Grejpfrutowy duet kąpielowych umilaczy... STENDRES, sól i mleko do kąpieli :) ~ In my secret world...

piątek, 26 sierpnia 2016

Grejpfrutowy duet kąpielowych umilaczy... STENDRES, sól i mleko do kąpieli :)

Pisałam już tutaj niejednokrotnie jak wielką fanką wszelkich kąpielowych umilaczy jestem :) Co prawda latem temperatura nie zachęca do wylegiwania się w wannie pełnej ciepłej wody, jednak i o tej porze roku trafić może się ponury deszczowy wieczór, który nada się do tego idealnie :) Markę Stenders miałam okazję poznać jakiś czas temu za sprawą musujących kul kąpielowych o których pisałam >>TUTAJ<<, tym razem przedstawić Wam chciałam ich cytrusowy duet - sól i mleko do kąpieli o zapachu soczystego grejpfruta!

Opakowanie
Jeśli znacie kosmetyki marki Stenders to nie muszę Wam mówić jak wielką wagę producent przykłada do pięknego ich zapakowania. Nawet ich podróż jest komfortowa - zbiorczy, szyty na miarę kartonik zawsze sygnowany jest firmowym logo, zaś jego środek wyściela kołderka z sianka i suszone kwiaty. Moje kosmetyki dotarły zatem do mnie bezpiecznie w idealnym stanie :) W środku znalazłam dwa kartoniki z okienkiem, zza którego wyzierała do mnie ich zawartość. Same produkty dodatkowo zapakowane były jeszcze w foliowe woreczki, co chroniło je przed wysypaniem się


Zapach
To dla mnie podstawowy wyznacznik jeśli chodzi o produkty kąpielowe! Tutaj mamy do czynienia z potężną dawką cytrusów w ich najbardziej wytrawnej, grejpfrutowej wersji :) Całość jest lekka i zarazem wyrazista, nieprzesadnie słodka i równocześnie szalenie orzeźwiająca - aromat który unosi się w łazience pozwala na błyskawiczne odprężenie i zresetowanie głowy po ciężkim dniu :)  Sól pachnie zdecydowanie mocniej, już samo otwarcie opakowania uwalnia ogrom aromatu! Mleko jest delikatniejsze i bardziej łagodne, tutaj prócz cytrusów wyczuwam jeszcze i jakąś subtelną ziołowo-kwiatową nutę. Oba zapachy są dość trwałe, nie znikają ze skóry zaraz po jej osuszeniu.

 
Konsystencja

Kryształki soli są sporych rozmiarów, nie rozpuszczają się zupełnie do zera - na dnie wanny zbiera się delikatny "piasek", którego nierzadko używam w czasie kąpieli do peelingu ciała ;) Ma wyrazisty pomarańczowy kolorek który delikatnie barwi wodę. Mleko z kolei to miałki proszek, który do złudzenia przypomina ... mleko w proszku lub mąkę ziemniaczaną ;) Ono z kolei rozpuszcza się błyskawicznie i do zera, barwi wodę na lekko mętny mleczny kolor. Producent zaleca zużycie połowy opakowania na jedną kąpiel. Ja podzieliłam paczuszki na trzy części i z radością stwierdzam że i taka pomniejszona ilość daje rewelacyjne rezultaty :)



Jak się spisują?
Sporym atutem obu kosmetyków jest fakt, że nie wysuszają skóry podczas kąpieli. A nawet wręcz przeciwnie - po wyjściu z wanny ciało jest niezwykle przyjemnie nawilżone, miękkie i elastyczne. Gładkość skóry nie znika wraz z jej osuszeniem, stan ten utrzymuje się dłuższy czas, nawet jeśli nie potraktujemy jej już po kąpieli żadnym maziajem :) Prócz właściwości pielęgnacyjnych kosmetyk zapewnia także doskonały relaks, z jego pomocą i skromną łazienkę możemy szybko przeobrazić w najlepsze spa ;) 


Podsumowując
Grejpfrutowe cuda od Stenders szturmem zdobyły serca całej mojej rodziny. Ich zapachy są uniwersalne i niezwykle relaksujące, podobają się zarówno dzieciakom jak i dorosłym. Wiem już na pewno że to nie ostatnie opakowania jakich przyszło nam używać – z pewnością sięgnę po nie ponownie! I Wam polecam!

Moja ocena: 5 / 5

Cena regularna: sól 19,75 zł / 250 g ; mleko 25,80 zł / 200 g ale UWAGA! Promocja! Tylko teraz kupując jedną sól lub jedno mleko do kąpieli drugą paczkę otrzymasz za symboliczny 1 gr.

Dostępność: TUTAJ i TUTAJ 

Kosmetyk do testów otrzymałam od marki Stenders Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii. 


Lubicie odpoczywać po ciężkim dniu w takiej relaksującej kąpieli? 

29 komentarzy:

  1. Mam ich kule. Czekają na odpowiednio ponury dzień i nastrój

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię sobie czasem pomoczyć się w wannie. Zapach grejpfruta lubię, więc pewnie kąpiel z tymi produktami byłaby relaksująca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mleko chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe produkty, ja niestety nie mam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mleko mnie bardzo zaciekawiło :) Nic nie miałam z tej marki, ale po zapoznaniu się z ich kosmetykami chyba jednak polegnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam prysznic, więc u mnie takie umilacze odpadają niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Marki co prawda jeszcze nie znam, ale już chcę ją poznac ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaka ładna grafika na opakowaniach :) nic jeszcze nie miałam z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie kąpielowe umilacze! :D a jak jeszcze mają cytrusowe zapachy to już w ogóle przepadłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. ah.. to chyba uwielbia każda kobieta :) :*
    może wspólna obserwacja? :*

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam,ale chetnie bym wskoczyla do wanny z tymi dobrodziejstwami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z asortymentu Stenders bardzo mnie kusi grejpfrutowy peeling i jogurt do ciała. Miałam okazję je powąchać i byłam zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wątpię, jeśli pachną tak jak reszta linii :)

      Usuń
  13. Nie miałam przyjemności używać kosmetyków tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę w końcu odwiedzić sklep Stenders :) Gdy przechodzę obok czuję wspaniałe zapachy z tego sklepu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz je widzę, ale faktycznie opakowania są śliczne. Chętnie bym je spróbowała, bo kocham wszelkie umilacze do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena