Popłynęłam... o mojej pierwszej wizycie w drogerii DM :)) ~ In my secret world...

wtorek, 16 grudnia 2014

Popłynęłam... o mojej pierwszej wizycie w drogerii DM :))

Ostatni weekend obfitował u mnie w wydarzenia zupełnie niezaplanowane ;) W piątek po pracy mąż "porwał" mnie spod firmy i wywiózł w nieznane. Wylądowaliśmy w Wiśle, gdzie jak się dowiedziałam spędzić mieliśmy całe dwa dni sami, bez dzieci! Z tego miejsca serdecznie polecić Wam mogę uroczy pensjonat Willa Szwajcaria - bardzo przystępne ceny, czyste wnętrza, szalenie miła obsługa. Zdjęć niestety nie mam bo nie zabrałam aparatu a telefonem nie lubię pstrykać :) W planie wycieczki mieliśmy nicnierobienie, spacery i wizytę w Parku Wodnym Tropicana - tam koniec końców trafiliśmy dwukrotnie :) Ale dla mnie i tak najciekawszym punktem programu był wypad do Cieszyna :) Mam ogromny sentyment do tego miasta, lubię włóczyć się jego urokliwymi uliczkami, a że w sobotę pogoda dopisała (12 stopni na plusie i piękne słoneczko) można tak było bez końca. Nie obyło się i bez wyprawy na drugą stronę Olzy w celu odwiedzenia osławionej w blogosferze drogerii DM...


Sklep położony jest z dala od centrum, w kompleksie handlowym razem z Pepco i Kauflandem, w samym sercu czeskiego blokowiska. Podjechaliśmy tam samochodem i była to dobra decyzja ;) Nie mam pojęcia dlaczego do nas sieć do tej pory nie przywędrowała, wdaliśmy się nawet na ten temat w dyskusję z sympatycznym panem z ochrony, niestety nie znaleźliśmy odpowiedzi ;) Nie powiem żebym po przekroczeniu progu sklepu nie dostała oczopląsu - podejrzewam nawet że mogłam się zachowywać ciut dziwnie ;) Spędziłam tam dobre pół godziny (całe szczęście że mój mąż to złoty i cierpliwy człowiek) a wybór ograniczyłam w zasadzie wyłącznie do kosmetyków Balea. Szafy z Alverde i Essence kusiły równie mocno ale mój portfel nie chciał współpracować ;) Oto co stało się moim łupem:


I po kolei:



- Glossy Braun, szampon
- Glossy Braun, odżywka (to dla mnie)
- More Blond, szampon
- More Blond, odżywka (dla córki)





- Płyn do kąpieli Eukalyptus
- Żel pod prysznic Wake Up Call (to dla męża, za dźwiganie koszyka) ;)
- Szampon & żel pod prysznic o zapachu oceanu :) (dla synka)




 
- Exotic Shower, żel pod prysznic w piance
- Abend Rot, relaksujący żel pod prysznic
- Black Secret, żel pod prysznic o zapachu wanilii i pomarańczy
- Żel po prysznic z olejowymi perełkami, granat
- Beautiful Feelings, emulsja pod prysznic o zapachu granatu, magnolii i piżma


 
- puder w kompakcie z linii Balea Young, 03 Sand
- pianka do golenia z aloesem

- malinowy peeling do twarzy
- Ebelin, zmywacz do paznokci bez acetonu o zapachu migdałów
- Happy Day, ożywcza maska do twarzy
- głęboko oczyszczająca maska peel-off



Dacie wiarę że za ten ogrom kosmetyków zapłaciłam niecałe 110 zł? Niezwykle sympatyczna pani kasjerka wręczyła mi także kartę stałego klienta więc nie mam wyjścia - będę musiała tam niedługo wrócić ;) I tutaj pytanie do Was - co znacie i polecacie z drogerii DM? Macie swoich ulubieńców i bubelki? Będę wdzięczna za sugestie :)

Coś szczególnie wpadło Wam w oko? Co przedstawić Wam w pierwszej kolejności?

70 komentarzy:

  1. Malinowy peeling do twarzy musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie jest i wywołał u mnie reakcję alergiczna. Na dodatek chemicznie wali :/

      Usuń
    2. sprawdzę jak działa u mnie i dam znać ;)

      Usuń
  2. Super;) ja tez niedługo uzupełniam DMowe zapasy choc nie osobiście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po ile są szampony pro w przeliczeniu na zł pamiętasz moze?;)

      Usuń
    2. 39,90 Czk czyli w przeliczeniu na dzień zakupów jakieś 6,40 zł

      Usuń
  3. O kurcze ale zestaw :)) Peeling malinowy mmm zapach, puder ciekawe jak Ci posłuży, żele mają super zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko pozazdrościć :)
    Ja niestety nic nie miałam jeszcze z tych kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojeju, trochę zaszalałaś :D Zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tego:) mi jednak balea nue przypadla niestety do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
  7. how many products..i think we dont't have this brand in italy..i'm so curious to try it

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też popłynęłam totalnie na pierwszej wizycie w dmie, no ale co zrobić, u nas go nie ma, więc jesteśmy rozgrzeszone :D niech Ci się wszystkiego dobrze używa! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bym się chętnie wybrała do tej drogerii i zaszalała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze jak oglądam łupy z dm, to ubolewam nad tym, że nie ma ich u nas. Ech ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym osobiście trafić do DM :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że troszkę zaszalałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej zazdroszczę, męża masz wspaniałęgo!!!!! Sama bym chciała taki wypadzik mieć, no ale cóż ;( Świetne zakupki ;0

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne zakupy poczyniłaś, nie znam niczego tej marki .

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja sądzę że gdyby u nas był DM to by nam spowszedniał tak jak Rossmann. Zakupy spore.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak, ale póki go nie ma budzi pożądanie :)

      Usuń
  16. No to żeś poszalała z zakupami. I fajny wypadzik Twój mąż zorganizował :D Lubię takie spontany :)
    Chciałabym ten szampon/żel o zapachu oceanu!! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. kosmetyki balea są spoko.. ale zeby az taki szał robiły to nie powiem :) pewnie jakbym byla w poblizu albo moj facet (ostatnio zrobil dla mnie zakupy bedac w delagacji w czechach ;D) to pewnie na cos bym sie skusila.. ale z utesknieniem nie czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow kochana ale zaszalałaś, nic nie znam.....muszę i ja się wybrać do tego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. gdybym trafiła do DM też pewnie dostałabym oczopląsu i zaszalała tak jak Ty . super zakupy

    OdpowiedzUsuń
  20. ładnie pachnie ten żel z olejkiem i granatem?:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Noo pięknie poszalałaś! :D Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale Ci zazdroszczę;) od dłuższego czasu myślę o zakupach produktów Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  23. to nawet maja pudry z balea :O
    superr

    OdpowiedzUsuń
  24. nie miałam okazji jeszcze tam być ale na pewno bym z pustymi rękoma nie wyszła :D

    OdpowiedzUsuń
  25. jejciu, faktycznie poszalałaś:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne zakupy, niestety nie miałam nigdy możliwości zaponać się z tą marką bliżej. W najbliższym czasie chciałam zrobić zakupy w kokardi.pl, gdzie jest mnóstwo kosmetyków Balea do wyboru ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. OMG ja się w ogóle nie wybieram do tej drogerii ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. Nas swoich pierwszych zakupach w DMie też tak zaszalałam, zrobiłam ogromne zapasy szamponów i obkupiłam część rodziny, a trzy dni temu będąc w DMie w sumie nie mogłam się na nic zdecydować - ale to dobrze, w końcu do zakupów podchodzę z rozsądkiem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje też były rozsądne - po prostu potrzebowałam dużych zapasów ;))

      Usuń
  29. Właśnie wczoraj napisałam recenzję aloesowego żelu do golenia (Ty masz piankę)...

    OdpowiedzUsuń
  30. Super kosmetyki :) miłego używania ;)
    Szkoda, że nie mam dostępu do DM :/

    OdpowiedzUsuń
  31. Hehe, pamiętam moją pierwszą wizytę w DM, która trwała jakieś 10 min - to za mało na logiczne zakupy :P Polecam balsamy do ciała z Balea w tubkach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. balsamy świadomie ominęłam - mam ich w domu ogromne zapasy ;)

      Usuń
  32. z Twojej kolekcji miałam 3 rzeczy ;) ogólnie z balea jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ooo widze sporo nowośi w Dm się pojawiło od września! super zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak, to Ty możesz pływać ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. no no, zaszalałaś i to ostre, tyle cudności

    OdpowiedzUsuń
  36. Laik pomyślałby, że DM to hurtownia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Chyba zaplanuje majowke w wisle :-D super zakupy :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Szaleństwo widzę :) Udanego testowania i oczywiscie czekam na recenzje co i jak się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  39. ale Ci zazdroszczę,miłego testowania;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ah jak ja kocham DM! Zawsze się obkupię po pachy :))

    OdpowiedzUsuń
  41. W DM nie miałam nigdy okazji być i coaza tym idzie, próbować tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie byłam nigdy, buuuu...
    a tak na serio - super zakupy, chętnie bym przygarnęła na przykład... wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Same skarby :) Pamiętam swoją pierwszą wizytę w DM, to było szaleństwo :D

    OdpowiedzUsuń
  44. oj ja byłam kilka miesięcy temu, też poszalałam, chociaż tyle dobroci .....:):) co tam

    OdpowiedzUsuń
  45. Oh wcale się nie dziwię, że popłynęłaś...sama bym popłynęła :) super zakupy!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Wszystko bym obwąchała... ale w pierwszej kolejności chciałabym poznać malinowy peeling!

    OdpowiedzUsuń
  47. O kurcze, ale Ci zazdroszcżę... jakbym ja dopadła DM to pewnie podobnie by to wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak samo poplynelam na moich pierwszych zakupach w dm co Ty :) nie dosc, ze fajne to jeszcze niedrogie kosmetyki! :)
    Pozdrawiam! Moze u mnie tez znajdziesz cos dla siebie?

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena