O biegu od organizatorów:
Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy pobiegliśmy dla Mai Piątek. Frekwencja biegu przerosła nasze oczekiwania, dlatego postanowiliśmy powtórzyć naszą akcję rok później. W zeszłym roku wraz z Mają pobiegliśmy dla Klaudii, która niestety po paru miesiącach przegrała walkę z nowotworem. My jednak chcemy kontynuować naszą akcję i w tym roku znów biegniemy, aby wesprzeć chorą Hanię Szymborską.
Hania Szymborska to pełna energii i ogromnej ciekawości trzylatka. W sierpniu 2015 roku stan zdrowia dziewczynki uległ nagłemu pogorszeniu, Hania trafiła do szpitala – padła diagnoza : ostra białaczka szpikowa. Po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu i intensywnej chemioterapii dziewczynka wróciła do domu. Niestety w kwietniu 2016 roku podczas terapii podtrzymującej pojawił się ból nogi. Dokładniejsze badania potwierdziły wznowę białaczki. Dla Hani po trzech miesiącach spędzonych w domu przyszedł kolejny trudny czas w szpitalu i zintensyfikowane leczenie przygotowujące do przeszczepu szpiku kostnego. Aktualnie Hania przebywa w szpitalu po przeszczepie szpiku, walczy z kolejnym Gvhd (Choroba przeszczep przeciwko gospodarzowi), ale powoli odzyskuje siły i walczy dalej, mimo przyspieszonego kursu dojrzewania. Mocno trzymamy kciuki za Hanię i powodzenie planowanego leczenia.
Impreza miała miejsce w pięknych okolicznościach przyrody. Prawie 11 kilometrowa trasa biegła przez malownicze ścieżki okalające zaporę wodną w Wapienicy (Bielsko-Biała). Frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania, numery startowe dobijały tysiąca. Niestraszna była pogoda (w ostatnich dniach sporo u nas padało, temperatura nieśmiało dobijała 8 stopni) ani skala trudności trasy (bądź co bądź to Beskidy, było sporo podbiegów i zbiegów). Nie było pomiaru czasu, dekoracji najlepszych zawodników czy medali - wszyscy którzy w biegu wzięli udział byli wygrani - i mam nadzieję że tym gestem choć odrobinę wspomogliśmy drogę Hani do wygrania z chorobą!
Uczestnicy biegu zamiast wpisowego mogli wrzucać dowolne kwoty pieniężne do specjalnych Skarbonek z Fundacji Iskierka i w ten sposób wesprzeć chorą Hanię. Całość funduszy zgromadzonych w trakcie biegu przeznaczona będzie na leczenie Hani. Na dziś wiemy że udało zebrać się prawie 31 tysięcy złotych! Imprezie towarzyszyły także inne atrakcje:
- organizowana we współpracy z "Fundacją Przyjaźni We girls" zbiórka włosów na darmowe peruki dla dzieci dotkniętych chorobą nowotworową - swoje ścięte kilka lat temu włosy oddał i mój mąż :)
- akcja „Książka za książkę”, podczas której najmłodsi uczestnicy biegu mogli podarować książkę wraz z dedykacją na rzecz dziecięcych oddziałów nowotworowych - Szymek zrobił porządki w biblioteczce i oddał kilkanaście tytułów
- był i ambulans Krwiodawstwa Katowice w którym można było zarejestrować się jako dawca szpiku - my na ten krok zdecydowaliśmy się już kilka lat temu ale namówiliśmy dwójkę znajomych :)
Całość miała rewelacyjną oprawę od profesjonalnego nagłośnienia rozpoczynając, poprzez automaty z gorącymi napojami przed i po biegu, na pysznym jedzeniu kończąc (domowe ciasto, kwaśnica gotowana w wojskowych kotłach przez grupę motocyklistów, kiełbaski z rożna). Były gry i zabawy dla dzieci, zatem nikt nudzić się nie mógł :)
Jeśli ktoś nie czuł się na siłach łyknąć biegu głównego, mógł wziąć udział w biegu rodzinnym na odcinku 2,5 km. Wzięły w nim udział całe rodzinny, nierzadko z maluszkami w wózkach. Można było pokonać ją także z kijkami, na rowerze, hulajnodze czy rolkach a także zabrać swojego czworonoga:) Szymek wystartował razem z Babcią i kuzynem i wszyscy mieli masę radochy :)
Jeśli dysponujecie choć kilkoma "wolnymi" złotymi i Wy możecie wesprzeć maleńką Hanię! Wpłat dokonywać można na : Fundacja „Iskierka” na rzecz dzieci z chorobą nowotworową
02-460 Warszawa, ul. Daimlera 2
ING Bank Śląski nr konta :
92 1050 0099 6781 1000 1000 0484
1% KRS 0000248546
Cel szczegółowy „HANIA SZYMBORSKA”
02-460 Warszawa, ul. Daimlera 2
ING Bank Śląski nr konta :
92 1050 0099 6781 1000 1000 0484
1% KRS 0000248546
Cel szczegółowy „HANIA SZYMBORSKA”
Sama bym wzięła udział w takim biegu :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście TU ? Dzięki ;*
great dear..i love running
OdpowiedzUsuńdobrze, że dystans jest mały, dzięki temu wiele osób może wziąć udział w biegu i wspomóc fundację
OdpowiedzUsuńSuper! Ja zaczęłam w połowie lipca. Ale na razie średnio robię 6-5km. Do 10 mi jeszcze sporo brakuje :) a kiedyś nie sądziłam, że w ogóle przebiegnę kilometr :)
OdpowiedzUsuńna początku myślałam dokładnie tak samo ;)
UsuńŚwietna inocjatywa!
OdpowiedzUsuńSuper akcja oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuńsuper akcja :) biegalam kiedys troche
OdpowiedzUsuńsuper akcja, tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzeniaa.wordpress.com
Zdrowia dla Hani!
OdpowiedzUsuńJa bym w życiu tyle nie przebiegła :P.
OdpowiedzUsuńWspaniała sprawa!
OdpowiedzUsuńSuper kochana!
OdpowiedzUsuńDobra akcja, ja bym pobiegła, a raczej przeszła ten krótszy dystans pewnie ;))
OdpowiedzUsuńbrawo Ty!:)
OdpowiedzUsuńgratki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Super! Tak dalej :) Obserwuję! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuń11 km nie dałabym pewnie rady, ale 2,5 chętnie bym przebiegła. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, podziwiamy :3
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, podziwiamy :3
OdpowiedzUsuńgratulacje! super sprawa :)
OdpowiedzUsuńwow, ale super akcja! :)
OdpowiedzUsuńBieganie zawsze mnie kusiło i w pewnym sensie pasjonowało, niestety nie jest na moje zdrowie.
OdpowiedzUsuńAkcja super !