Producent zapewnia:
Przeciwzmarszczkowy preparat przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry rąk. Receptura kremu została opracowana w celu rozjaśniania przebarwień i zapobiegania ich powstawaniu, a także w celu przeciwzmarszczkowej pielęgnacji skóry dłoni. Witamina C i arbutyna hamują nadmierną produkcję melaniny, eliminując powstałe pod wpływem słońca plamy i objawy przyspieszonego starzenia. Kwas hialuronowy i passiflora zapewniają intensywne nawilżenie i dogłębną odnowę skóry. Preparat pozostawia na skórze lekki, nietłusty film o właściwościach ochronnych.
Moja opinia:
Zachwyca już samo opakowanie kosmetyku. Stylizowane na mleczne szkło, które w połączeniu ze srebrnymi elementami daje bardzo elegancki efekt i pięknie prezentuje się na łazienkowej półce. Ogromną ozdobą jest rzucający się w oko ornament, przewodni dla całej linii. Smukły flakonik został dodatkowo opakowany w zgrabny kartonik, będący dopełnieniem całości. Satynowo biały, delikatny i wyrazisty jednocześnie.
Zaskoczeniem był dla mnie sposób aplikacji kremu - dozownik wygląda jak klasyczna pompka jednak działa na ciut innej zasadzie. Nie ma w niej rurki "zasysającej" kosmetyk, cała zawartość flakonika "podjeżdża" do góry za pomocą wbudowanego tłoczka. Przyznam że rozwiązanie jest świetne - nic nie osiada na ściankach, nie kumuluje się po kątach - produkt można zużyć do samego końca :)
Krem pięknie pachnie, co bardzo uprzyjemnia chwile aplikacji. Aromat jest zarazem świeży i energetyczny jak i delikatnie kremowy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;) Ładnie wnika w skórę i pozostaje na niej przez dłuższy czas. Konsystencja lekka, bardzo dobrze prowadzi się po skórze i szybko wchłania. Nie zostawia klejącej warstwy a jedynie miły film, potwierdzający wrażenie dobrze wypielęgnowanych dłoni :)
Kosmetyk radzi sobie świetnie z codzienną pielęgnacją dłoni. Dobrze i długofalowo nawilża, sprawia że zyskują subtelną gładkość. Skóra jest miękka, elastyczna i wypielęgnowana. Świetnie sprawdza się także w pielęgnacji wysuszonych skórek - odżywia je, regeneruje i pozwala wrócić im do normalności :) Trudno ocenić mi działanie wybielające kremu, na dłoniach nie mam przebarwień. Zauważyłam jednak że ich odcień stał się zdecydowanie bardziej wyrównany i o ton jaśniejszy, co optycznie nieco je odmładza :)
W linii C-White prócz kremu do rąk znajdziemy także kosmetyki do pielęgnacji twarzy - krem na dzień, serum, maskę i emulsję na noc. Tę ostatnią mam okazję aktualnie testować, z pewnością niebawem podzielę się i opinią na jej temat :)
Moja ocena: 5 / 5
Cena: 39 zł / 75 ml
Dostępność: TUTAJ
Krem otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ
Znacie linię C-White od Bandi? Macie ulubieńców?
Takie kremy to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńZ Bandi miałam tylko peeling, ale nie byłam z niego zadowolona. Ciekawe czy z kremu bym była:)
OdpowiedzUsuńnie znam ich peelingów, szkoda że nie sprawdził się u Ciebie...
Usuńbardzo podobają mi się opakowania kosmetyków bandi, są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńteż lubię zawiesić na nich oko ;)
UsuńZ tej firmy mam tylko krem do buzi :) ten mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś jeden ich kremik, całkiem przyjemnie się spisał :)
UsuńPiękne opakowanie, ale cena mocno odstrasza niestety ...
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowanie, a sam produkt bardzo interesujący.
OdpowiedzUsuńopakowanie jest przede wszystkim niezwykle wygodne :)
Usuńja raczej za krem do rąk tyle bym nie dała, miałam peeling enzym. tej firmy i bardzo go lubiłam :D
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić ten krem mamie na mikołajki :)
OdpowiedzUsuńmyślę że to będzie trafiony prezent :)
UsuńPodoba mi się ten krem :) Lubię takie aplikatory :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię to firmę ;) może nic w tym dziwnego oprócz tego, że nic jeszcze z niej nie miałam :( ale chcę w końcu zamówić ;)
OdpowiedzUsuń;) zatem udanego debiutu :)
UsuńFirma Bandi jest znana mi jedynie z próbek, ale mam parę produktów które chętnie wypróbuję ;) Są to głównie kosmetyki do twarzy ;))
OdpowiedzUsuńAle bardzo kuszący jest ten kremik - natomiast na chwilę obecną mam zbyt wiele w zapasie kremów ;)
ja tez mam spory zapas ale kremy do rąk to kosmetyki które schodzą u mnie jak woda ;)
Usuńkosmetyki tej marki od dawna mam na swojej liście do wypróbowania
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie :-)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie, dozowanie jak najbardziej praktyczne - miałam kiedyś taki podkład, nic się nie zmarnowało :)
OdpowiedzUsuńwygodnie i ekonomicznie :)
UsuńUwielbiam testować różne kremy do rąk, tego jeszcze nie miałam, więc chętnie widzę go w swoich zapasach :)
OdpowiedzUsuńteż mam hopla na punkcie kremów do rąk ;)
UsuńJeden z ciekawszych postów . :* http://fashion-beautynails.blogspot.com/2014/11/5-losowanie-kartek-swiatecznych-kilka.html Zapraszamy , możesz dostać od nas kartkę świąteczną.! <3 :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty :) Aż chce się wracać po więcej :) buziaki
OdpowiedzUsuńnicoolblog.blogspot.com
ciekawy krem ja obecnie izywam inny:) tez od B
OdpowiedzUsuńZ Bandi nie miałam dawno do czynienia, jeszcze za czasów szkoły kosmetycznej i pracy w salonie. Dawno nic od nich nie miałam, ale muszę się na coś w końcu skusić.
OdpowiedzUsuńja z kolei markę odkryłam stosunkowo niedawno :)
UsuńLubię te ich pompeczki.
OdpowiedzUsuńFirma bardzo mnie kusi do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńTakie opakowanie kremu do rąk to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńale elegancki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńtaki kremik to by mi sie przydal
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem do twarzy tej marki, ale nie zachwycił mnie, być może nie był dostosowany do mojego typu skóry. Lubię opakowania typu airless, bo można zużyć produkt do samego końca, a do tego jest bardzo higieniczne.
OdpowiedzUsuńdokładnie, do środka praktycznie nie ma jak dostać się żadna bakteria ;)
Usuń