Umilacz, czy nie do końca? Sephora, The Bath Party, Mini perły do kąpieli... ~ In my secret world...

środa, 16 listopada 2016

Umilacz, czy nie do końca? Sephora, The Bath Party, Mini perły do kąpieli...

Jesień i zima to dla mnie idealny czas na długie wylegiwanie się w wannie. O ile wiosną czy latem wystarcza mi szybki prysznic, tak w chłodniejsze pory roku lubię dopieścić swoje ciało relaksującą kąpielą w wannie pełnej pachnącej wody :) To idealny sposób by odreagować po pracy czy po prostu rozgrzać się gdy za oknem plucha. Marka Sephora już myśli o Świętach Bożego Narodzenia i wychodzi nam naprzeciw z propozycją symbolicznych aczkolwiek niebanalnych prezentów. W linii The bath party, która jest nowością w ofercie perfumerii, znaleźć możemy musujące kule do kąpieli, confetti do kąpieli oraz mini perły do kąpieli. Te ostatnie miałam okazję niedawno wypróbować.

Niezwykle pomysłowe opakowanie z zawieszką ma kształt piramidki. W zestawie bilecik na którym możemy wpisać miłe słowo dla osoby obdarowywanej :) Taki gadżet fajnie będzie się prezentował zawieszony na choince pośród bombek i światełek! Wewnątrz opakowania dwa szczelnie zamknięte woreczki, po brzegi wypełnione drobnymi różowymi perełkami. W zetknięciu z wodą rozpuszczają się błyskawicznie i do zera, niestety nie barwią wody, ani w żaden inny sposób nie zaznaczają swojej w niej obecności. 


Producent zapewnia że zapach przewodni perełek to kwiat bawełny. Nigdy takowego nie wąchałam jednak aromat który wydobywa się z wnętrza piramidki zupełnie nie przypadł mi do gustu... Jest duszący, przypomina mi kulki z naftaliną które w szafach upychała moja babcia. Na szczęście po wsypaniu kulek do wody znika prawie zupełnie, nie drażni zatem nosa podczas kąpieli. Nie wiem czy takie było założenie marki, wszak tego typu produktu mają czas spędzony w wannie umilać...


Nie zauważyłam także żadnych specjalnych właściwości pielęgnacyjnych perełek. Lubię wszelkiego rodzaju sole czy pudry do kąpieli, jednak zależy mi by przyjemne choć w drobnej mierze połączyć z pożytecznym i sięgam po te wzbogacone o olejki. Tutaj niestety takowych nie znajdziemy, a skład produktu raczej nie zachwyca. Skóra po kąpieli jest ściągnięta, zdecydowanie nie obędzie się bez porządnej dawki balsamu. Również wszelkie skaleczenia czy otarcia dają o sobie boleśnie znać po wejściu do wanny...


Nie sięgnę ponownie po ten produkt. Przez moment kusiła mnie jeszcze kula do kąpieli z tej samej linii jednak biorąc pod uwagę że będzie miała podobny zapach raczej ją sobie odpuszczę...
Produkt dostępny wyłącznie w perfumeriach Sephora w cenie 29 zł / 80 g.

Produkt otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ

http://creativemagazine.pl/
 Znacie te perełki do kąpieli? Co o nich sądzicie?

36 komentarzy:

  1. Ja nawet nie mam wanny żeby takie produkty testować. Czasami żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noe znam tych perełek, ale faktycZnie często jest Tak, że tego typu produkty zazwyczaj tylko ładnie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają fajnie, ale zupełnie mnie nie kuszą. Za tę cenę mogę mieć masę innych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. I po raz kolejny muszę to napisać :(

    W tej chwili przydała by mi się wanna, buu.

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda że wanny nie mam bo chętnie bym wzięła kąpiel, kiedyś miałam wannę to kupowałam z Sephory takie kostki i miło je wspominam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ładne opakowanie ale szkoda ze nie działa tak jak powinno

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają fajnie, szkoda, że takie słabe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opakowanie i formuła kusząca. Szkoda, że produkt "ściąga"... nie lubię tego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szału nie ma, choć pięknie wyglądają :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają super, uwielbiam takie "cudeńka", myślałam, że zapach będzie ładniutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też się na niego nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda super...szkoda, że to taka lipa :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak to bym mogła się na nie skusić ! Wyglądają cudnie ! dobrze, że napisałaś o nich szczerze

    OdpowiedzUsuń
  14. Prezentują się świetnie, nie powiem, szkoda tylko, że działanie marne, a raczej żadne :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam w zapasach confetti do kąpieli, jestem bardzo ciekawa czy przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. uu, czyli nic miłego z kąpieli..

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie testowałam i nie słyszałam o tych kuleczkach:))

    OdpowiedzUsuń
  18. szkoda , że perełki tylko ładnie wyglądają, ja najczęściej używam soli lub płynów do kąpieli

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie jesteśmy w temacie takich produktów w ogóle:):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię tego typu dodatki do kąpieli, ale po ten na pewno nie sięgnę po tej opinii...

    OdpowiedzUsuń
  21. Piramidka prezentuje się uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na działanie pielęgnacyjne się nie nastawiam jeśli chodzi o umilacze do kąpieli, ale ściągnięta skóra i niezachwycający zapach nie zasługują na miano umilacza. A szkoda, bo wygląda uroczo.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda super. Szkoda, że ten wygląd nie odzwierciedla również działania :/

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena