Pojedynek na maliny...Balea Jeden Tag Shampoo Himberee vs Avon Volumising Shampoo Raspberry & Hibiscus... ~ In my secret world...

środa, 28 sierpnia 2013

Pojedynek na maliny...Balea Jeden Tag Shampoo Himberee vs Avon Volumising Shampoo Raspberry & Hibiscus...

Maliny to owoce, które mogę pochłaniać w każdych ilościach i pod każda postacią :) Ubolewam oczywiście nad tym, że w naszym klimacie nie można ich uprawiać przez cały rok - te kilka letnich miesięcy to dla mnie zdecydowanie za mało ;) Nie byłabym więc sobą, gdybym nie wypróbowała i kosmetyków z dodatkiem tych letnich cudeniek ;) Zapraszam zatem na malinowy pojedynek, w którym udział biorą Balea, Jeden Tag Shampoo Himbeere i Avon Naturals, Raspberry & Hibiscus, Volumising Shampoo 


RUNDA 1 - Opakowanie

Może sprawy techniczne jeśli  chodzi o pielęgnację to rzecz drugorzędna, ja jednak przywiązuję wagę do opakowania kosmetyku  - to pierwsze wrażenie które na mnie wywiera rzadko mnie zawodzi ;) Zarówno Balea jak i Avon postawiły na owocowe akcenty w szacie graficznej, i o to chodzi :) Jednak ten pierwszy krzyczy do nas ciut kiczowatym różem, zdecydowanie kolorystycznie przemawia do mnie buteleczka Avonowego szamponu. Również jej kształt jest bardziej poręczny, jest zgrabniejsza i wygodniej leży w dłoni. Oba szampony zamykane są "na klik", jednak to rozwiązanie dużo lepiej sprawdza się w kosmetyku Avon, działa sprawnie i płynnie. W Balei jest dość toporne do podważenia, muszę użyć dwóch rąk by go otworzyć...

Wynik rundy: Avon 1:0 Balea



RUNDA 2 - Zapach


Tutaj  mam zdecydowanego faworyta i poznałabym go z zamkniętymi oczyma ;) Avon ma intensywny ale delikatny aromat - to nie taka oczywista malina bo w oddali majaczy hibiskus, a całość jest wciągająca słodko-wytrawna. W jednym słowie mogłabym porównać ten zapach do aromatu...półsłodkiego wina :) Z kolei Balea to typowa malina, ale z tych raczej sztucznych...Przypomina mi marnej jakości sok do rozcieńczania wody lub granulowaną herbatkę. 

Wynik rundy: Avon 1:0 Balea



RUNDA 3 - konsystencja 

Avon jest ciut gęstszy, dzięki  czemu nie spływa podczas aplikacji i już przy pierwszym użyciu daje fajną pianę. Balea jest bardziej wodnista ale pieni się równie dobrze i nie ucieka z dłoni czy włosów. Oba szampony nie wymagają powtórnego użycia, dobrze oczyszczają włosy już podczas pierwszego podejścia.

Wynik rundy: Avon 1:1 Balea 


 

RUNDA 4 -działanie



Ja wiem, że od szamponów nie można wymagać cudów - mają porządnie oczyścić włosy i po sprawie - może więc niepotrzebnie z każdą nowo napoczętą butelką spodziewam się przysłowiowego "łał" ;) Balea nie wyróżnia się niczym szczególnym - ot przeciętniak który dobrze oczyści włosy ale jednocześnie niemiłosiernie je poplącze, bez nałożenia odżywki rozczesanie graniczy z cudem. Pozostawia je ciut sianowate i trudne do poskromienia. Na plus zaskoczył mnie Avon - tutaj rozczesywanie, nawet tuż po umyciu włosów (tak, wiem, nie wolno czesać mokrych włosów ;) przysparza nam dużo mniej kłopotów. Fryzura i bez nadmiernej stylizacji jest puszysta i zyskuje na objętości. 

Wynik rundy: Avon 1:0 Balea 


 

RUNDA 5 - skład

Nie będę udawać mądrej głowy bo nie znam się na tym kompletnie. W obu szamponach na drugim miejscu SLS, który mnie jednak krzywdy nie robi. Żaden z szamponów mnie nie podrażnił ani nie wywołał reakcji alergicznej czy łupieżu. Resztę składu pozostawiam waszej ocenię, może dowiem się czegoś ciekawego na ich temat ;)

 Wynik rundy: Avon 1:1 Balea

AND THE WINNER IS...


... wbrew całej euforii panującej wokół kosmetyków Balea ich szampon malinowy to moje rozczarowanie. Z kolei Avon, który wywołuje bardzo skrajne opinie, zaskoczył mnie mile małą perełką :) W tym pojedynku zdecydowany zwycięzca to Avon Volumising Shampoo Raspberry & Hibiscus i po niego sięgnę pewnie jeszcze niejednokrotnie. Na malinową Baleę z kolei raczej się już nie skuszę...




Który z tych dwóch szamponów był Waszym faworytem? 

51 komentarzy:

  1. ja lubie tą serie z avon ma bardzo przyjemny zapach i dobre działanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach uwiódł mnie od pierwszego niuchnięcia :)

      Usuń
  2. jeszcze żadnego z nich nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również lubię Avon :) Może odżywka nie jest już taka rewelacyjna, ale szampon jest naprawdę ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odżywki nie miałam, nawet nie wiedziałam że istnieje :)

      Usuń
  4. Avonowe żele są spoko :) Niestety Balea nie miałam okazji testowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę, zaskakujący werdykt :) Chociaż ja też do szamponów Avonu nigdy nie miałam zastrzeżeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie znam ich zbyt wielu, jakoś nie mam okazji do zakupu tych kosmetyków...

      Usuń
  6. nie mialam ani jednego
    jestem ciekawa zapachow
    u mnie wczoraj pojawil sie pierwszy filmic na yt
    wiec jesli jeszcze nie widzialas,zapraszam na moja premiere ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten szampon z Avonu i dla mnie jest to dno totalne :/ nie mył mi włosów, podrażniał skórę, i był bardzo lejący... o wiele bardziej lubię balee, choć nie miałam akurat tej wersji zapachowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co włosy to inne zachcianki ;)
      ja z kolei nie miałam żadnego więcej szamponu balea, a kilka mi się marzy ;)

      Usuń
  8. Uwielbiam kosmetyki pachnące malinami :) Tych nie miałam okazji stosować ale kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. początkowo stawiałam na Balea, ale po recenzji... no cóż trzeba przyznać, że czasami są lepsze produkty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tylko moja subiektywna ocena, może u Ciebie spisałyby się zupełnie inaczej ;)

      Usuń
  10. Nie mialam jeszcze malinowego kosmetyku ale pewnie oblednie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! :)
    Ja tam lubię avon i często po niego sięgam, mam kilka swoich perełek i tego się trzymam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś często sięgałam po ich kosmetyki, teraz jakoś nie mam okazji :)

      Usuń
  12. Kiedyś miałam malinowy żel z AA - obecnie nie produkowany - cóż to była za frajda myć się takim mazidłem o zapachu malin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam ostatnio że z Lirene o zapachu granatu - aromat był czadowy!

      Usuń
  13. mam cos z tego chyba w zapasach :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Używałam tylko tego z Avonu i w sumie był całkiem dobry, choć bywały lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam tylko AVON, więc ciężko być obiektywną co do BALEI ale po Twojej recenzji chyba bym po nią nie sięgnęła :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj nie mam szamponu a tylko mgiełkę do włosów malinową ale szczerze jeszcze nie używałam :) A jednak warto kupić ten szampon może teraz się skuszę jak jest promocja na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za info o promocji, i ja się skuszę :)

      Usuń
  17. Jeszcze żadnego z nich nie miałam. A maliny wcinam teraz prosto z krzaka ;)))

    OdpowiedzUsuń
  18. o prosze, a bylam przekonana, że wygra Balea i to nokautem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmm , widzę , że nie tylko ja tak bardzo przepadam za malinami ;)) . Ciekawa recenzja , myślałam , że będziesz zadowolona z obu produktów , cóż jednak nie ;P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam, latem mogę nie jeść nic poza nimi ;)

      Usuń
  20. Nie miałam żadnego z powyższych szamponów, ale za to kokosowa odżywka z Balei w ogóle się u mnie nie sprawdziła... Wolę ich żele pod prysznic ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Balea znów kusi, malinki uwielbiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam jakis z tej serii z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcę wypróbować też któryś z tej linii ziołowej :)

      Usuń
  23. Hmmmm nie spodziewałam się, ze szamponu Avon okaże się lepszy :) aż muszę go sobie zamówić :) szkoda, że Balea sztucznie pachnie :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmmm, nie lubię szamponów z Avonu. Aż jestem zdziwiona, że okazał się lepszy od Balei :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie znam ich prawie wcale więc nie mam porównania do innych, może tylko ten tak mi podpasował?

      Usuń
  25. Żadnego z nich nie miałam :) ale już mam chęć na oba ^^ ale póki co przypomniało mi się, że mam jeszcze maliny do zjedzenia.. idę skonsumować :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie sądziła bym, ze Avon wygra ;) może wypróbuję ten szampon na swoich włosach ;)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena