Bądź bliżej natury :) O`HERBAL, Nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z aloesu, Elfa Pharm ~ In my secret world...

poniedziałek, 19 września 2016

Bądź bliżej natury :) O`HERBAL, Nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z aloesu, Elfa Pharm

Balsamy do ciała zużywam w ilościach wręcz hurtowych ;) Ich wklepywanie w ciało to swego rodzaju rytuał którym kończę wieczorną pielęgnację, i dopiero wtedy mogę powiedzieć że była ona pełna :) Mam w tym temacie oczywiście spore grono ulubieńców, jednak wciąż chętnie sięgam po nowości czy nieznane mi wcześniej marki. Kiedy zatem w paczuszce która przywędrowała do mnie jakiś czas temu od Klubu Elfa Pharm znalazłam Nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z aloesu z linii O`Herbal niezwłocznie zaczęłam testy ;) Jak poszły? Zapraszam do lektury!

Od producenta:

Receptura balsamu jest nierozłącznie związana z naturą. Najważniejsze w niej są cenne składniki naturalnego pochodzenia, które wspierają zdrowy wygląd skóry. Balsam pielęgnuje skórę i chroni przed wysuszaniem, nadaje jej miękkość i elastyczność.
Sposób użycia: rozprowadzić na czystej skórze kolistymi, masującymi ruchami. Zalecany do użycia bezpośrednio po kąpieli.
Pojemność: 500 ml



Moja opinia:

Wiem że to sprawa drugorzędna jednak dużą wagę przywiązuję do opakowania kosmetyku - ma być poręcznie i funkcjonalnie i to dla mnie podstawa :) Balsam O`Herbal doskonale wywiązuje się z tego zadania! Butla jest naprawdę spora (mieści aż 500 ml produktu) a przy tym stabilna, dzięki swemu nietypowemu kształtowi. Pewnie stoi na łazienkowej półce, nie wywraca się. Aplikator w formie pompki precyzyjnie dawkuje mleczko, jest wygodny w obsłudze, działa sprawnie i nie zacina się. Szata graficzna miła dla oka, nawiązuje do głównych składników balsamu.


Receptura balsamu w ogromnej mierze oparta została na składnikach pochodzenia naturalnego a jej tematem przewodnim jest aloes, znany ze swych nawilżających i odżywczych właściwości. Co więcej, znajdziemy go na samej górze stawki, dzięki czemu mamy pewność że jego ilość bynajmniej nie jest śladowa ;) Towarzyszą mu niezastąpione masło shea oraz regenerujący olej z nasion macadamii. Tyle ze składników aktywnych, prócz nich znajdziemy tu jeszcze roślinne emulgatory i emolienty oraz organiczne wypełniacze. Formuła wolna jest od parabenów, silikonów, parafiny czy olejów mineralnych. Jak dla mnie bomba!


Balsam ma niezwykle delikatny lecz jednocześnie intrygujący zapach. Lekko ziołowy, z aromatem aloesu na pierwszym planie. Po rozprowadzeniu ładnie trzyma się skóry, nie znika tuż po zakończeniu aplikacji i jest wyraźnie wyczuwalny jeszcze po jakimś czasie. I konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Lekka, bezproblemowa w prowadzeniu po skórze - sunie gładko i świetnie się rozsmarowuje. Nie tworzy na ciele tłustego filmu, błyskawicznie się wchłania, dając jednak poczucie porządnie wypielęgnowanej skóry.


Czas na najważniejsze czyli działanie balsamu! Często bywa tak że lekkie formuły nie potrafią zapewnić optymalnej dawki nawilżenia i odżywienia co sprawia że smarowanie musimy powtarzać kilkukrotnie w ciągu dnia by efekt był zadowalający. Tutaj, co bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło, jest na szczęście inaczej! Mleczko nakładam na ciało raz dziennie, tuż po kąpieli i praktycznie całą dobę cieszę się elastyczną, gładką i miękką skórą. Jest także idealnie nawilżona i zregenerowana - kosmetyk łagodzi delikatne zaczerwienienia czy podrażnienia, szczególnie te powstające po depilacji. Daje radę także bardziej przesuszonym miejscom jak łokcie czy kolana! 


Balsam w 100 % sprostał moim oczekiwaniom! Świetne działanie, moc naturalnych składników, piękny zapach a także niezła wydajność i stosunkowo niewysoka cena - to wszystko sprawia że sięgnę po niego ponownie jak tylko obecna butla dobije dna! I Wam polecam!

Moja ocena: 5 / 5

Cena: 22,49 zł / 500 ml

Dostępność: TUTAJ

Znacie kosmetyki z linii O`Herbal? Macie wśród nich swoich ulubieńców?

35 komentarzy:

  1. Chętnie wypróbowałabym go dla takiego działania :)
    Kochana jeśli możesz kliknij w link w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna buteleczka, poręczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze nic, ale jak zapasy lekko uszczuplę to chętnie go kupię :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny skład! No i działanie - kiedyś chętnie bym je kupiła;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opakowania z pompką to zawsze dobre rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mogłabym sięgnąć po niego dopiero, jak dna dobije chyba z pięć mazideł do ciała, które gdzieś mi się przewalają w zapasach kosmetycznych:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie znam tej linii ale chętnie wypróbuje, czuje się zachęcona, zwłaszcza ze względu na skład <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie, kusi. Lubię produkty z aloesem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie też bym go polubiła, ładne ziołowe zdjęcia, jeszcze nie zapoznałam się zbyt dobrze z kosmetykami O`Herbal

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda świetnie! Jestem bardzo ciekawa czy taka lekka konsystencja byłaby w stanie zapewni odpowiedni poziom nawilżenia mojej suchej skórze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja też z reguły jest sucha i balsam dawał radę :)

      Usuń
  11. Czuje się na niego skuszona :) przyjemny skład, opakowanie z pompką jak dla mnie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet cena tego balsamu jest zachęcająca. Niestety w przeciwieństwie do Ciebie dla mnie smarowanie ciała to chyba najgorszy etap pielęgnacji :D Baaardzo nie lubię tego robić ale ostatnio coraz bardziej się do tej czynności przekonuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam żel pod prysznic tej marki i całkiem fajnie się spisywał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie dawno odkrylam te kosmetyki i jestem zadowolona z szamponu i odzywki :) mysle ze balsam tez by sie u mnie sprawdzil :)

    OdpowiedzUsuń
  15. szampon i odzywkę tej marki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, że się sprawdza. Za taką cenę warto :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapach nie pochodziłby na pewno z moich uubionych, jednak ta szybka wchłanialność intryguje i zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie, że się u Ciebie spisał. Może też po niego kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Największym plusem na pewno jest to, co robi z moją skórą :) Nie przesusza jej, a nawet zauważalnie nawilża. Skóra po prysznicu jest miła w dotyku.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena