Od producenta:
Nasz botaniczny płyn micelarny jest komfortowy i ma subtelny zapach. Delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i usuwa makijaż twarzy, oczu i ust. Nawilża i odświeża. Łagodzi podrażnienia i przywraca komfort. Przeznaczony jest do stosowania bez użycia wody. Delikatne, białe płatki róży stulistnej, jaśminu i stokrotki:
- nadają skórze wrażenie gładkości, miękkości oraz jedwabistości
- nawilżają, eliminują szorstkość naskórka
Moja opinia:
Opakowanie bardzo charakterystyczne dla produktów marki - proste w kształcie i zarazem w obsłudze :) Biała plastikowa butelka zakończona została wygodnym zamknięciem "na klik" - wystarczy zakrętkę wcisnąć z jednej strony by z przeciwległej ukazał się otworek dozujący. Tutaj miła niespodzianka - rozwiązanie jest szczelne, nic nie wycieka w czasie podróży. Dyskretna szata graficzna nawiązuje do nazwy linii, na butli jak zawsze ogrom wskazówek i informacji oraz moje ukochane "ps" ;)
Butla choć nie bezbarwna pozwala na dyskretną kontrolę zużycia kosmetyku - wystarczy skierować ją odrobinę pod światło i wszystko widać jak na dłoni :) Ale nie trzeba robić tego zbyt często - micel jest naprawdę wydajny. Mój codzienny makijaż jest lekki - odrobina podkładu, pudru w kompakcie, kredka, tusz i pomadka. Z takim zestawem płyn rozprawia się za pomocą 2-3 kosmetycznych płatków pozostawiając twarz czystą i przyjemnie odświeżoną. Używam go od jakiegoś miesiąca i nie dobił jeszcze do połowy :)
Skład jak widać bardzo przyjazny - łagodne, dostosowane nawet do wrażliwej skóry substancje myjące oraz nawilżające, działający przeciwzapalnie i bakteriobójczo wyciąg z torfu, ekstrakty kwiatowe: róży stulistnej, jaśminu i stokrotki, które prócz bogactwa olejków eterycznych działają antyoksydacyjnie, kojąco i łagodząco. Płyn pachnie niezwykle delikatnie, na pierwszy plan wybija się jaśmin. Mnie przywodzi na myśl kosmetyki dla maluszków ;)
Płyn jest niezwykle delikatny - nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry, nie szczypie w oczy - a przy tym szalenie skuteczny. Sprawdza się doskonale jako tonik, dla odświeżenia twarzy w ciągu dnia, jak i kosmetyk do demakijażu. W obu wypadkach działa szybko i efektywnie, pozostawiając skórę rześką i promienną. Nie napina jej w nieprzyjemny sposób, mogę śmiało napisać że delikatnie ją nawilża, nie tworzy tłustej czy klejącej warstwy. Coś czuję że to moja nowa, wiosenna miłość ;)
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 21,99 zł / 200 ml
Dostępność: drogerie, internet - np. TUTAJ
Miałyście okazję poznać już nową linię Tołpy? Ja w kuferku mam jeszcze dwa żele pod prysznic, niedługo biorę je w obroty ;)
Mam na niego chęć, tym bardziej, że nie miałam jeszcze nic od Tołpy :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNie wiedziałam, że Tołpa ma inny płyn micelarny niż ten osławiony na blogach.Miałam tamtą wersję, ale jakoś mnie nie porwała. Ciekawe jak byłoby u mnie z tą.
OdpowiedzUsuńmówisz o micelku physio? porównując oba ten zdecydowanie wygrywa ;)
UsuńPróbowałam go ostatnio kupić w Hebe z 40% obniżką,ale niestety już go nie było. Wiem,że jest w Ross. Poczekam na jakąś promocję i na pewno go kupię ;)
OdpowiedzUsuńja też czekam na promocję i zrobię sobie większe zapasy ;)
UsuńJeszcze nie próbowałam, ale na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale po przeczytaniu Twojej recenzji chcę go mieć!:)
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńMój dobił juz do połowy, ale używam go dłużej niż Ty.
OdpowiedzUsuńBardzo cenię go sobie, dokładnie oczyszcza, sprawnie. Jakiś czas temu głośno było o micelku z Dermedic i myślę,że są na tym samym poziomie pod względem oczyszczania. Zapach Topły i jej skład jednak jest na wyższym poziomie.
absolutnie się z Tobą zgadzam - Dermedic też miałam okazję poznać i porównując je ze sobą Tołpa zdecydowanie prowadzi :)
Usuńciekawa jestem jak spisze się micelek z innej serii Topły. Czeka na swoją kolej...
Usuńmusze go kiedyś spróbować :D poczekam na promo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny płyn! Nie podrażnia i bardzo dobrze zmywa- ja jestem na tak!
OdpowiedzUsuńświetnie że i u Ciebie się sprawdza :)
UsuńCudowne zdjęcia! Już one zachęcają do wypróbowania kosmetyku, a w dalszej części recenzja ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńŚliczne zdjęcia :) Bardzo lubię całą serię botanic a najbardziej z czarną różą :)
OdpowiedzUsuńz linii czarna róża mam żel pod prysznic, bardzo go lubię :)
UsuńBardzo polubiłam ten płyn, a zapach ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńzapach i mnie bardzo przypadł do gustu!
UsuńNic nie słyszałam o tym płynie, kto wie, może sama sprawdzę jego działanie :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Tołpy, ten płyn kusi mnie bardzo, chyba mój następny micelkowy zakup to będzie on
OdpowiedzUsuńcałuski
mam nadzieję że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńJa też go teraz używam i muszę powiedzieć, że jest naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze na sklepowych półkach nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńna bank jest w Rossmannie :)
UsuńMusze przyznać,że z tej firmy nic nie miałam. A co do płynu micelarnego to stawiam na Biodermę ;)) .
OdpowiedzUsuńTak się składa, że z tej serii mam mleczko do demakijażu:)
OdpowiedzUsuńmleczek mam akurat w nadmiarze więc na razie mnie nie kusi ;)
UsuńDzisiaj po przegrzebaniu zapasów kosmetycznych stwierdziłam że mam 3 micelki w zapasie także póki co będzie musiał poczekać - choć ostatnio zaczynam się zaprzyjaźniać z Tołpą i jej kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńja osobiście firmę bardzo sobie cenię :)
UsuńHmm, chyba się skuszę i wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za tołpą, męczy mnie ich cała ideologia powypisywana w na opakowaniach :D
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem właśnie to ich wyróżnia na tle innych marek ;)
Usuńnie miałam jeszcze nic z Tołpy :) widzę, że bardzo dobry jest i wydajny :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i u Ciebie ten płyn się sprawdził. U mnie jest numerem 1 w płynach micelarnych ;) uwielbiam go.. niestety moje opakowanie przy każdym otworzeniu i zamknięciu lekko pryska, dlatego zostawiam je otwarte.
OdpowiedzUsuńja najbardziej bałam się że będzie nieszczelne (miałam tak przy micelku physio), tutaj na szczęście nie ma tego problemu :)
UsuńObecnie go używam i jestem bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńPokochałam micela Tołpy z serii Physio. Teraz muszę wypróbować tego :)
OdpowiedzUsuńodkąd poznałam białe kwiaty physio zszedł na drugi plan :)
UsuńMusze wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMicele idą u mnie jak woda :) Z pewnością kiedyś i po ten z Tołpy sięgnę, zwłaszcza że poznaję powoli ich kosmetyki i jestem póki co zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja też zużywam je w hurtowych ilościach ;)
UsuńChętnie go spróbuję ;) Lubię Tołpę, a i z tej serii mam tonik w sprayu, który spisuje się super ;)
OdpowiedzUsuńtonik w sprayu - brzmi kusząco :)
Usuńzaciekawił mnie ten micelek :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kuszą te białe kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńMnie również :D Musze go mieć:D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego płynu, ale bardzo lubię kosmetyki Tołpy, więc w przyszłości chętnie po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie kojarze tej firmy
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Nie miałam nigdy nic z Tołpy, ale chętnie przetestowałabym ten płyn ;)
OdpowiedzUsuńPs. Przepiękne zdjęcia ;)
ślicznie dziękuję :*
UsuńBardzo chcę wyprobować tę nową botaniczną serię, jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńbrzmi naprawdę fajnie i świeżo :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten płyn micelarny,kosmetyki tej marki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń