Zimą moja skóra staje się bardzo wyczulona na wszelkie zmiany
temperatur, reaguje na nie pieczeniem i zaczerwienieniem. Z natury
sucha, o tej porze roku staje się jeszcze bardziej wymagająca i żąda
porządnego nawodnienia. Lubię jej dogadzać, dlatego chętnie sięgnęłam po Kojący krem nawilżający z linii Linum Emolient od Dermedic.
sobota, 31 stycznia 2015
czwartek, 29 stycznia 2015
Rytuał Hammam, part one... Czarne mydło i rękawica Kessa, Nacomi
wtorek, 27 stycznia 2015
Czy na pewno intensywna pielęgnacja? Vaseline, Intensive Care, balsam do ciała Aloe Soothe...
Kosmetyki spod szyldu Vaseline szturmem zdobywają polskie drogerie.
Marka istnieje od 150 lat i właśnie powraca na nasz rynek, choć jakoś
trudno mi sobie przypomnieć jej wcześniejsze wcielenia... W jej ofercie
znajdziemy trzy flagowe linie: Intensive Care (intensywnie regenerujące i
nawilżające balsamy do ciała), Spray & Go (innowacyjne balsamy w
aerozolu) i Petroleum Jelly (100 % wazelina). W moje ręce niedawno
trafił balsam Aloesowe Ukojenie i o nim dziś słów kilka :)
niedziela, 25 stycznia 2015
Witaminowy zastrzyk... Tonizujący żel pod prysznic Garden of Eden, Noni Care
Choć zimową porą stawiam na otulające i esencjonalne zapachy kosmetyków kąpielowych, to jednak bywają dni kiedy z większą ochotą sięgam po aromaty soczyste i orzeźwiające. Szczególnie o poranku, gdy dobudzić nie potrafi nawet mocna kawa, za oknem wciąż szaro a do pracy wyjść trzeba ;) Z odsieczą przybył mi Tonizujący żel pod prysznic z linii Garden of Eden od Noni Care!
piątek, 23 stycznia 2015
Coś dla złotowłosych... Balea Professional, More Blond, szampon i odżywka
Niektóre z Was być może pamiętają jak to jeszcze przed Świętami zaszalałam podczas mojej pierwszej wizyty w czeskim DM-ie ;) Post chwalipięcki spotkał się z dużym zainteresowaniem, byłyście szczególnie ciekawe produktów do włosów jakie udało mi się upolować. Ja jeszcze testuję zestaw do włosów ciemnych, zaś dziś zapraszam na recenzję duetu dla złotowłosych, którego używa moje córka. Jej włosy, nieskalane jeszcze chemicznym farbowaniem, noszą tylko ślady naturalnych pasemek które funduje im słońce. Jak na nich spisały się kosmetyki z serii More Blond? Zapraszam :)
środa, 21 stycznia 2015
Niespodziewany ulubieniec ;) Dove, YOUTHFUL VITALITY, krem BB do włosów dojrzałych
Kiedy włosy stają się dojrzałe? Czy równolegle z metryką, czy może
jednak wtedy, gdy dojrzymy wśród nich początki siwizny? Dowód osobisty
mam od dawna, podobnie jak i siwe nitki, dlatego gdy na rynku pojawiła
się nowa linia Dove - Youthful Vitality - wiedziałam że sięgnę po nią
prędzej czy później. Najbardziej zaciekawił mnie Krem BB do włosów, może
z racji tego, że nawet nie miałam pojęcia że takie cuda istnieją
:)
niedziela, 18 stycznia 2015
♥♥♥ROZDANIE NIEDOSKONAŁE♥♥♥ Zgarnij zestaw kosmetyków do cery z problemami!
Zgodnie z obietnicą przychodzę dziś do Was z rozdaniem :) Podczas ostatnich kosmetycznych porządków odkryłam w moich zapasach kilka pozycji, które zdecydowanie nie są dedykowane mojej skórze. Pomyślałam zatem o tej części spośród Was, która boryka się z trądzikiem oraz niedoskonałościami cery i przygotowałam zestaw, który pomoże uporać się z nimi :)
piątek, 16 stycznia 2015
Odwiedził mnie listonosz ;) czyli krótko o tym co testować będę w najbliższym czasie :)
Dość dawno na blogu nie było postu chwalipięckiego, bo i nie było się czym chwalić - ostatnimi czasy listonosz jakby o mnie zapomniał ;) Pojawił się na szczęście tuż po Nowym Roku i wręczył dwie niewielkie, aczkolwiek cieszące oko paczuszki. Ciekawe co w nich znalazłam? Zapraszam do dalszej lektury :)
środa, 14 stycznia 2015
Z całkiem innej beczki... wspaniałości z Krainy Słodkości :))
Dziś post jakiego jeszcze na blogu chyba nie popełniłam ;) Co prawda przepisy na własnej roboty słodkości zdarza mi się publikować, ale dziś chcę Was uraczyć ręcznie robionymi cukierkami i lizakami od Krainy Słodkości. Paczuszka niespodzianka, którą otrzymałam na ostatnim spotkaniu blogerek, wzbudziła ogromne zainteresowanie moich domowników i zniknęła w mgnieniu oka ;) I nie ma się temu co dziwić!
poniedziałek, 12 stycznia 2015
Konkretny przyjemniaczek... BioDermic, Olive Extract Series, Krem na noc z ekstraktem z oliwek :)
Przyznam ze wstydem że marka BioDermic do tej pory była mi zupełnie
nieznana... Lubię jednak wspierać polski rynek i bardzo chętnie sięgam
po rodzime kosmetyki, cieszę się zatem że mogłam ją poznać. W ofercie
marki znajdziemy kosmetyki do pielęgnacji twarzy, zgrupowane w
tematyczne serie. Mnie, jako posiadaczkę cery suchej, najbardziej
zainteresowała seria oliwkowa przeznaczona do tejże właśnie, zaś
produktem z którym miałam okazję się poznać był krem na noc.
sobota, 10 stycznia 2015
Peeling to, czy nie peeling??? BingoSpa, Japanese body scrub...
Lubię regularnie torturować swoje ciało ;) Pisząc torturować mam na myśli porządne zdzieranie martwego naskórka, zatem każdą nowość z dziedziny peelingów do ciała witam w swych progach z otwartymi rękoma! Wybierając kosmetyki w kolejnej edycji współpracy BingoSpa nie mogłam zatem przejść obojętnie obok tego cudaczka, tym bardziej że podobnego dotąd nie używałam. Przedstawiam body scrub Japanese z zieloną herbatą, ginkgo biloba i żeń-szeniem.
czwartek, 8 stycznia 2015
Namiastka wakacji? Krem do rąk 'Słoneczne Oliwki' od TianDe
Mój arsenał kremów do rąk ostatnio pęka w szwach ;) Nie żebym narzekała - to akurat kosmetyk który schodzi u mnie w kolosalnych ilościach, a i testom z ochotą poddaję kolejne nowości. Dziś o kremie marki zupełnie mi nieznanej jeszcze do niedawna. Otrzymałam go na ostatnim spotkaniu blogerek i natychmiast przypuściłam na niego atak ;) Kusił obietnicą wakacji a sama nazwa przywodziła na myśl ukochaną Grecję. Poznajcie 'Słoneczne Oliwki' od TianDe :)
wtorek, 6 stycznia 2015
Państwu już podziękuję... Denko Grudzień 2014 :)
Z uprzątnięciem grudniowych opakowań nie zdążyłam przed Świętami, więc do dziś przeleżały na dnie szafy ;) W końcu nadszedł czas by się z nimi pożegnać, zapraszam zatem na przegląd grudniowych zużyć :)
niedziela, 4 stycznia 2015
Ziołowa alternatywa... Herbatint, Trwała farba do włosów – 5D JASNY ZŁOTY KASZTAN
Na ostatnim spotkaniu blogerek w Rybniku, wśród kosmetyków jakie tradycyjnie pojawiają się na tego typu imprezach (pielęgnacja, kolorówka) znalazłam i swego rodzaju perełkę - naturalną, ziołową i trwałą farbę do włosów marki Herbatint. Oczywiście wybór kolorków nie był przypadkowy, wcześniej miałyśmy możliwość doboru odcienia, a przemiła Pani Ela w czasie rozmowy wzięła pod uwagę nasze preferencje oraz stan włosów. Ja zdecydowałam się na odcień z linii Złotej (prócz niej w ofercie marki jeszcze pięć innych) i był to Jasny Złoty Kasztan oznaczony numerem 5D. Ciekawe efektów? Zapraszam :)
piątek, 2 stycznia 2015
Ocean na włosach ;) Toni & Guy, Casual, Sea Salt Texturising Spray, Sól morska do stylizacji
Sól morska w sprayu jak dotąd kojarzyła mi się jedynie ze specyfikiem
wspomagającym walkę z katarem czy przesuszoną śluzówką nosa. Jakie
zatem było moje zdziwienie gdy okazało się że w ofercie marki
Toni & Guy znaleźć możemy takie cudo do stosowania na ... włosy ;)
Według opisu producenta ma pomóc w wykreowaniu na głowie artystycznego
nieładu a także podkreślić naturalny charakter włosów. Zatem do
dzieła!
Strony
▼
Obsługiwane przez usługę Blogger.

