Od producenta:
Innowacja Bourjois : peeling o podwójnym działaniu, dzięki 2 składnikom aktywnym:
-drobinki bambusa o działaniu peelingującym, które usuwają martwy naskórek i przywracają naturalny blask skórze
-tonizujący miąższ pomarańczy, który sprawia, że skóra staje się promienna
Efekt : gładka, świetlista i pełna blasku skóra.
Moja opinia:
Smukła i poręczna tubka wykonana jest z bezbarwnego, elastycznego plastiku. Aplikacja zatem jest bezproblemowa, a ubytek kosmetyku widoczny gołym okiem. Zamykanie "na klik" jest wygodne, działa lekko i bezproblemowo. Delikatna szata graficzna nawiązuje do głównego składnika peelingu, jedynie z odczytaniem zastosowania można mieć problem - pomarańczowe literki umieszczono na pomarańczowym tle ;)
Peeling ma dość nietypową konsystencję jak na tego rodzaju kosmetyk. To delikatna kremowa pianka/mus, w której zatopiono maleńkie ale dość wyczuwalne drobinki. Mimo moich obaw co do rozprowadzania na skórze, jestem mile zaskoczona. Produkt nie przecieka przez palce, dobrze się rozsmarowuje, jest wydajny. Zapach kosmetyku jest łagodny ale energetyczny - delikatna pomarańcza fajnie pobudza z rana ;) Nie ma nic wspólnego z chemicznymi aromatami.
Moja cera jest raczej sucha i skłonna do podrażnień. Nie mogę sobie zatem pozwolić na typowe zdzieraki, bo po ich użyciu robi się natychmiast zaczerwieniona. Pomarańczka od Bourjois, mimo dość ostrych drobinek, nie robi jej żadnej krzywdy. Może to zasługa połączenia dwóch składników - bambus usuwa martwy naskórek a pomarańcza przyjemnie ją koi.
Skóra po użyciu jest przyjemnie oczyszczona i niezwykle miękka. Nie ulega przesuszeniu czy ściągnięciu, jest elastyczna i fajnie nawilżona. Jest także idealnie przygotowana na przyjęcie kremu czy podkładu. Mam jedynie zastrzeżenia co do działania rozświetlającego peelingu - stosuję go od trzech tygodni ale takowego niestety nie zauważyłam. Może to zbyt krótko, a może to tylko chwyt reklamowy producenta...
Podsumowując zatem - peeling Bourjois u mnie sprawdza się nieźle. Wart wypróbowania jeśli nie lubisz/nie możesz używać mocnych zdzieraków. Daje radę w oczyszczaniu i pielęgnacji cery suchej. Choć jego cena nie jest najniższa a obietnice producenta ciut naciągane, pewnie skuszę się na niego znowu podczas kolejnej promocji w Rossmannie ;)
Moja ocena: 4 / 5
Cena: 14,99 / 75 ml (ja kupiłam w promocji -40 %)
Dostępność: bezproblemowa
Znacie ten peeling - jak sprawdza się u Was? Podzielcie się swoimi ulubieńcami w tym temacie proszę :)
Nie miałam okazji go jeszcze stosować. Jak wykończę zapasy to pewnie się na niego skuszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńużywam go zamiennie z brzoskwiniowym od Joanny z serii Naturia, choć też zawsze przyrzekam sobie że wykończę zapasy nim sięgnę po coś nowego ;)
UsuńAle ładne zdjęcia!!! Zachęcają do wypróbowania peelingu równie mocno jak recenzja. Ja wolę bardziej zdzierające, ale ten zapach pomarańczy musi być bardzo fajny
OdpowiedzUsuńja niestety mocnych zdzieraków używać nie mogę, a zapach faktycznie jest piękny :)
Usuńnigdy nie miałam tego typu peelingu. bardzo ciekawa sprawa
OdpowiedzUsuńu mnie też gości po raz pierwszy :)
Usuńnie znam , ale chyba wypróbuje go :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki peeling :)
OdpowiedzUsuńmam ten peleeng i chyba mam podobna opinie jak Ty, dla mnie to taki gruntowniejszy oczyszczacz niż żele do mycia, delikatny, ale efektu rozświetlania również u siebie nie stwierdzam :)
OdpowiedzUsuńbo już myślałam że to tylko moja skóra taka oporna ;)
Usuńchyba się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam totalnego ulubieńca jeśli chodzi o peelingi do twarzy. Całkiem niezły jest korund kosmetyczny - bo naturalny. Polubiłam tez peeling z BingoSPA z kwasami owocowymi.
OdpowiedzUsuńo tym od BingoSpa tyle pozytywnych opinii słyszałam że chyba czas się skusić ;)
Usuńnigdy nie miałam peelingu z burżuja i jakoś mnie do nich nie ciągnie
OdpowiedzUsuńLubiłam ten zielony z Eucerin, był delikatny dość ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam i raczej używam mocniejszych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńostatnio miałąm go kupić, ale niestety nie wpadł do mojego koszyka :/
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze :-) uwielbiam peelingi
OdpowiedzUsuńna promocji to i ja się może skusze P
OdpowiedzUsuńhmm co hoduję :D??
A nawet już nie pamiętam co zasiałam ;P
dla mnie jest za słaby;/ ogólnie to nic nie robi
OdpowiedzUsuńco skóra to inne wymagania :)
Usuńo ciekawy peeling
OdpowiedzUsuńja właśnie ostatnio nie mogę silnych ścieraczy
ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar go kupić w tej promocji, ale niestety został już wykupiony :/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Ja też nie mogę używać typowych zdzieraków, rozejrzę się za tym peelingiem :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie ostatnio się nad nim zastanawiałam, ale zrezygnowałam :( Może następnym razem się na niego skusze, bo wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń