Witajcie :)
Czy znacie już markę Madame L'Ambre? To prężnie rozwijająca się polska firma, nowość na rynku, na chwilę obecną dostępna w drogeriach Hebe oraz w sklepie internetowym. W jej ofercie znajdziemy zarówno kosmetyki pielęgnacyjne jak i kolorowe, a tym co je wyróżnia są cudnej urody opakowania oraz profesjonalne receptury i nowoczesne technologie produkcji. Marka wychodzi naprzeciw naszym oczekiwaniom i proponuje kosmetyki stworzone z miłości do piękna. Każda z nas znajdzie w ofercie produkty idealne dla siebie :) Po więcej szczegółów odsyłam na stronę Madame L'Ambre, a tymczasem zapraszam Was na recenzję cieni prasowanych oraz kredki do oczu, czyli pierwszej części paczki którą otrzymałam od firmy w ramach współpracy.
Cienie prasowane
To produkt który dosłownie mnie zauroczył i skradł moje serce. Kiedy otrzymałam przesyłkę najpierw długo cieszyłam tym widokiem oczy, a dopiero po jakimś czasie cieni zaczęłam używać :) Same powiedzcie , czy nie są piękne? W ofercie znajdziemy aż 50 zróżnicowanych odcieni, każda z nas może zatem skomponować swoją własną paletę. Cienie sprzedawane są na metalowych blaszakach, zapakowane w foliowe woreczki. Do ich przechowywania możemy wybrać jedną spośród trzech różnej wielkości szkatułek. Ja otrzymałam szkatułkę bambusową z dwoma cieniami w cudnych kolorkach - to brąz nr 10 oraz róż nr 20.
Do kompletu dołączony jest maleńki magnesik który ułatwia wyjmowanie cieni oraz dwustronny aplikator. Wszystko razem schowane w zgrabny zamszowy woreczek ściągany troczkami. Tak zapakowany komplecik znajdzie miejsce w każdej damskiej torebce bądź kosmetyczce, niestraszna będzie mu żadna podróż :) Jak widać dbałość o szczegóły i detale jest ogromna, firmowe logo zdobi nie tylko szkatułkę ale i każdy cień co daje niesamowity efekt.
Cienie są niezwykle delikatne i bardzo łatwo się je aplikuje. Mika, która wchodzi w ich skład, sprawia że nałożone na powiekę delikatnie rozpraszają światło i ukrywają niedoskonałości skóry. Kolorki które otrzymałam są średnio napigmentowane, co akurat dla mnie jest zaletą. Lubię delikatny makijaż oka na co dzień, i do tego celu cienie będą służyły mi świetnie. Jeśli chodzi o ich trwałość, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie ma znaczenia czy kładziemy je na bazę czy na "gołą" powiekę - w obu przypadkach utrzymują się bez problemu przez cały dzień. Nie rolują się w załamaniach powiek, nie osypują.
***************
Kredka do oczu
Jak dla mnie kredka jest idealnym dopełnieniem makijażu oka. Stawiam z reguły na tradycyjną czerń, choć w kosmetyczce mam i inne kolorki. W ofercie Madame L'Ambre znajdziemy ich aż 10 - od białej, poprzez fiolety, zielenie i brązy, aż po czerń. Ta ostatnia właśnie - czarna nr 10 - przywędrowała do mnie do przetestowania :)
Kredka zwraca uwagę wyglądem - jest smukła i długa, zamykana złotą zatyczką. Jest niesamowicie leciutka, jej opakowanie to nie żaden plastik a naturalne drewno. Rysik jest miękki a przy tym niezmiernie precyzyjny. Dobrze wygląda zarówno jako cienka wyraźna kreska, jak i roztarta w przydymionym makijażu oka. Nie podrażnia oka, nie powoduje łzawienia - jest testowana dermatologicznie.
A tak całość prezentuje się na powiekach:
Moja ocena: zarówno cienie jak i kredkę oceniam na 5 z plusem (plus za dbałość o detale która tak mnie ujęła:)
Dostępność: produkty firmy Madame L'Ambre dostępne w drogeriach Hebe, a także w SKLEPIE INTERNETOWYM
Cena:
cienie - 7,80 zł/szt.
bambusowa szkatułka - 20,40 zł
kredka do oczu - 10,20 zł
Używacie kosmetyków marki Madame L'Ambre? Który z nich jest Waszym faworytem?
Nie używałam, ale jestem coraz bardziej zachwycona tymi kosmetykami, a Twoje cienie to moje kolorki - piękne !!!!!
OdpowiedzUsuńCienie są bardzo ładne, szczególnie brąz
OdpowiedzUsuńkolorowych z tej serii nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te cienie!
OdpowiedzUsuńcienie są po prostu fantastyczne ! :)
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę na to pudełeczko ! Bardzo się cieszę, że nareszcie ktoś zaprezentował cienie na oku. Wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńCienie są świetne, bardzo podoba mi się ich opakowanie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je już na wieeelu blogach. Podbijają serce blogerek :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka jest cudna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te cienie! Wyglądają jak kosmetyczne perełki:) Opakowanie również bardzo pomysłowe no i solidne...:) Bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam Malinową koleżankę i pozwolę sobie obserwować Twój blog:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadki tej firmy:)
OdpowiedzUsuńPiękny brąz - miedziany. Na oku świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńładne te cienie i fajne mają opakowanie - takie drewniane;)
OdpowiedzUsuńCienie bardzo ładnie się prezentują. Na powiekach wyglądają bardzo subtelnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory! *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu i również obserwuję :-)
Niestety nie używałam tych cieni
OdpowiedzUsuńale odcień brązu rewelacyjny
piękny makijaż
OdpowiedzUsuń