Jeśli miałabym wskazać produkt który w znaczący sposób zrewolucjonizował zawartość mojej kosmetyczki to bez dwóch zdań wybór padłby na suchy szampon! Kosmetyk tak prosty a przy tym tak genialny, że już nawet nie potrafię sobie wyobrazić "jak to było kiedy go nie było" ;) Każda szanująca się firma ma go już w swojej ofercie a z drogeryjnych półek wołają do nas co i rusz nowe perełki. Dziś chciałam Wam przedstawić wart uwagi Suchy szampon do włosów L’biotica PROFESSIONAL THERAPY Express Dry Shampoo, który otrzymał m.in.prestiżową nagrodę
ELLE International Beauty Awards 2017. Produkt znalazł się wśród
sześciu najlepszych polskich kosmetyków, wybranych przez dział urody
magazynu ELLE. Zapraszam :)
Od producenta:
Ekspresowy suchy szampon do codziennego stosowania, natychmiastowy efekt, zapach tropikalnych owoców.
Suchy
szampon do włosów L’biotica Professional Therapy to idealny sposób na
szybkie i proste odświeżenie włosów bez użycia wody. Włosy odzyskują
świeży wygląd w ciągu kilku sekund. Formuła suchego szamponu L' biotica
sprawia, że włosy pozostają odświeżone oraz lekko uniesione u nasady.
Przywraca włosom energię i witalność.
- Odświeżający suchy szampon do codziennego stosowania.
- Natychmiastowy efekt bez użycia wody.
- W szybki i prosty sposób nadaje włosom świeżości i atrakcyjnego wyglądu.
- Idealny w czasie podróży.
- Pozostawia na włosach świeży zapach tropikalnych owoców.
- Forma aerozolu ułatwia równomierną aplikację.
Sposób użycia:
Przed
każdorazowym zastosowaniem energicznie wstrząśnij pojemnik przez kilka
sekund. Następnie rozpyl szampon, krótkimi seriami na suche włosy z
odległości ok. 20 cm. Delikatnie wmasuj szampon we włosy, szczególną
uwagę zwracając na ich nasadę oraz miejsca wymagające odświeżenia.
Odczekaj chwilę aż skrobia wchłonie nadmiar sebum, następnie wyczesz
włosy w celu usunięcia nadmiaru produktu.
Moja opinia:
W ofercie producenta znaleźć można dwa warianty zapachowe szamponu: luksusowy i tropikalny. Z racji tego iż bliższe memu sercu jest wylegiwanie się na rajskiej wyspie niż brylowanie na nowojorskich salonach zdecydowałam się na tę drugą opcję ;) I muszę napisać że zakochałam się w niej od strzału! Na pierwszym planie zdecydowanie czuć woń kokosu, tuż za nim w nasze nozdrza dobiega aromat soczystego ananasa. Miks zdecydowanie orzeźwiający i świeży, bez dwóch zdań przywodzi na myśl lato i słońce. Na uwagę zasługuje także fakt że zapach nie znika z włosów wraz z zakończeniem aplikacji, kosmyki pachną soczyście jeszcze przez jakiś czas.
Stonowane kolory oraz dyskretna i miła dla oka szata graficzna to cechy wyróżniające opakowanie szamponu. Smukłe, zakończone wygodnym dyfuzorem, czyli rozwiązanie typowe dla tego typu produktów. Co istotne nadmiar kosmetyku nie zbiera się przy ujściu aplikatora i tym samym go nie zapycha, czego miałam okazję doświadczyć nie raz u konkurencji a sam aerozol działa sprawnie i dobrze rozpyla szampon. Dzięki zawartości skrobi ryżowej której zadaniem jest pochłanianie nadmiaru sebum nawet mocno "wyeksploatowane" włosy błyskawicznie odzyskują świeżość i lekkość. Proszek bez problemów daje się wyczesać, nie jest widoczny nawet na ciemnych włosach. Nadaje się także do odświeżania wybranych pasm, które z jakiś przyczyn (czapka, kaptur) straciły na objętości i znienacka stały się przyklapnięte ;)
Produkt w 100 % spełnia swoją rolę! Błyskawicznie i skutecznie odświeża fryzurę, ładnie unosi włosy u nasady dzięki czemu pasma zyskują na objętości, są także podatne na stylizację i bez problemów dają się ułożyć. Nie zauważyłam żadnego dyskomfortu jeśli chodzi o skórę głowy, szampon nie wywołuje podrażnień, swędzenia czy łupieżu. Nie używam go oczywiście na co dzień - do tego mamy przecież tradycyjną pielęgnację "na mokro" - staram się jednak mieć go w kosmetycznych zapasach. To idealne rozwiązanie w sytuacjach awaryjnych - podczas wyjazdu, przed nieplanowanym wypadem ze znajomymi czy kiedy zaśpię do pracy ;) Polecam!
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 18,90 zł / 200 ml
Dostępność: TUTAJ
Używacie suchych szamponów? Znacie Express Dry Shampoo
od L’biotica?
Od czasu do czasu sięgam po suche szampony. Przyznam, że z L'biotica jeszcze nie miałam - w ogóle bardzo mało produktów z tej marki miałam okazję wypróbować.
OdpowiedzUsuńja również a szkoda - są świetne!
UsuńDzięki niemu przekonałam się do tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjny!
UsuńMusimy koniecznie wypróbować jakiś suchy szampon, bo jeszcze nigdy żadnego nie stosowaliśmy... Może zaczniemy od tego :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńJeżeli chodzi o suche szampony to ja cięgle jestem wierna Batiste :)
OdpowiedzUsuńzłam rutynę!
UsuńMoże w końcu znalazł się godny konkurent dla Batiste :D
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jak najbardziej!
UsuńNie wiedziałam, ze L'Biotica ma w swojej ofercie suche szampony. Zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńi to dwa do wyboru!
Usuńteż mam ten szampon, używam go tylko w kryzysowych sytuacjach, jest całkiem ok.
OdpowiedzUsuńZawsze mam w szafce suchy szampon.Ostatnim moim odkryciem jest Klorane i mam zamiar bliżej przyjrzeć się tej marce
OdpowiedzUsuńtego nie znam ale myślę że wszystko przed mną :)
UsuńTego szamponu jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon to podstawa w awaryjnych sytuacjach lub w czasie choroby. W normalnej sytuacji nie wyobrażam sobie dnia bez umycia włosów :)
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńmam go i używam od dłuższego czasu:)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam suchy szampon L'biotica i według mnie jest lepszy od słynnego Batiste, bo nie zostawia białego nalotu na włosach.
OdpowiedzUsuńotóż to!
Usuńfajnie ze sie sprawdza ja sie polubilam z batiste
OdpowiedzUsuńTego nigdy nie miałam, Batistę mam i kupuję regularnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco :) Ja właśnie zawsze mam problem z wyczesaniem tego typu produktów z bardzo ciemnych włosów ;)
OdpowiedzUsuńtutaj, uwierz mi, nie ma tego problemu!
UsuńUżywałam i polecam. Kilkukrotnie poratował mnie w podróży, kiedy trzeba było na szybko odświeżyć fryzurę ;)
OdpowiedzUsuńi dokładnie w takich sytuacjach ma się sprawdzać :)
Usuń