Od producenta:
Receptura balsamu jest nierozłącznie związana z naturą. Najważniejsze w niej są cenne składniki naturalnego pochodzenia, które wspierają zdrowy wygląd skóry. Balsam pielęgnuje skórę i chroni przed wysuszaniem, nadaje jej miękkość i elastyczność.
Sposób użycia: rozprowadzić na czystej skórze kolistymi, masującymi ruchami. Zalecany do użycia bezpośrednio po kąpieli.
Pojemność: 500 ml
Moja opinia:
Wiem że to sprawa drugorzędna jednak dużą wagę przywiązuję do opakowania kosmetyku - ma być poręcznie i funkcjonalnie i to dla mnie podstawa :) Balsam O`Herbal doskonale wywiązuje się z tego zadania! Butla jest naprawdę spora (mieści aż 500 ml produktu) a przy tym stabilna, dzięki swemu nietypowemu kształtowi. Pewnie stoi na łazienkowej półce, nie wywraca się. Aplikator w formie pompki precyzyjnie dawkuje mleczko, jest wygodny w obsłudze, działa sprawnie i nie zacina się. Szata graficzna miła dla oka, nawiązuje do głównych składników balsamu.
Receptura balsamu w ogromnej mierze oparta została na składnikach pochodzenia naturalnego a jej tematem przewodnim jest aloes, znany ze swych nawilżających i odżywczych właściwości. Co więcej, znajdziemy go na samej górze stawki, dzięki czemu mamy pewność że jego ilość bynajmniej nie jest śladowa ;) Towarzyszą mu niezastąpione masło shea oraz regenerujący olej z nasion macadamii. Tyle ze składników aktywnych, prócz nich znajdziemy tu jeszcze roślinne emulgatory i emolienty oraz organiczne wypełniacze. Formuła wolna jest od parabenów, silikonów, parafiny czy olejów mineralnych. Jak dla mnie bomba!
Balsam ma niezwykle delikatny lecz jednocześnie intrygujący zapach. Lekko ziołowy, z aromatem aloesu na pierwszym planie. Po rozprowadzeniu ładnie trzyma się skóry, nie znika tuż po zakończeniu aplikacji i jest wyraźnie wyczuwalny jeszcze po jakimś czasie. I konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Lekka, bezproblemowa w prowadzeniu po skórze - sunie gładko i świetnie się rozsmarowuje. Nie tworzy na ciele tłustego filmu, błyskawicznie się wchłania, dając jednak poczucie porządnie wypielęgnowanej skóry.
Czas na najważniejsze czyli działanie balsamu! Często bywa tak że lekkie formuły nie potrafią zapewnić optymalnej dawki nawilżenia i odżywienia co sprawia że smarowanie musimy powtarzać kilkukrotnie w ciągu dnia by efekt był zadowalający. Tutaj, co bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło, jest na szczęście inaczej! Mleczko nakładam na ciało raz dziennie, tuż po kąpieli i praktycznie całą dobę cieszę się elastyczną, gładką i miękką skórą. Jest także idealnie nawilżona i zregenerowana - kosmetyk łagodzi delikatne zaczerwienienia czy podrażnienia, szczególnie te powstające po depilacji. Daje radę także bardziej przesuszonym miejscom jak łokcie czy kolana!
Balsam w 100 % sprostał moim oczekiwaniom! Świetne działanie, moc naturalnych składników, piękny zapach a także niezła wydajność i stosunkowo niewysoka cena - to wszystko sprawia że sięgnę po niego ponownie jak tylko obecna butla dobije dna! I Wam polecam!
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 22,49 zł / 500 ml
Dostępność: TUTAJ
Znacie kosmetyki z linii O`Herbal? Macie wśród nich swoich ulubieńców?
Chętnie wypróbowałabym go dla takiego działania :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz kliknij w link w najnowszym poście, dzięki ;*
zdecydowanie warto!
UsuńChętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna buteleczka, poręczna :)
OdpowiedzUsuńw zupełności się z Tobą zgadzam!
UsuńNie miałam jeszcze nic, ale jak zapasy lekko uszczuplę to chętnie go kupię :))
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńUwielbiam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńjest świetny!
UsuńLubię kosmetyki z aloesem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skład! No i działanie - kiedyś chętnie bym je kupiła;)
OdpowiedzUsuńpotwierdzam - skład i działanie rewelacja!
UsuńOpakowania z pompką to zawsze dobre rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńnie znam marki nawet ;)
OdpowiedzUsuńwidać wart uwagi:)
OdpowiedzUsuńja mogłabym sięgnąć po niego dopiero, jak dna dobije chyba z pięć mazideł do ciała, które gdzieś mi się przewalają w zapasach kosmetycznych:P
OdpowiedzUsuńu mnie też spore zapasy w tym temacie ;)
UsuńJeszcze nie znam tej linii ale chętnie wypróbuje, czuje się zachęcona, zwłaszcza ze względu na skład <3
OdpowiedzUsuńKusi mnie, kusi. Lubię produkty z aloesem :)
OdpowiedzUsuńPewnie też bym go polubiła, ładne ziołowe zdjęcia, jeszcze nie zapoznałam się zbyt dobrze z kosmetykami O`Herbal
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! Jestem bardzo ciekawa czy taka lekka konsystencja byłaby w stanie zapewni odpowiedni poziom nawilżenia mojej suchej skórze!
OdpowiedzUsuńmoja też z reguły jest sucha i balsam dawał radę :)
UsuńCzuje się na niego skuszona :) przyjemny skład, opakowanie z pompką jak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNawet cena tego balsamu jest zachęcająca. Niestety w przeciwieństwie do Ciebie dla mnie smarowanie ciała to chyba najgorszy etap pielęgnacji :D Baaardzo nie lubię tego robić ale ostatnio coraz bardziej się do tej czynności przekonuję ;)
OdpowiedzUsuńwarto, skóra będzie Ci wdzięczna ;)
UsuńMiałam żel pod prysznic tej marki i całkiem fajnie się spisywał :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie dawno odkrylam te kosmetyki i jestem zadowolona z szamponu i odzywki :) mysle ze balsam tez by sie u mnie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńszampon i odzywkę tej marki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przetestowała ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Na pewno bym go polubiła! :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdza. Za taką cenę warto :)
OdpowiedzUsuńZapach nie pochodziłby na pewno z moich uubionych, jednak ta szybka wchłanialność intryguje i zachęca :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie spisał. Może też po niego kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńNajwiększym plusem na pewno jest to, co robi z moją skórą :) Nie przesusza jej, a nawet zauważalnie nawilża. Skóra po prysznicu jest miła w dotyku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż