Recenzja: Pomadka do ust od Madame L'Ambre oraz słów kilka o próbkach. ~ In my secret world...

piątek, 25 stycznia 2013

Recenzja: Pomadka do ust od Madame L'Ambre oraz słów kilka o próbkach.

Hej :)

Na fali fascynacji marką Madame L'Ambre zapraszam na dalszą część recenzji produktów tej firmy. W TYM poście pisałam o prasowanych cieniach do powiek oraz o kredce do oczu, dziś czas na moją opinię o pomadce do ust a także słów kilka o próbkach jakie otrzymałam.


Pomadka do ust


I tutaj producent zapewnia nam niezwykłe doznania estetyczne. Opakowanie to małe dzieło sztuki, na kremowym tle znajdziemy wielobarwne kwiaty i motyle. Co mnie zaskoczyło to fakt, że etui szminki jest z grubej lakierowanej tektury. Bałam się zatem że będą problemy z chowaniem jednej części pomadki w drugą, ale nic takiego nie ma miejsca. Są doskonale do siebie dopasowane i nie ma kłopotu z zamykaniem.



Gama kolorystyczna pomadek Madame L'Ambre to 26 zróżnicowanych odcieni, pozwalających wybrać bez problemu swój ulubiony. Do mnie trafił ten z numerem 12 - bardzo jasny brąz, wpadający lekko w rudy. Przyznam szczerze że niezbyt dobrze czuję się w tak ciemnych kolorkach ale pomadka skradła serce mojej Mamy, i do niej trafi niebawem :)




Pomadka ma przyjemny i subtelny zapach, kremową konsystencję i łatwo się ją nakłada. Jest porządnie napigmentowana - wystarczy jedno pociągnięcie aby kolor ładnie się prezentował. Trwałości również nie mam nic do zarzucenia, nie roluje się ani nie gromadzi w kącikach ust. Jej dodatkowym atutem jest fakt że nie wysusza ust, a nawet lekko je nawilża. Z pewnością używać należy jej wraz z konturówką - takie kolory wymagają bardzo precyzyjnego nałożenia i nie powinny się rozmazywać poza linię ust.





Czego chcieć więcej od szminki? - jak dla mnie jest rewelacyjna. Muszę tylko dobrać idealny dla siebie odcień :)



***************


Podkład

Otrzymałam dwie próbki tego produktu, po jednym z każdego odcienia. Zdecydowanie kolor dla mnie to ten z numerem 1. Idealnie wtapia się w moją karnację, jednocześnie lekko nawilżając skórę. Dobrze się rozprowadza, nie tworzy efektu maski, nie pozostawia przebarwień. Na twarzy utrzymuje się przez większą część dnia bez żadnych poprawek - myślę że to dobry wynik. 

tak prezentują się kolory
                                                                 
Krem na noc z serii
Aquatique

Producent pisze o serii: "Seria Aquatique to seria intensywnie nawilżająca i odżywiająca, pomagająca tworzyć naturalne bariery ochronne skóry. Idealna dla każdego rodzaju cery." W ofercie: krem na dzień, krem na noc i krem pod oczy.

Niewiele mogę powiedzieć po przetestowaniu jednej próbki. Wiem na pewno że krem ma piękny błękitny kolorek i rewelacyjnie pachnie. Jego konsystencja jest dość gęsta ale dobrze rozprowadza się na skórze, świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra po nałożeniu staje się elastyczna i gładka.                                                                  


Krem na dzień i na noc z serii
Silk Charm

O serii przeczytamy: "Seria Silk Charm to seria kojąca do skóry dojrzałej z pierwszymi objawami starzenia, a także do cery  suchej i podrażnionej. Działa kojąco i łagodząco." W ofercie: mleczko do demakijażu, tonik, krem na dzień/noc, krem pod oczy. 

I tutaj ujął mnie zapach kremu - jest niezwykle delikatny a przy tym długotrwały, na skórze wyczuwalny jeszcze długo po aplikacji. Konsystencja lekka, mlecznobiała. Szybko się wchłania, idealnie nadaje się jako baza pod makijaż. Jestem ciekawa czy faktycznie radzi sobie z pierwszymi objawami starzenia się skóry - niestety nie jestem w stanie stwierdzić tego po wklepaniu w twarz 2 ml produktu.

próbki kremów


Podsumowując - marka Madame L'Ambre ujęła mnie jakością swoich produktów. Nie bez znaczenia jest też ich szata graficzna - jak każdy esteta zwracam szczególną uwagę na detale i zdobienia, a tutaj ich nie brakuje :) Już planuję zakupy aby uzupełnić kolekcję, do czego i Was namawiam :)


Ofertę znajdziecie na stronie Madame L'Ambre, a zakupy bez wychodzenia z domu zrobicie w SKLEPIE INTERNETOWYM

ceny:

pomadka - 17 zł
podkład - 27,20 zł / 40 ml
krem na noc Aquatique - 44,20 zł
krem na dzień/noc Silk Charm - 40,12 zł


Który kosmetyk Was ujął w szczególności?

23 komentarze:

  1. Mnie jak zawsze zachwyca grafika :D Pomadka wygląda super, a z podkładów myślę że mi pasowałby nr 2 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi bardzo spodobała się recenzja pomadki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie to chyba ujęły wszystkie, jak jakiś przypływ gotówki mi się trafi to się obkupię, poustawiam w łazience i będę używać.... czasami :)
    piękne te kosmetyki, szminki już mam wybrany idealny odcień dla siebie, na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne opakowania - potrafią zauroczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie pomadka :) Super kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorek bardzo ładny, kusi mnie ta pomadka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Opakowania są faktycznie śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podkłady mi się bardzo podobają. W sam raz dla mojej skóry:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Opakowania bardzo ciekawe :) W dzisiejszych czasach, gdzie wszystko zaczyna wyglądać identycznie, ta marka na pewno wybija się wzorkami na swoich produktach:) Co prawda kolor szminki wybitnie nie mój, ale zachwyca pigmentacja:) Przynajmniej nie trzeba nakładać kilku warstw:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Firma dobrze zrobiła decydując się takie ładne opakowania, z miejsca przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomadka prezentuje się genialnie, szczególnie ze względu na opakowanie!
    Zdecydowanie jest to atut tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny kolor dostałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomadka ma bardzo ładny kolorek, podoba mi się :) Urzekające opakowania kosmetyków tej firmy to ich znak rozpoznawczy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomadki są świetne...nie tylko ze względu na opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Opakowanie pomadki to kosmos. Jest cudowne!
    Co prawda kolor nie mój, bo ostatnio lubuję się w czerwieniach..ale ten brązik wygląda niegłupio.

    OdpowiedzUsuń
  16. Madame L'Ambre podbiła nasze serca opakowaniami, cudowne są :)
    niestety w ofercie mają tylko bardzo ciemne szminki :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem ujęta kolorem szminki, choć zdecydowanie nie do mojej karnacji ;/

    Pozdrawiam i obserwuję koleżankę z Malinowego Klubu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawy design.
    Jakby z innej epoki. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolor nie dla mnie pomadki za to opakowanie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny kolorek pomadki, przyznam szczerze, że jeszcze nic z tej marki nie miałam okazji testować.
    Pozdrawiam Maya :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę przyznać, że szata graficzna opakowań kosmetyków Madame L'Ambre zupełnie mnie oczarowała :)
    Kolor pomadki zdecydowanie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładny odcień pomadki

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena