Info ze strony producenta:
Borowina nie tylko leczy, ale również wspaniale pielęgnuje skórę. Przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry i zapewnia zachowanie pięknego wyglądu na długie lata. Borowina w zabiegach modelujących sylwetkę, likwidujących cellulit oraz rozstępy ma zasadnicze znaczenie odtoksyczniania tkanek objętych cellulitem, a co za tym idzie znacznemu zmniejszeniu skórki pomarańczowej oraz utracie centymetrów poprzez przyspieszenie metabolizmu komórkowego. Poprawia jędrność skóry, która staje się napięta i gładka.
Moja opinia:
Żel zamknięty został w charakterystycznym dla produktów marki opakowaniu - smukła butelka wykonana z bezbarwnego plastiku, dzięki czemu bez problemu kontrolować możemy ubytek kosmetyku. Zamknięcie na zatrzask ułatwia aplikację żelu, działa przy tym sprawnie - nie wyłamuje się, jest łatwe do podważenia. Oko cieszy dyskretna i nienachalna szata graficzna oraz fakt, że i w tym przypadku producent zrezygnował z papierowej etykiety. Foliowa bowiem jest dużo bardziej funkcjonalna, nie łuszczy się przy najmniejszym kontakcie z wodą.
Żel ma przyjemny czerwono-pomarańczowy kolorek. Wygląda ciekawie zwłaszcza podstawiony pod światło bądź lekko zmieszany, kiedy to wewnątrz tworzą się miliony pęcherzyków powietrza. Mistrzem w tych doświadczeniach jest mój Syn, który każdą kąpiel zaczyna właśnie od takiej zabawy;) Konsystencja typowo żelowa, odpowiednio gęsta - nie spływa ze skóry po aplikacji, przyjemnie się po niej rozprowadza. Dobrze się pieni, już niewielka ilość daje spore obłoczki piany.
Żel dobrze radzi sobie z oczyszczaniem skóry, nie przesusza jej choć i specjalnie nawilżających właściwości również nie zauważyłam - ale od tego mamy przecież balsamy do ciała. Nie podrażnia skóry, tak z moją jak i bardziej wrażliwą dziecięcą obchodzi się bardzo delikatnie. Jest wydajny, sprawdza się także świetnie jako płyn do kąpieli. Jednym słowem spełnia zadania, jakie przed nim stawiam.
Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 5,50 - 7,50 zł / 300 ml
Dostępność: stoiska firmowe, internet (np. TUTAJ)
Kosmetyk do testów otrzymałam od BingoSpa. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii.
Znacie borowinowe zapachy BingoSpa? Jak spisują się u Was?
Wygląda świetnie, już mnie przyciągnął :)
OdpowiedzUsuńma wyjątkowy, lekko hipnotyzujący kolor :)
Usuńzel jest niczego sobie, tylko mi ten zapach nie do konca pasuje, bo wole slodkie lub owocowe :)
OdpowiedzUsuńmnie też się wydawało że wolę owocowe, ten jednak ujął mnie od pierwszego użycia :)
UsuńA ja lubię ten zapaszek ;)
OdpowiedzUsuńi ja go lubię :)
Usuńkolor faktycznie ma przyjemny, przypomina mi kolor płynnego miodu:) ja jestem w posiadaniu mydełka borowinowego i jestem z niego całkiem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńpłynny miód lub bursztyn - ja mam takie skojarzenia :)
UsuńMuszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć ! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten zapach!
UsuńNiestety nie miałam przyjemności mieć kontaktu z kosmetykami z Borowiną - a Bingo Spa coraz bardziej mnie zadziwia :)
OdpowiedzUsuńu mnie to już któryś kolejny i na pewno na tym nie poprzestanę :)
UsuńBrzmi świetnie , gdybym tylko nie miała ogromnego zapasu żeli to bym go kupiła ;D
OdpowiedzUsuńCałkiem zachęcająco się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor ma :)
OdpowiedzUsuńkolorek jest piękny!
Usuńchyba pierwszy kosmetyk, który ciekawi mnie z tej firmy
OdpowiedzUsuńMam zamiar wypróbować ten żel - głównie ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak spisuje się u Ciebie :)
UsuńWygląda fajnie, też mi się podoba fakt, że nie ma już papierowych etykiet. Ty wiesz, że ja w swojej karierze nie miałam chyba nic borowinowego jeszcze? :)
OdpowiedzUsuńza zrezygnowanie z papierowych etykiet mają u mnie duży plus!
Usuńchyba widziałam go w Biedronce? :P
OdpowiedzUsuńpoważnie?, nie spotkałam się tam jeszcze nigdy z kosmetykami tej marki...
UsuńMam go, ale jeszcze nie zdążyłam użyć :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie, ciekawa jestem twojego zdania :)
UsuńChętnie bym wypróbowała jakiś żel pod prysznic z Bingo Spa ;)
OdpowiedzUsuńofertę mają naprawdę ciekawą a promocje często ;)
UsuńZdecydowanie bardzo zachęca:D
OdpowiedzUsuńW Auchanie widziałam sól borowinową do kompilei w takie dużej paczce właśnie z Bingo Spa. Od razu na myśl mi przyszły kąpiele lecznicze na Basenach w Gołębiowskim :) Kosmetyki z Bingo Spa są bardzo ciekawe i kuszące, muszę coś wypróbować i ta sól mnie bardzo kusi :) Szczególnie, że borowina jest dobra na lecznie trądziku, a mój mąż ma na plecach z tym kłopot.
OdpowiedzUsuńi ja uwielbiam te małe lecznicze baseny w Gołębiewskim, chyba najbardziej oblegane miejsca w całym kompleksie ;)
UsuńZnamy go i bardzo przypadł nam do gustu, bardzo fajnie myje i ślicznie pachnie wg. nas:)
OdpowiedzUsuńi u mnie w użyciu wszystkich domowników ;)
Usuńnigdy nie miałam żadnego kosmetyku BingoSpa. I mam wielką ochotę jakiś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńoferta firmy jest bardzo bogata, z pewnością znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńZaciekawiłaś mnie i skusiłaś, wpisuje na listę :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że i Tobie przypadnie do gustu :)
UsuńNie miałam tego żelu, lecz intryguje mnie jego zapach. Nie przepadam za nutami ziołowymi, jednak Ty opisałaś go w takich sposób, że człowiek aż chce wypróbować ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńw tym zapachu jest coś takiego, co niezmiennie mnie intryguje :)
UsuńZachęciłaś mnie do niego, ale jak na razie jeszcze nigdzie go nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuństacjonarnie jest na pewno w marketach Auchan :)
UsuńJestem bardzo ciekawa zapachu tego żelu. U mnie w mieście niestety nigdzie nie widać kosmetyków BingoSpa, a z chęcią bym wypróbowała. Cóż, pozostaje mi jedynie internet ;)
OdpowiedzUsuńw sklepie firmowym często są fajne promocje, można też koszty przesyłki podzielić z koleżanką czy siostrą :)
UsuńJak zawsze zdjęcia zachwycają! Jesteś w tym absolutną mistrzynią jak twój syn w tworzeniu bąbelków! :)
OdpowiedzUsuńChwała za to, ze Bingo Spa zmieniło korki i etykietki :)
Pozdrawiam!
Kochana, twój komentarz wywołał u mnie niesamowity uśmiech :) dziękuję :*
Usuńcoraz więcej tych żeli od BingoSpa, i w sumie każda recenzja inna;) jedni chwalą, drudzy piszą, że buble, sama już nie wiem ! :D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! na prawdę! same fotki zachęcają do zakupu i chyba się skusze, w sumie nie jest drogi, a warto spróbować:)
cieszę się że Cię skusiłam ;)
UsuńZ bingo mam tylko płyn do kąpieli i mały szampon, ale mam ochotę na więcej :) Mimo, że jedzie do mnie parę żeli pp, to chyba pójdę do Auchan i sobie jakiś żel bingo kupię :P Inaczej to nigdy chyba nie będę mogła :D
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o borowinę, to chyba bym się na ten zapach nie skusiła, póki co wolę jadalne zapachy :D
Usuńja też zimową porą uwielbiam smakowite zapachy, i tutaj z Bingo mogę Ci polecić żel słodkie migdały i biała glinka - pachnie pysznie!
Usuńzdecydowałam się przetestować ten żel.
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak spisuje się u Ciebie :)
Usuń