Na początek garść informacji od producenta:
Pozbawione sprężystości piersi to problem, którego przyczyną może być rozciągnięcie skóry lub utrata ich objętości. Zjawisko to jest często następstwem utraty wagi, ciąży, karmienia i częstych zmian hormonalnych, starzenia się skóry oraz niewłaściwą diety. Preparat Push Up - Cure przeznaczony jest do pielęgnacji skóry biustu. Posiada przyjemną i lekką konsystencję kremu, który z łatwością się rozprowadza, szybko wchłania, sprawiając że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Doskonale dobrane składniki sprawiają, że biust nabiera pełniejszych kształtów, staje się jędrny oraz sprężysty. Skóra po zastosowaniu preparatu jest wzmocniona, nawilżona, elastyczna i wygładzona.
Moja opinia:
Zgrabne opakowanie w kolorze białym zdobi dyskretna i miła dla oka szata graficzna. Dozownik z pompką to zdecydowanie mój ulubiony sposób aplikacji wszelkich mazideł do ciała. Ten działa sprawnie i bez zarzutu - nie zacina się ani nie zapycha, podaje optymalną ilość kosmetyku. Lubię też gdy balsam zamknięto w odrobinę choć prześwitującej butelce - podgląd ilości zużytego produktu daje komfort używania. Tutaj ciut mi tego brakuje, choć patrząc pod światło jakieś spostrzeżenia możemy poczynić ;))
Konsystencja serum jest niesamowicie lekka - przyjemnie się je rozprowadza, bardzo szybko się wchłania. Po kilkuminutowym masażu możemy od razu nakładać bieliznę, bez obaw że ulegnie ona wybrudzeniu. Kosmetyk nie pozostawia tak nielubianej tłustej czy klejącej warstwy.
Balsam bardzo subtelnie pachnie - aromat jest rześki i lekki, czuć w nim lekką pudrową nutkę. Nie ma w nim nic nachalnego, nie męczy nosa. Nie jest też specjalnie trwały - dobiega nasze nozdrza podczas aplikacji i tuż po niej, by po kilku minutach stopniowo się ulotnić. Zatem nawet gdy komuś nie przypadnie do gustu, nie będzie musiał męczyć się z nim długo ;)
Serum wklepywałam sumiennie dwa razy dziennie, przez około dwa miesiące. Jakie efekty zauważyłam po tym czasie? Skóra na biuście zyskała dobre nawilżenie, jest przyjemnie wygładzona i lekko napięta. Jest także odrobinę wzmocniona i bardziej elastyczna. Jednak o uniesieniu czy tym bardziej powiększeniu piersi nie mogę napisać ani słowa, bo nic takiego po prostu nie zauważyłam...
Nie spodziewałam się spektakularnych efektów, więc i rozczarowanie nie jest duże. Ale pewien niedosyt pozostaje...;)
Moja ocena: 3,5 / 5
Cena: ok. 25 zł / 150 ml
Dostępność: do kupienia np. w Rossmannie, lub w sklepie internetowym Efektimy
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Stosujecie tego typu kosmetyki? Znacie jakiś naprawdę skuteczny?
ja nie lubie zadnych produktów do biustu mnie nie mają co unosić
OdpowiedzUsuńale zawsze można ujędrnić/nawilżyć ;)
UsuńU mnie też nie ma co unosić, teraz przy końcówce ciąży mój rozmiar, to malutkie C, ale dla ujędrnienia można by wypróbować.
OdpowiedzUsuńzaczniesz karmić to i ładne D samo z siebie nagle wyskoczy ;)
UsuńNie przemawiają do mnie tego typu produkty :(
OdpowiedzUsuńteż dość sceptycznie do nich podchodzę :)
UsuńJeśli nawet nie unosi to nie skusze się ;) nie chcę powiększyć ale poprawić kształt, skoro tego nie robi to na samym nawilżeniu mi nie zależy ;)
OdpowiedzUsuńto moje subiektywne odczucia, nie wiem jak kosmetyk sprawdzi się u innych :)
UsuńCzytałam już o nim kilka opinii i są podobne ;) Ja zdecydowałam się wypróbować serum Perfecta bo zobaczyłam go za grosze na wyprzedaży.
Usuńdaj koniecznie znać jak się sprawdza :)
UsuńKiedyś próbowałam tego typu specyfik i niestety nie zauważyłam żadnej większej poprawy więc stosuję zwykłe nawilżacze :)
OdpowiedzUsuńi ja pozostanę przy tradycyjnych balsamach ;)
Usuńużywam serum z evelline ale to pewnie też wypróbuję
OdpowiedzUsuńeveline do biustu nie znam, ale ich kosmetyki ujędrniające bardzo lubię :)
UsuńTy chociaż kochana możesz powiedzieć, że masz biust, a ja co? Menisk wklęsły :D
OdpowiedzUsuńsię uśmiałam ;) no cóż zrobić, pewnie natura była dla Ciebie łaskawsza w innych miejscach, które u mnie nie grzeszą idealnością :)
Usuńzawsze to coś :)
OdpowiedzUsuńno niby tak...
Usuńprzypomnialaś mi ze mam 2 kremy podobne do wykorzystania:P
OdpowiedzUsuńJa poluję na serum do biustu z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńdo biusty nie miałam od Tołpy, ale np. ujędrniające spisuje się świetnie :)
UsuńI to serio działa?;)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś serum do biustu z Perfecty - muszę przyznać że moje piersi przy systematycznym używaniu faktycznie były jakby pełniejsze, właśnie zamierzam kupić tubkę bo mam ochotę sprawdzić czy efekt ten kolejny raz się ukarze moim oczom :)
OdpowiedzUsuńtego akurat nie znam ale skoro piszesz że jest takie świetne to...kto wie, może i ja skuszę się w najbliższej przyszłości ;)
UsuńNo szkoda że " nie działa " ;)
OdpowiedzUsuńano szkoda ;)
Usuń