona i odświeżona a do tego pięknie pachnie :) Co istotne - nie bywa ściągnięta czy przesuszona, choć jakiś specjalnych właściwości nawilżających też nie zauważyłam. Ale w końcu to tylko żel pod prysznic, działanie nawilżające zostawmy balsamom do ciała ;) Dodam jeszcze, że tych kosmetyków używają wszyscy moi domownicy, łącznie z najmłodszym przedszkolakiem. Nawet na delikatnej dziecięcej skórze nie wywołują one podrażnień czy alergii, choć ich skład znajdzie pewnie i swoich przeciwników ;)
marakuja |
ananas |
Podsumowując, odkryłam kolejne pewniaki pod prysznic :) Nie dziwię się już, że te żele wywołują taką euforię i żałuję tylko że to edycja limitowana. Ale szukając informacji na temat firmy odkryłam, że co jakiś czas wypuszcza nowe, równie soczyste i obiecujące zapachy. Będzie zatem w czym wybierać ;)
Moja ocena: 5 / 5
Cena: bardzo zróżnicowana, od 4 do 8 zł
Dostępność: drogerie DM (niestety poza granicami Polski), u nas w sklepikach z chemią niemiecką i w internecie - ja zamawiałam w sklepie Abc-uroda.com, który serdecznie Wam polecam - niezwykle miła obsługa i ekspresowa realizacja zamówienia :)
Znacie żele Balea? Który zapach skradł Wasze serce?
ananas przepyszny kiedy do mnie zajrzą te produkty
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten niebieski ;D tak właściwie to jego kolor mmm niebieski żel to jest to :D i ten zapach...
OdpowiedzUsuńracja, kolor jest niespotykany :)
Usuńlubie tropikalne zapachy szczególnie latem, te zele na pewno bardzo by przypadły do mojego gustu. Jednak nie mam dostępu w tej chwili do produktów balea
OdpowiedzUsuńja tez w lecie nie wyobrażam sobie innych zapachów pod prysznicem ;)
Usuńmam nadzieje ze już niedługo moja kolekcja produktów Balea się znacznie powiększy
OdpowiedzUsuńa Tobie życzę miłego testowania :*
moja jest na razie skromna, ale też coś czuję że będzie się rozrastać ;)
Usuńteż ma świra na punkcie żeli i płynów do kąpieli:-) a słodkie zapachy uwielbiam
OdpowiedzUsuńjak dobrze wiedzieć że z tym świrem nie jestem sama ;)
UsuńJa właśnie przy takich mocnych zapachach boję się że po jakimś czasie ten zapach będzie mnie męczył , dlatego pod prysznic wybieram żele o świeżych zapachach ;)
OdpowiedzUsuńdlatego używam ich na zmianę - nie ma szans że któryś z zapachów mnie zmęczył ;)
Usuńuwielbiam wersję ananasową :) kazdego ranka skutecznie poprawia mi humor;)
OdpowiedzUsuńto racja - potrafi rozbudzić jak mocne espresso ;)
Usuńwyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńJeszcze niestety nie miałam z nimi styczności ale mam nadzieję że to sie zmieni. Oj strasznie kuszą te żele :)
OdpowiedzUsuńmnie też tak kusiły, aż skusiły ;)
Usuńmyślę, że ten z marakują podbiłby moje serce:)
OdpowiedzUsuńz tej limitowanej edycji jest jeszcze mango - na bank prędzej czy później trafi w moje łapki ;)
UsuńJa zraziłam się do żeli tej marki, ale może kiedyś jeszcze dam im jedną szansę :)
OdpowiedzUsuńoj, a to czemu? co niedobrego Ci zrobiły?
Usuńcudownosci :)
OdpowiedzUsuńMaja cudowne opakowania a kusza mnie niesamowicie. Musze neta przeszukac i sobie kupic chodz jeden :)
polecam sklep w którym i ja robiłam zakupy http://www.abc-uroda.com/kosmetyki-lakiery-perfumy-olejki-kremy :)
UsuńNiebieściak u mnie teraz króluje, ale w kolejce czeka jeszcze mango :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie tego mango brakuje mi do kompletu, muszę to jak najszybciej nadrobić ;)
Usuńkusisz na tyle skutecznie, że myślę nad zakupem, choć żeli mam sporo
OdpowiedzUsuńu mnie też zapasy jak dla pułku wojska, ale tłumaczę sobie że to produkt pierwszej potrzeby ;)
UsuńNie znam, ale lubię takie świeże zapachy :)
OdpowiedzUsuńAle fajne, kupiłabym ale chłop już robi mi awantury o liczbę otwartych żeli ;p. Jak jakiś skończę, to na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńa mój sam lubi od czasu do czasu umyć się takim "niemęskim" zapachem więc siedzi cicho ;)
Usuńja uzywam teraz mango i zapach jest obledny :)
OdpowiedzUsuńkolejna mangowa kusicielka ;)
UsuńChcę obydwa, jak na razie mam czereśniowy-też pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam latem owocowo pachnące żele pod prysznic :)
Usuńaj, czytam i czekam na wypłatę, żeby móc zamówić xD
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa chcę wszystko nawet te twoje ananasy i pomarańcze ;p \
OdpowiedzUsuńposzły zaraz po sesji pod nóż - pyszna sałatka była ;)
Usuńwszyscy się tak zachwycają tymi kosmetykami.. chyba i ja musze je w końcu zakupić;)
OdpowiedzUsuńdlatego i ja się na nie skusiłam - też z każdej strony słyszałam że są świetne :)
Usuńuwielbiam żele z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńmarakuje mam i ja :)
OdpowiedzUsuńchcialabym wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, ale czytałam tyle pozytywnych recenzji że MUSZĘ je zakupić! :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu używałam tego tropikalnego żelu, a ostatnio zakupiłam wersję z marakują :) Mają boskie zapachy!
OdpowiedzUsuńoj tak, zapachy są niezwykłe!
Usuńmoim ulubieńcem jest żel o zapachu mango, pachnie przecudnie :)))
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko jeden żel z Balei figa&czekolada. :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania mają te kosmetyki!
Stosuję na razie Ananas i Kokos - w pełni podzielam twoje zdanie - jest niesamowicie świeży i zapewnia moc otrzeźwienia pod prysznicem, co w upalne dni jest niemal ze zbawienne ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;)
Juz patrząc na same opakowania czuję śliczny zapach hihi :) muszę kiedyś spróbować tych żelów.
OdpowiedzUsuń