Pękające naczynka to problem z którym boryka się niejedna z nas. Choć
moja cera nie jest stricte takim właśnie typem to jednak często męczę
się z zaczerwienieniami czy podrażnieniami. Zwłaszcza okres
jesienno-zimowy obfituje w takie niespodzianki, zatem właśnie teraz
postanowiłam wypróbować nawilżający krem arnikowy polskiej marki
Floslek. Jak się sprawdził? Zapraszam do lektury :)
czwartek, 26 stycznia 2017
sobota, 21 stycznia 2017
Serialowo, czyli garść inspiracji zimową porą :)
Choróbska ostatnio nam nie odpuszczają, jakiś wyjątkowo upierdliwy wirus krąży wokół mojej rodziny od listopada i tylko przenosi się na kolejnych jej członków... Gdy już człowiekowi wydaje się że wydobrzał wraca ze zdwojoną siłą i atakuje od nowa... Nie ma jednak tego złego co na dobre by nie wyszło - tydzień leżałam w domu na zwolnieniu i mogłam w końcu nadrobić swoje zaległości czytelnicze i serialowe. Dziś o tych drugich, w jednym z kolejnych postów nadrobię zaś i strefę intelektualną ;) Zapraszam na szybki przegląd seriali którymi umilałam sobie czas choroby!
środa, 18 stycznia 2017
W pachnącej otoczce... Shower Oil, żel z olejkiem pod prysznic Argan & Marula, Lirene
Do czego służyć powinien nam żel po prysznic? Rzecz jasna do oczyszczania ciała! Kiedy jednak prócz tej oczywistej ma i jakieś dodatkowe funkcje w gratisie z miejsca daję mu kilka punktów więcej ;) Z ogromną przyjemnością powitałam zatem nowość Lirene, żel z olejkiem pod prysznic Argan & Marula z linii Shower Oil. Czy działa tak samo bosko jak pachnie? Jeśli jeszcze nie miałyście okazji się przekonać zapraszam do lektury!
czwartek, 12 stycznia 2017
Vis Plantis, nawilżający peeling do ciała z filtratem ze śluzu śimaka Helix Vital Care, Elfa Pharm
Kosmetyki z dodatkiem śluzu ślimaka od jakiegoś czasu szturmem podbijają nasze serca. Vis Plantis, wiodąca marka Elfa Pharm, ma w swojej ofercie całą linię z dodatkiem tego cennego surowca. Miałam okazję poznać ich wyszczuplający balsam do ciała, którego recenzję możecie przeczytać >>TUTAJ<<, dziś z kolei czas na moją opinię o nawilżającym peelingu do ciała z dodatkiem maliny moroszka i magnolii. Jak się sprawdził? Zapraszam!
niedziela, 8 stycznia 2017
FLOWER COLLECTION... Nawilżający balsam w sprayu do ciała Azjatycki Lotos, Lirene Dermoprogram
Balsamy do ciała zużywam w ilościach wręcz hurtowych ;) Ich wklepywanie w skórę to swego rodzaju rytuał którym kończę wieczorną pielęgnację, i dopiero wtedy mogę powiedzieć że była ona pełna :) Mam w tym temacie oczywiście spore grono ulubieńców, jednak wciąż chętnie sięgam po nowości czy nieznane mi wcześniej marki. Gdy zatem jakiś czas temu w moje łapki wpadł nawilżający balsam w sprayu do ciała o uwodzicielskiej nucie azjatyckiego lotosu z linii Flower Collection od Lirene byłam zaintrygowana podwójnie - ciekawił mnie zarówno sam produkt jak i jego niecodzienna formuła. Jak się sprawdził? Zapraszam :)
Strony
▼
Obsługiwane przez usługę Blogger.