Od producenta:
Kolagen będąc jednym ze składników budulcowych naskórka i skóry właściwej, pełni funkcję naturalnego czynnika nawilżającego - odpowiada za jędrność, sprężystość i odpowiednie nawilżenie skóry, a także za regenerację poszczególnych komórek.
Działanie serum kolagenowego polega na stymulowaniu fibroplastów, które odpowiadają za produkcję białka worganiźmie. Serum uzupełniając niedobór rozpuszczalnego kolagenu w skórze, działa regenerująco i nawilżająco, przywracając jej elastyczność i gładkość.
Olej arganowy jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E w postaci kompleksu tokoferoli. Jest to olej o intensywnych własnościach antyoksydacyjnych dzięki czemu chroni strukturę skóry przed zniszczeniami powodowanymi czynnikami zewnętrznymi. Skwalan i nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oleju arganowym wspomagają regenerację bariery hydrolipidowej naskórka oraz uzupełniają niedobory składników tłuszczowych w skórze, w tym ceramidów. Dzięki temu olej działa przeciwstarzeniowo, wpływając na odpowiednie nawodnienie, elastyczność, odżywienie i odnowę komórkową skóry.
Serum kolagenowe do ciała z olejkiem arganowym BingoSpa polecane jest do pielęgnacji skóry dojrzałej, z oznakami starzenia, skóry suchej i odwodnionej wymagającej regeneracji, regulacji pracy gruczołów łojowych i wzmocnienia bariery lipidowej oraz skóry podrażnionej i zniszczonej np. działaniem słońca.
Moja opinia:
Wybierając kosmetyk do testów nie zwróciłam uwagi na mały szczegół - opakowanie kryje w sobie zaledwie 50 g serum, czyli standardową ilość kremu do twarzy a nie kosmetyku do ciała. Kiedy więc paczka do mnie dotarła byłam pewna że to jakaś próbka ;) Nie zmienia to jednak faktu że prezentuje się dość elegancko - przeźroczysty słoiczek, wykonany co prawda z plastiku jednak stylizowany na szklany, z grubymi ściankami i dnem. Jedyna ozdoba to złoty pasek na którym znajdziemy opis działania i skład serum. Przyznam, że przypadło mi do gustu.
Po otworzeniu słoika naszym oczom ukazuje się delikatnie kremowa maź o lekko grudkowej konsystencji. To jednak tylko złudzenie - w kontakcie ze skóra kosmetyk okazuje się niezwykle lekki, mam wrażenie jakbym smarowała się jakimś musem, po drobinkach również nie ma śladu - idealnie się rozsmarowują. Nie muszę dodawać że serum wchłania się błyskawicznie, nie zostawiając przy tym tłustego filmu. Łatwo się również rozprowadza, dobrze łączy ze skórą.
Zapach serum niezmiennie mnie intryguje. Olejku arganowego, z całym szacunkiem do jego działania, tu nie wyczuwam ;) Aromat jest lekki, delikatnie waniliowo-anyżowy, z dodatkiem jakiejś ziołowej nuty. Miks wbrew pozorom bardzo przyjemny, w zetknięciu z ciepłem skóry rozkwita ale nie staje się nachalny. Po nałożeniu na ciało wyczuć można już tylko wanilię, choć też tylko przez chwilę - zapach dość szybko się ulatnia.
Mam suchą skórę, szczególnie teraz, kiedy zaczął się okres ogrzewczy. Co za tym idzie, do codziennej pielęgnacji potrzebuję silnie nawilżającego kosmetyku. Serum Bingo Spa bardzo fajnie wywiązuje się z tego zadania, jednak efekt nie jest zbyt długotrwały. Po wieczornej aplikacji skóra już rano ma przesuszone i wymagające ponownej regeneracji miejsca. Kosmetyk będzie zatem idealny dla osób ze skórą normalną, lub na okres letni, gdy moja nie jest aż tak wymagająca ;)
Serum przyjemnie wygładza skórę, stała się miła w dotyku i jedwabista. Czy zregenerowana trudno mi ocenić - po zużyciu 50 g mam wrażenie że odrobinę tak, jednak dla dogłębnego efektu potrzebnych byłoby kilka takich słoiczków. Kosmetyk zatem daje przyjemne efekty, jednak jego cena nie jest adekwatna do wydajności. Mnie wystarczyło na jakieś dwa tygodnie używania, a przyznam że byłam w aplikacji dość powściągliwa ;)
Moja ocena: 4 / 5
Cena: 24 zł / 50 g
Dostępność: markety, stoiska firmowe, internet, np. TUTAJ
Kosmetyk do testów otrzymałam od BingoSpa. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii.
Znacie, używacie? Jak spisuje się u Was?
Szkoda, że nie ma wersji w większym słoiczku... 50 g starczyłoby na ile? Dwa użycia? :D
OdpowiedzUsuńbardzo mała pojemność, piękne zdjęcia
Usuńprzy moim oszczędnym nakładaniu wystarczyło na prawie dwa tygodnie ;)
UsuńPojemność tego produkty jest stanowczo za mała, a nawilżanie zbyt słabe i krótkotrwałe :(
OdpowiedzUsuńmała, to fakt...
Usuńremember remember the 5th of november, this is revelant to your post haha i gotta admite nice post there buddy see ya around.
OdpowiedzUsuńAquatics games
Szkoda tylko, że w składzie pojawia się parafina...
OdpowiedzUsuńjak to w większości smarowideł do ciała...
UsuńBardzo mała pojemność...
OdpowiedzUsuńteż mnie zaskoczyła...
UsuńMalutki jak dla mnie a zapach jego przypomina mi balon, te do pompowania :D
OdpowiedzUsuńbalon? nijak nie potrafię się go doszukać ;)
UsuńPiękne zdjęcia! A tego serum nigdy nie miałam i raczej nie planuję :)
OdpowiedzUsuńjako ciekawostka - czemu nie ;)
Usuńmalutka pojemność... ale zdjęcia zrobiłaś mistrzowskie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńno malutka, co zrobić ;)
UsuńWygląda bardzo ekskluzywnie:) Ale za taką cenę pewnie bym się nie zdecydowała:)
OdpowiedzUsuńfakt, opakowanie jest niezwykle eleganckie :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuń:*
Usuńmoże kiedyś po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak spisuje się u Ciebie :)
UsuńSerum faktycznie bardzo ładnie się prezentuje i ciekawie działa :)
OdpowiedzUsuńojej, chyba sobie zażartowali z tą objętością..
OdpowiedzUsuńmoje zdziwienie było dość spore ;)
UsuńŚliczne zdjęcia ;) Pojemność rzeczywiście nie za duża :/
OdpowiedzUsuńna do maluszków raczej trzeba je zaliczyć ;)
UsuńCzyli to jest pełnowymiarowe opakowanie? :)) W sumie dość ciekawie wygląda, a zapach myślę, że by mi odpowiadał ;))
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
Usuńzapach intryguje, ale i uwodzi - mnie się podoba!
fajnie wygląda, szkoda że taka mała pojemność :)
OdpowiedzUsuńi fajnie też działa :)
Usuńchyba zacznę używać kremu z kolagenem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://majlena-fashion.blogspot.com/
skłonna jestem wypróbować :)
OdpowiedzUsuń