W sierpniu za punkt honoru postawiłam sobie sukcesywne zużywanie próbek, których zalegają u mnie tysiące... Oczywiście skończyło się na zamiarze, wykorzystałam kilka a resztę rozdałam krewnym i znajomym królika, ja jakoś nie mam do tego nerwów ;) Co jeszcze zdenkowałam w drugiej połowie wakacji?
1. Original Source, Płyn do kąpieli Chocolate and Mint
Jednym zdaniem:
Uwielbiam jego zapach! Momentalnie mam przed oczami maleńkie pomadki w zielonych opakowaniach, które pod czekoladową powłoczką kryją przepyszne miętowe nadzienie - jest identyczny :) Płyn spisuje się całkiem przyzwoicie zarówno w wannie jak i pod prysznicem. Dobrze oczyszcza skórę, tworzy przyjemną pianę, nie przesusza skóry.
Czy kupię ponownie: Tak
2. Dove, Odżywczy żel pod prysznic mleczko migdałowe z hibiskusem
Jednym zdaniem: I jego zapach, choć zupełnie inny od poprzednika, uwiódł mój nos ;). Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
3. BingoSpa, Solanka borowinowa z zieloną glinką
Jednym zdaniem:
Nie doczekała się recenzji bo zniknęła błyskawicznie - była ulubieńcem wszystkich domowników :) Cudnie odprężający zapach dawał namiastkę domowego spa a i działanie zasługuje na pochwałę - skóra po kąpieli jest zregenerowana i przyjemnie miękka.
Czy kupię ponownie: Tak
4. Yves Rocher, Collection Cacao, żel pod prysznic czekolada & malina
Jednym zdaniem:
I tutaj kolejne kulinarne skojarzenie - żel pachniał jak malinowa delicja. Działanie dość przeciętne, nie wyróżniał się szczególnymi właściwościami pielęgnacyjnymi, ale i tak bardzo go polubiłam :)
Czy kupię ponownie: Tak
5. Le Petit Marseillais, żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy
Jednym zdaniem:
Trafił do mnie w ramach akcji jednego z serwisów, nie wiem czy sama zdecydowałabym się na zakup. Jednym słowem - przeciętniak. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Nie wiem
6. Garnier, Ultra Doux, Szampon nadający objętość drożdże piwne i owoc granatu
Jednym zdaniem:
Upolowałam go w duecie z odżywką za niecałe 10 zł na promocji w Biedronce. Nie znałam wcześniej więc trochę ryzykowałam ;) Nie wywiązał się jednak z podstawowego zadania - nie zauważyłam żadnego wzrostu objętości włosów. Dobrze oczyszczał i ładnie pachniał, ale to chyba ciut za mało.
Czy kupię ponownie: Raczej nie
7. Dove, Daily Care 2 w 1, szampon z odżywką
Jednym zdaniem: Nie przepadam za kosmetykami 2 w 1, ten jednak bardzo przyjemnie mnie zaskoczył. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
8. Marion, Olejek do włosów macadamia & ylang-ylang
Jednym zdaniem: Skutecznie poskramiał i ujarzmiał włosy, dobrze spisywał się w pielęgnacji ich końcówek) Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Nie wiem
9. Soraya, Żel do higieny intymnej lactissima dla aktywnych
Jednym zdaniem:
Kwas mlekowy i prebiotyk - dwa składniki których nie może zabraknąć w produktach do higieny intymnej. Tutaj zawarto oba, dzięki czemu moja skóra bardzo się z nim polubiła :) Nie zawiera z kolei mydła, SLES i barwników - brawa! Działa szybko i skutecznie, zapewnia świeżość na długo.
Czy kupię ponownie: Tak
10. Palmolive, Smooth Delight, mydło w płynie z olejkiem makadamia i wanilią
Jednym zdaniem: Ujął mnie swoim zapachem - delikatny, łagodny, ale zarazem wyrazisty i z charakterem :) Świetnie radził sobie nawet z mocno zabrudzonymi rękoma, szybko i skutecznie usuwał zabrudzenia. Dzięki zawartości olejku makadamia nie przesuszał skóry i dobrze jż pielęgnował.
Czy kupię ponownie: Tak
11. Celestin, Mleczko do demakijażu Argan & Zioła
Jednym zdaniem: Skuteczne i niesamowicie wydajne, do tego pięknie pachnie! Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
12. Le Petit Marseillais, Mleczko nawilżające bardzo sucha skóra
Jednym zdaniem: Z początku byłam nim zachwycona - przyjemnie nawilżał skórę, sprawował się idealnie w codziennej pielęgnacji. Jednak po powrocie z wakacji, gdy skóra stała się bardzo sucha i potrzebowała wyjątkowej pielęgnacji, przestał sobie radzić. Zatem obietnica producenta odnośnie przeznaczenia mleczka wydaje mi się lekko naciągana ;)
Czy kupię ponownie: Nie wiem
13. Eveline Cosmetics, SOS Luksusowy krem przywracający gęstość skórze
Jednym zdaniem: Tam gdzie nie dał rady poprzednik sprawdził się ten krem. Lubię jego działanie i chętnie do niego wracam. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
14. Dove, Invisible Dry, antyperspirant w aerozolu
Jednym zdaniem:
Przez całe lata używałam dezodorantów w sztyfcie bądź kulce, jakoś bardziej ufałam ich działaniu. Aerozol Dove sprawił że zmieniłam zdanie - jest niezwykle skuteczny i trwały, pachnie delikatnie i lekko pudrowo. Polubiłam się z nim!
Czy kupię ponownie: Tak
15. Donegal, Zmywacz do paznokci w żelu o zapachu mango
Jednym zdaniem: Mój zdecydowany faworyt w temacie usuwania lakieru, odkąd go poznałam nie kupuję innego! Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
16. Oriflame, Master Curl Mascara, podkręcający tusz do rzęs
Jednym zdaniem: Zajmuje bardzo wysoką pozycję na mojej liście ulubionych mazideł do rzęs. Recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie: Tak
Tyle próbek i saszetek byłam w stanie "przerobić". Na uwagę na pewno zasługują obie maski - kolagenowa od CosmoSPA (RECENZJA) oraz malinowa Purederm. Zaciekawiła mnie także pasta do oczyszczania twarzy z linii Liście Manuka od Ziaji, pewnie skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie.
A jak Wasze sierpniowe zużycia?
sobota, 6 września 2014
Strony
▼
Obsługiwane przez usługę Blogger.
podziwiam! bardzo dużo Ci się tego uzbierało :) ja mam dziwną przypadłość i nigdy nie mogę się przekonać do próbek, niby niewiele w nich produktu, a ja jakoś zawsze zostawiam je i o nich zapominam ;)
OdpowiedzUsuńi mnie brakuje do nich nerwów ;)
UsuńLe Petit Marseillais niestety u mnie też sie kiepsko sprawdził....liczyłam że sobie da rade bo to do "bardzo suchej skóry" ale niestety się zawiodłam i zastąpiłam garnierem:) a ten czeka i będzie wyjściem alarmowym:) Troszkę ci tego poszło:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńrozmaitowo.blogspot.com
ja też miałam nadzieję że da radę w ekstremalnych sytuacjach, niestety nie podołał...
UsuńSpore te Twoje denko :) Nie miałam chyba ani jednego z tych kosmetyków :) Sama już chyba trzeci miesiąc zabieram się za robienie takich postów, ale zawsze ktoś musi mi coś wyrzucić, bo przecież puste i tylko na zamiarach temat staje :)
OdpowiedzUsuńu mnie jakby zuzycia stoja w miejscu, zapraszam na rozdanie paletki MAC :)
OdpowiedzUsuńDużo tego :-) Podziwiam zużycie próbek, też się na swoje zawzięłam ale niestety z różnym skutkiem :<
OdpowiedzUsuńi u mnie skutek średni ;)
Usuńpodziwiam za zużywanie próbek, nie mam do nich głowy, dlatego dodaję je jako gratisy do książek, którymi się wymieniam na portalu LC;)
OdpowiedzUsuńbardzo duże denko u mnie dużo słabiej
OdpowiedzUsuńfajne denko, też się zabrałam za próbki, trochę zużyłam, we wrześniu planuję wykończyć kolejne saszetki :D
OdpowiedzUsuńja większą część rozdałam, niestety przybyły nowe ;)
Usuńojoj. uzbierało się troszkę tego! :D
OdpowiedzUsuńTyle różności, a ja nic z tego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję tylu zużyć :)
OdpowiedzUsuńNo, no dużo zużyłaś ;) Gratuluję !
OdpowiedzUsuńwow jak ich duzo :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio kupiłam żel z Original Source tylko o zapachu mięty i drzewa herbacianego :)
OdpowiedzUsuńLPM też mnie nie zachwyciło a do dezodorantów Dove także się przekonałam :) Ostatnio kupiłam do kolekcji ten z ogórkiem :)
tej wersji OS nie znam, czuję się skuszona zapachem :)
UsuńMleczko z LPM nie zachwyca ;c chyba, że zapachem... I ta parafina... ;c ogólnie to ciekawe denko!: ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapach ma boski, to trzeba mu zostawić :)
Usuńładnie Ci poszło, no i są próbki! :) lubię żele z Dove :)
OdpowiedzUsuńteż całkiem nie dawno polubiłam antyperspiranty z Dove :))) są świetne moim zdaniem! :)
OdpowiedzUsuńi ja bardzo je lubię :)
UsuńMnóstwo zużyć. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego mleczka LPM. Szkoda, że u Ciebie nie sprawdziło się po wakacjach.
Ciekawe denko, ja też bardzo lubie mydło z palmolive :))
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
same fajne produkty :) ja próbuję zużyć próbki, ale ciężko mi idzie :D
OdpowiedzUsuńciekawe produkty, ja jakoś mam mnóstwo próbek, i ciągle zapominam żeby je zuzywać:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki zmywacz do paznokci w żelu. Chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjny - polecam!
UsuńSporo fajnych produktów :)
OdpowiedzUsuńmusze znaleźć wkońcu gdzieś ten zmywacz Donegal :D
OdpowiedzUsuńKilka kosmetyków stąd znam i lubię :) Żel do higieny intymnej Soraya jest super i właśnie go wykańczam.
OdpowiedzUsuńi mnie bardzo przypadł do gustu :)
UsuńTen zel do higieny intymnej z Sorayi jest najlepszym jaki mialam ;) Naprawde dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tych produktów;)
OdpowiedzUsuńfajne denko,sporo fajnych produktów;)
OdpowiedzUsuńSpore denko ;) Tak patrzę i widzę znajome kosmetyki ;p
OdpowiedzUsuńno no konkretne denko!
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że denko jest potężne :) bardzo ciekawe produkty, kilka znam o kilku jeszcze nie słyszałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten tusz z oriflame i kosmetyki Celestin, gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńTeż mam tonę próbek i ciężko z ich zużyciem ;)
OdpowiedzUsuńSporo zużyć, u mnie z próbkami również idzie opornie.
OdpowiedzUsuńI ja w tym miesiącu zaczęłam zużywać swoje próbkowe zapasy :)
OdpowiedzUsuńSporo tego, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSpore te denko, ja dzisiaj udostępniłam swój. Płyn do kąpieli z OS miałam i też polubiłam :)
OdpowiedzUsuńzdziwiłem się c od otuszu też go mam i zamówiłem kolejne opakowanie, na modelkach/klientkach wygląda cudnie
OdpowiedzUsuńi mnie bardzo pozytywnie zaskoczył :)
UsuńSpore denko :) Kilka produktów z Twojego denka miałam :)
OdpowiedzUsuńLubię żele pod prysznic z Dove
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć. Pięknie pachnie ten żel YR :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie mogę się zabrać za wykorzystanie próbek ale zebrałam je już przynajmniej w jednym miejscu:)
OdpowiedzUsuńto już zawsze jakiś postęp ;)
UsuńW 1. Masz błąd chyba, bo miały byc czekoladki podejrzewam,a nie pomadki : p ale to fakt zapach jest przeboski! Jak czekoladki After eight : )
OdpowiedzUsuńu nas na czekoladki mówi się pomadki ;)
UsuńMam ochotę wypróbować to mleczko celestin
OdpowiedzUsuńNa żel z Dove o zapachu mleczka migdałowego z hibiskusem mam ogromną ochotę bo używam balsamu z tej serii i pachnie nieziemsko : )
OdpowiedzUsuńObrabowałaś drogerię? :)
OdpowiedzUsuńSuper denko!:):):) Większość nietestowana przeze mnie:)
OdpowiedzUsuńkocham tą firme :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis !
http://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Spore denko i fajnie je prezentujesz :) Gratuluję zużyć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Celestin! Powinni poszerzyć ofertę, bo niedługo mi się skończy :D
OdpowiedzUsuńi mnie bardzo przypadły one do gustu :)
UsuńKocham denka. Z twoich pustek zainteresowały mnie 5 rzeczy, które sobie zapiasałm i możliwe, że kupię
OdpowiedzUsuńciekawa jestem które ;)
UsuńSpore denko,gratuluję zużyć:)Mam tylko LPM(mam takie same zdanie o nich co Ty),Palmolive-lubię,Dove-lubię :)
OdpowiedzUsuńWow ile zużyć!:) nawet kolorowka:) lubię oglądać zużycia innych dziewczyn:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki z Marion. Bardzo pomogły na moje zniszczone końcówki.
OdpowiedzUsuńspore denko :) miałam olejek Marion . Mleczko do demakijazu mnie jakoś zachecilo :)
OdpowiedzUsuńJakie duże dno ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten szampon Garnier, niestety przyspieszał u mnie przetłuszczanie się włosów; szampon Dove z tego co pamiętam był całkiem niezły; a olejek orientalny z Marion (mam wersję kokos, tamanu) moje końcówki uwielbiają :)