Ciut egzotyki w środku zimy... Balea, Duschgel Exotic Shower ~ In my secret world...

środa, 4 lutego 2015

Ciut egzotyki w środku zimy... Balea, Duschgel Exotic Shower

Nie lubię monotonii... Tak w życiu, jak i w najmniejszych czynnościach będących jego składowymi... Kąpiel to rytuał z którym do czynienia mamy każdego dnia, trudno zatem w tym temacie uniknąć rutyny ;) A jednak, jakiś czas temu w moje ręce wpadł kosmetyk dość nietuzinkowy, który skutecznie rozwiewa nudę w łazience. Poznajcie żel pod prysznic Exotic Shower z limitki Balea. Żel, który dostajemy w postaci ... pianki :)


Obietnice producenta:

Jedwabiście miękka nawilżająca pianka do mycia ciała o letnim egzotycznym zapachu. Specjalna formuła sprawia, że skóra będzie nawodniona i nawilżona. Konsystencja zaraz po nałożeniu ma postać żelu a po niedługim czasie pianki (gęsta bita śmietana). Przeznaczony do codziennej pielęgnacji dla wszystkich rodzajów skóry. Nie zawiera alkoholu. Bez dodatku barwników. Utrzymuje prawidłowe PH skóry.



Nie dajmy się zwieść pozorom - opakowanie żelu z wyglądu przypomina najzwyklejszy dezodorant w sprayu - to metalowy smukły flakonik zakończony plastikową osłonką. Szata graficzna krzyczy do nas egzotycznymi owocami, pozwalając po przymknięciu oczu zapomnieć o zimie za oknem i przenieść nas na ciepłą plażę ;) Pod zakrętką znajdziemy atomizer, który precyzyjnie podaje zawartość opakowania. Otworek jest dość spory działa jednak sprawnie, nic się nie zapycha pozostałościami kosmetyku.




Żel jest niesamowicie wydajny. Niewielka kulka wyciśnięta na myjkę rośnie do monstrualnych rozmiarów, pozwalając na porządne oczyszczenie skóry. Pierwotnie ma postać pomarańczowej galaretki, błyskawicznie jednak nabiera objętości i zamienia w gęstą pianę. Doskonale rozprowadza się na skórze, nie spływa z niej. Konsystencją przypomina porządną piankę do golenia lub bitą śmietanę :) Zapach przyjemny i mocno owocowy, na pierwszym planie zdecydowanie ananas, dalej brzoskwinia i cała reszta egzotycznego koktajlu. Aromat nie jest niestety trwały - pięknie umila nam chwile kąpieli jednak znika wraz z osuszeniem ciała. Skład dość przeciętny, jest i znienawidzony przez niektórych SLS, jednak żel nie wywołuje żadnych podrażnień czy innych niepożądanych skutków.




Żel w piance to fajne urozmaicenie podczas kąpieli, świetnie zastępuje tradycyjne produkty do mycia. Porządnie oczyszcza skórę, nie przesuszając jej przy tym zanadto. Śmiem nawet napisać że delikatnie ją nawilża - po myciu jest miękka i gładka a przy tym rewelacyjnie odświeżona. Sprawdza się zimową porą, stając się odskocznią od krótkich, zimnych dni i pozwalając przenieść na moment na egzotyczną plażę. Pianka stała się także ulubieńcem mojego Syna - w kąpieli z nią potrafi spędzić dwa razy więcej czasu niż zazwyczaj :)




Choć to edycja limitowana to w sprzedaży jest od dłuższego czasu i raczej nie zapowiada się by miała szybko zniknąć. Ja na pewno podczas najbliższej wizyty w DM-ie poczynię większe jej zapasy ;)

Moja ocena: 4,5 / 5

Cena: 29,90 CZK co w przeliczeniu daje niecałe 5 PLN

Dostępność: internet, sklepy z chemią niemiecką, za granicą drogerie DM


Znacie tego gagatka? Lubicie żele do kąpieli w takiej postaci?

39 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żelu z Balea.. Teraz zaczynam używać suchego szamponu tej firmy, ciekawe jak sie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znam ich suchych szamponów, czekam na twoją recenzję ;)

      Usuń
  2. ja nie miałam nic od Balea ;/ chyba wkońcu muszę coś wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  3. żelu pod prysznic w postaci pianki jeszcze nie spotkałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym wypróbować ten żel, opakowanie kojarzy się raczej z żelem do golenia nóg niż z żelem pod prysznic. Taniutki

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem bardzo ciekawa tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego jeszcze nie miałam, ale skusiłabym się! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam żelu pod prysznic w formie takiej aplikacji, ale z chęcią bym wypróbowala :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo dobrego zawsze czytam na temat tych żeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda zachęcająco, szkoda że balea nie jest dostępna w sieciówkach drogeryjnych

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym wypróbowała, a takie zapachy lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. och mamo, zabiłabym za ten zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha dałabym sobie rękę uciąć, że to dezodorant :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurcze!! Ja go nie miałam, a tak mi się go chce!! :P

    OdpowiedzUsuń
  14. fajna ta pianka :) zawsze coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam kiedyś, fajny żel

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo jak ja bym go z chęcią do siebie przygarnęła :D Szkoda tylko, że nie mam w pobliżu DMu :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie wygląda a i zapach pewnie miły i cena miła dla kieszeni tylko szkoda że DM nie ma u nas :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę zdobyć tą piankę :-))

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, czuję że by mi się spodobał. Będę się za nim rozglądać podczas zakupów w internecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy jeszcze nie stosowałam pianki do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam w zapasach, jak skończę obecny żel, idzie na pierwszy ogień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie daj znać jak sprawdza się u Ciebie :)

      Usuń
  22. Nie miałam jeszcze żelu w formie pianki więc chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Żadnego produktu tej marki nie mieliśmy, a kusza niesamowicie!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo nietypowy i oryginalny produkt, chyba aż sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podoba mi się szata graficzna tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajna produkty szkoda że u nas niedostępne :( pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena