O trzech przesyłkach niewielkich...

Szybki przegląd poczty czyli paczki z mijającego tygodnia. Przyznam że dawno nie było tak zróżnicowanie, wśród nich tylko jedna mała kosmetyczna perełka, a reszta...Zobaczcie sami :)

Duet mocno ziołowy... Mydlnica Lekarska, Szampon i odżywka do włosów koloryzowanych, odcienie ciemne, Herbata i Henna, Fitomed

Choć z drogeryjnych półek kuszą nas setki kosmetyków do włosów, znalezienie naprawdę dobrego szamponu czy odżywki graniczy z cudem. Czym kierować się przy ich wyborze? Co brać w pierwszej kolejności pod uwagę? I tu niezwykle trafną alternatywą okazują się kosmetyki naturalne i ziołowe. Dziś zatem o duecie, z którym moje włosy niezwykle się polubiły :) Przedstawiam szampon i odżywkę do włosów koloryzowanych, odcienie ciemne, Herbata i Henna firmy Fitomed.

Pojedynek na maliny...Balea Jeden Tag Shampoo Himberee vs Avon Volumising Shampoo Raspberry & Hibiscus...

Maliny to owoce, które mogę pochłaniać w każdych ilościach i pod każda postacią :) Ubolewam oczywiście nad tym, że w naszym klimacie nie można ich uprawiać przez cały rok - te kilka letnich miesięcy to dla mnie zdecydowanie za mało ;) Nie byłabym więc sobą, gdybym nie wypróbowała i kosmetyków z dodatkiem tych letnich cudeniek ;) Zapraszam zatem na malinowy pojedynek, w którym udział biorą Balea, Jeden Tag Shampoo Himbeere i Avon Naturals, Raspberry & Hibiscus, Volumising Shampoo 

Zatrzymać lato choć na chwilę... Muffinki z jagodami :)

Dziś chcę odrobię dopieścić wasze podniebienia ;) Za letnimi owocami wprost przepadam, maliny, jagody czy borówki mogłabym jeść pod każdą postacią i w każdej ilości. A jeśli połączyć je z jakimś ciachem to już w ogóle raj na ziemi i niebo w gębie ;) Dziś więc zapraszam na muffinki z jagodami. Przepis jak zawsze prosty i nie wymagający specjalnej wprawy kulinarnej, wystarczy odrobina chęci a sukces mamy gwarantowany ;)

Gdy skóra potrzebuje helpunku :) bioHYALURON 4D SOS, Luksusowy krem przywracający gęstość skórze, Eveline Cosmetics

Moja kolekcja maziajów do ciała rozrosła się do niebotycznych rozmiarów ale z dziką ochotą witam w domu kolejne okazy :) Córka skłonności odziedziczyła po mnie, tak więc przerób mamy duży a zastojów na szczęście brak - zdenkowane egzemplarze płynnie ustępują miejsca nowościom :) Jest wśród nich jeden, który podczas wakacyjnych wojaży idealnie dbał o naszą wysmaganą nadmorskim wiatrem i wysuszoną bałtycką wodą skórę. Przedstawiam bioHYALURON4D SOS Luksusowy krem przywracający gęstość skórze od Eveline Cosmetics.

Jajkiem we włosy...Szampon Jajeczny regenerujący z kompleksem witamin, Barwa

Sięgając pamięcią w lata dzieciństwa przypominam sobie miksturkę, którą moja mama aplikowała co jakiś czas na włosy. Żółtko, olej rycynowy, nafta i cytryna - śmierdziało przeokrutnie ale włosy natychmiast odzyskiwały blask i nawilżenie ;) Idąc tym tropem i wierząc w dobroczynne działanie jajka na włosy postanowiłam wypróbować Szampon Jajeczny regenerujący z kompleksem witamin od Barwy.

Błyszcz się, błyszcz :) Multi Vitamin Gloss 01 Almond, Isadora

Chyba mam w sobie coś ze sroki i tak jak ona tendencję do zbierania błyskotek. Nie mówię tu jednak o drogocennych kamieniach czy innej biżuterii a sprawach bardziej przyziemnych - lubię ten delikatny błysk na ustach. Z umiarem i nie w rozsądnych ilościach, tak ledwo widoczny, ale jednak. Co za tym idzie mam w kosmetyczce całą armię błyszczyków do ust i cały czas apetyt na nowe ;) Najnowszy w kolekcji to Multi Vitamin Gloss od Isadory, 01 Almond.

Banglowe rozpieszczanie c.d.

Podczas mojego wyjazdu dotarła do mnie długo wyczekiwana paczuszka. Może pamiętacie TEN WPIS i mój zachwyt kilkoma produktami z linii Rosacal od Tołpy. Jak się okazuje, moja skóra będzie mogła teraz zostać rozpieszczona do granic możliwości, gdyż testować będę kolejne produkty z serii. Ba, poznam calusieńką linię :)

Brzoskwiniowy sorbet na paznokciach...Wonder Nail, Extra Long Lasting Quick Dry 713 South Beach, IsaDora

Latem nie wyobrażam sobie noszenia nieumalowanych paznokci :) Stawiam wtedy na jasne, pastelowe kolory, które idealnie komponują się z opaloną skórą. Moja fascynacja mięta trwa nadal, jednak coraz częściej sięgam i po inne odcienie. Tym razem padło na lekko rozbielony sorbet brzoskwiniowy, który momentami, w zależności od padania światła zamienia się w zdecydowany neonek :) Lakier pochodzi z letniej kolekcji IsaDory i oznaczony został numerem 713, South Beach.

Urlopowa laba już za mną czyli mix zdjęć wakacyjnych :)

Witam się z Wami po tak długiej nieobecności :) Dwa tygodnie urlopu minęły jak z bicza strzelił, a tym samym nasz wypad nad Bałtyk dobiegł końca, niestety... Uwielbiam polskie morze i nie wyobrażam sobie wakacji bez wyjazdu nad nie, tak więc już tęsknię i odliczam dni do przyszłorocznego urlopu ;) Tymczasem zapraszam na kilka fotek :)

Garść nadmorskich impresji

Lazur oceanu dla rzęs ozdoby...Lash Color Waterproof Mascara 51 Ocean Green, IsaDora

Jeśli ktoś zapytałby mnie, bez jakiego kosmetyku nie jestem w stanie się obejść, odpowiedź byłaby jedna - bez wahania wskazałabym na tusz do rzęs. Bez niego czuję się jakbym nie była do końca ubrana ;) Na co dzień używam tych w czarnym odcieniu, od czasu do czasu lubię jednak zaszaleć. W lecie zdarza mi się sięgać po maskary i w innych odcieniach, choćby dla podkreślenia urlopowego luzu ;) Jakiś czas temu w mojej kosmetyczce zamieszkała nowa wodoodporna maskara IsaDory, Lash Color 51 Ocean Green, w pięknym odcieniu turkusowej zieleni.

Kobiety kochają diamenty... White Diamonds, cień Eyephoria od IsaDory

Mistrzem make-up'u raczej nie jestem, ale lubię od czasu ubrać oko w mniej lub bardziej wyszukany kolor :) Ostatnio moją kosmetyczkę zasiliło kilka nowości IsaDory, w tym niepozorna perełka - cień z linii Eyephoria o wdzięcznej nazwie White Diamonds. Gości na moich powiekach praktycznie co dzień, idealnie bowiem współgra z każdym innym cieniem, dzięki czemu nadaje się zarówno na dzień jak i na wieczór :)

Kolagenem pod oczy...Akcja STOP SUCHEJ SKÓRZE BeautyFace

Czas nie jest łaskawy dla kobiet...Wraz z jego upływem marszczymy się i wiotczejemy jak skórka na znalezionej w zakamarkach lodówki brzoskwini...Zmiany oczywiście najszybciej widać na twarzy, no przecież jak mogłoby być inaczej! Pierwsze znienacka wypełzają kurze łapki i zmarszczki mimiczne - niby z daleka niewidoczne, a jednak po bliższym przyjrzeniu się widać tę perfekcyjnie utkaną siateczkę...Firmy kosmetyczne oferują nam cięższe i lżejsze działa do walki z oznakami starzenia się skóry, czy jednak któraś stworzy cudo, które zatrzyma, lub nawet cofnie zegar? Dziś pod lupę wzięłam Kolagenowe Płatki pod oczy BeautyFace, które pewnie jak większość z Was otrzymałam w ramach Akcji STOP SUCHEJ SKÓRZE. Trafiła mi się wersja regenerująco-nawiżająca z czerwonym winem - jeśli jesteście ciekawe jak się spisała, zapraszam do lektury :)

Projekt Denko, czyli moje lipcowe zużycia :)

W tym miesiącu cel był jasny - najpierw pożegnam wszystkie napoczęte kosmetyki, a dopiero potem otwieram nowe, które już czekają w kolejce ;) Ultimatum przejrzyste, ale z wykonaniem gorzej...Tak czy siak, na półkach zrobiło się trochę luźniej, w lipcu pożegnałam bowiem: