Od producenta:
C Intense to nowoczesny preparat przeznaczony do pielęgnacji skóry twarzy i ciała. Dzięki zastosowaniu najnowszych osiągnięć nanotechnologii C Intense wyróżnia się niezwykłą głębokością wnikania składników aktywnych, która zapewnia nieosiągalną dotąd skuteczność działania!
Przewagą serum C Intense jest zastosowanie nanotechnologii.Obecnie ta metoda jest jedną z bardziej interesujących dla kosmetologów metodą przenikania substancji aktywnych przez skórę. Większość produktów kosmetycznych działa na powierzchniowe warstwy skóry, nie docierając do jej żywych warstw. W wyniku wieloletnich badań udało się opracować metodę umożliwiającą transport cennych składników do głębszych warstw skóry.
Moja opinia:
Zakochana jestem na zabój w kosmetykach których dozownik ma formę pipetki. Takie rozwiązanie sprawia że aplikacja jest niezwykle precyzyjna a przy tym szalenie higieniczna - produkt nie ma praktycznie kontaktu z bakteriami! Szklana buteleczka ma ciemne ścianki, które dodatkowo ograniczają dostęp światła chroniąc drogocenne wnętrze. Są jednak na tyle przejrzyste że na bieżąco śledzić możemy zużycie kosmetyku. Z przodu prosta naklejka z nazwą produktu. Całość opakowana w schludny kartonik o miłej dla oka szacie graficznej, wewnątrz ulotka oraz dodatkowe zabezpieczenia chroniące flakonik przed uszkodzeniem.
Aby równomiernie pokryć serum twarz i szyję naciągam jedną pipetkę preparatu. Kosmetyk wylewam w zagłębienie dłoni a następnie rozprowadzam po twarzy. Sunie po niej przyjemnie, nie zlewa się i nie ucieka na boki. To zasługa jego konsystencji - jest półpłynna, jednak nie nazbyt gęsta czy żelowa. Wchłania się szybko i do zupełnego matu, skóra nie świeci się ani nie klei po aplikacji, staje się przyjemnie napięta. Praktycznie w kilka chwil później możemy przystąpić do dalszej pielęgnacji czyli wklepywania kremu. Serum nie podrażnia skóry, nie wywołuje reakcji alergicznych. Nawet naniesione na drobne skaleczenia nie daje żadnych niepożądanych reakcji. Przyjemnie pachnie cytrusami, co stanowi dodatkowy plus i uprzyjemnia chwile aplikacji.
W serum zastosowane zostało innowacyjne rozwiązanie jakim jest zamknięcia substancji aktywnych w liposomach - strukturach, które ułatwiają ich przenikanie do wnętrza skóry. Tak transportowane są składniki aktywne czyli: tytułowa witamina C, najlepszy pod słońcem antyoksydant, który ma także właściwości rozjaśniające i rozświetlające oraz chroni naczynia krwionośne skóry ; kwas hialuronowy, odpowiedzialny za nawilżenie, jędrność i elastyczność naskórka ; liposomalny tripeptyd kwasu palmitynowego, wspomagający produkcję kolagenu i elastyny oraz ekstrakt z korzenia morwy białej, któremu zawdzięczamy silne właściwości rozjaśniające.
Serum aplikuję na skórę raz dziennie, na noc. Pierwsze efekty, co niesamowicie mnie zdziwiło, dały zauważyć się już po dwóch tygodniach! Przede wszystkim dogłębnie i natychmiastowo nawilża skórę, dzięki czemu staje się ona przyjemnie ukojona. Nie ściąga jej, choć przyjemnie napina i uelastycznia, co jest wyraźnie wyczuwalne pod palcami. Cera nabrała blasku, jej koloryt stał się bardziej równomierny a przebarwienia sukcesywnie ulegają rozjaśnieniu. Drobne zmarszczki, zwłaszcza te w kącikach oczu orz wokół ust zdają się być płytsze. Jednym słowem skóra wygląda zdrowo i promiennie!
Jestem w pełni usatysfakcjonowana działaniem tego kosmetyku i z pewnością sięgnę po niego w przyszłości. Jeśli zależy Wam na dogłębnej i skutecznej pielęgnacji, serdecznie polecam!
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 109 zł / 30 ml
Dostępność: TUTAJ
Cena: 109 zł / 30 ml
Dostępność: TUTAJ
Kosmetyk otrzymałam do testów w ramach II edycji Wielkiej Akcji Testowania Kosmetyków z portalem Uroda i Zdrowie. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.
Używałyście tego serum? Lubicie kosmetyki z witaminą C - jak sprawdzają się u Was?
Pierwszy raz spotykam się z tym serum. Myślę, że byłabym z niego zadowolona - mam lekkie przebarwienia na brodzie.
OdpowiedzUsuńmyślę że mogłoby im zaradzić :)
UsuńMam ogromny dylemat w sprawie kosmetyków z witaminą C. Z jednej strony uwielbiam jak rozświetlają i wygładzają skóre, z drugiej strony, zauważyłam że po kilku aplikacjach takich specyfików, moja skóra zaczyna mnie bardzo piec:(
OdpowiedzUsuńbyć może jesteś uczulona na ten składnik...
UsuńBardzo ciekawe jest to serum, też lubię z pipetką :)
OdpowiedzUsuńjest niezastąpiona :)
UsuńJa jestem ciekawa jak zachowa się przy naczynkach :)
OdpowiedzUsuńobcy mi problem więc nie mam zdania...
UsuńJuż o nim czytałam same pozytywne opinie.Moje serum z witaminą C zamawiam z Biochemii Urody
OdpowiedzUsuńPodoba mi się skład :) Od września planuję kurację witaminą C, może się więc skuszę, na razie przeglądam i szukam czegoś bez glikolu propylenowego na początku składu (zapycha mnie, a jest dobrym rozpuszczalnikiem dla wit. C) i, o dziwo, nie jest tak łatwo ;)
OdpowiedzUsuńzatem udanych łowów :)
UsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu rozdanie, a w nim pomadka do ust Lancome. Serdecznie Cię zapraszam :)
dziękuję :)
Usuńhmm gdzieś ju je chyba widziałam :)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś pojawiła się recenzja tego serum:)
OdpowiedzUsuńcóż za synchronizacja ;)
UsuńBardzo lubię kosmetyki z zawartością witaminy C :)
OdpowiedzUsuńi mojej skórze dobrze służą :)
Usuńpraktycznie zawsze pod krem stosuje=ę jakieś serum, super, że jesteś zadowolona z działania tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńja też od jakiegoś czasu nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji :)
UsuńRównież uwielbiam kosmetyki z pipetką. Bardzo ciekawe serum :)
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam produktu, ale fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą czytałam inną recenzję na temat tego produktu - równie pozytywną, więc chyba muszę i ja zakupić :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńWiytaminek nigdy dosyć : ]
OdpowiedzUsuńno ba :)
UsuńCiekawy produkt, z chęcią bym go sprawdziła na własnej skórze.
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńOsobiście nie znam tego serum, słyszałam o serach z witaminą C, ale ja jeszcze nigdy się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńOd dawna już rozważam zakup jakiegoś serum z witaminą C - chciałabym sprawdzić cze są faktycznie tak dobre jak się uważa :)
OdpowiedzUsuń