Recenzja: Błyszczyk Absolute Douglas Lips ~ In my secret world...

czwartek, 13 grudnia 2012

Recenzja: Błyszczyk Absolute Douglas Lips

Witajcie :)

Dokładnie tydzień temu, w TYM poście, pisałam Wam o nowościach które zawitały w moje progi. Z racji tego że moje usta są uzależnione od błyszczyków i wszelakich innych mazideł, na pierwszy ogień do testów wybrałam Błyszczyk Absolute Douglas Lips. To mój pierwszy błyszczyk tej firmy, byłam więc podwójnie ciekawa jak sie będzie sprawował :)


Opis ze strony producenta:

Błyszczyk ten zapewni ci bardzo zmysłowe usta. Czynnik 3D pochodzący z hawajskiej rośliny "Portulaca" wypełnia usta i jest znany ze swoich właściwości nawilżających. Kwiatowy zapach zapewnia dodatkowe wrażenia estetyczne. Błyszczyk nie zawiera parabenów oraz olejów mineralnych i dzięki temu nadaje się również dla skóry wrażliwej.



Moje wrażenia:

Błyszczyk Absolute to nowość dostępna tylko w sieciach Douglas. Ja stałam się posiadaczką odcienia 06 - Hanna - brudnego pudrowego różu. W całej serii znajdziemy kilkanaście odcieni, każdy z nich nosi wdzięczne kobiece imię :) 
Z pozoru niczym się nie wyróżnia - klasyczne dla tego typu produktów opakowanie, poręczne i przezroczyste, zdobione jedynie słabo widocznymi napisami. Zakrętka wygodna do odkręcenia, zdobiona logo firmy. 
Tym co mnie niezwykle zaskoczyło jest aplikator. Z mięciutkiej długowłosej gąbeczki, spiralnie skręconej, dzięki czemu aplikacja jest niezwykle wygodna i precyzyjna. 


Kolor jest niezwykle delikatny a przy tym ładnie podkreśla usta. Konsystencja jest dość gęsta ale nie kleista - nie skleja ust, nawet po dłuższym czasie od nałożenia. Jeśli chodzi o trwałość też nie mam mu nic do zarzucenia, wytrzymuje na ustach w nienaruszonym stanie 2-3 godziny, czyli standardowo jak na błyszczyki. Produkt dość ładnie pachnie, zwracam na to szczególną uwagę bo mam niezwykle wyczulony węch ;)


Błyszczyk nie wysusza ust, mam wrażenie że nawet delikatnie je nawilża. Brak parabenów i olejów mineralnych ma również dla mnie kolosalne znaczenia - i za to plus dla producenta!


Jedyny mankament to brak numeru i nazwy odcienia na opakowaniu - był na naklejce która odpadła przy pierwszym odkręceniu. Jeśli więc kolor się nam spodoba i będziemy chciały do niego wrócić, musimy gdzieś zanotować te informacje :)

Ogólna ocena: 4,5 / 5

Dostępność: Produkt do kupienia wyłącznie w perfumeriach Douglas

Cena: 39 zł / 8 ml

Znacie ten błyszczyk, jak go oceniacie?

11 komentarzy:

  1. Nie znam go, ale cena jest zabójcza! Warto przepłacać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie jest świetny, choć cena faktycznie wywindowana ;)

      Usuń
  2. Wow cena poraża. Za tą cenę to wymagałabym aby jakoś bardziej się wyróżniał od innych standardowych błyszczyków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam go, ale nie próbowałam. Cena mnie odstrasza:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym się pewnie sama nie skusiła, ale wygrana to co innego ;))

      Usuń
  4. Kolor świetny , taki delikatny i naturalny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Błyszczyk z magicznego zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena kosmiczna, ale kolor boski! Jeszcze nigdy nie byłam na zakupach w Douglasie, ale z tego co słyszałam to można tam znaleźć nawet tańsze firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor piękny, taki naturalny ale cena hmmm... no ciekawa dość ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kolorek. Lubię takie.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena