Z zupełnie innej beczki... CURAPROX 5460 Ultra Soft ~ In my secret world...

niedziela, 18 października 2015

Z zupełnie innej beczki... CURAPROX 5460 Ultra Soft

Na blogach nieczęsto pojawiają się wpisy traktujące o higienie jamy ustnej, większość z nas uważa ją za coś tak naturalnego jak oddychanie więc wydawać by się mogło że nie ma się o czym rozpisywać :) I tutaj chcę Was zaskoczyć! Jeszcze w wakacje otrzymałam do testów manualną szczoteczkę szwajcarskiej marki CURAPROX, która sprawiła że w kąt odstawiłam zarówno ulubioną elektryczną jak i wszystkie inne których wcześniej używałam! Zapraszam na recenzję!



Od producenta:

Szczoteczki CURAPROX CS są niezwykle delikatne dla dziąseł i zębów, a wyjątkowo twarde dla płytki bakteryjnej. Wszystko dzięki dużemu zagęszczeniu ultra cienkich włókien CUREN®, które skutecznie rozbijają i usuwają osad nazębny. Szczoteczki CURAPROX CS są idealne do codziennej higieny jamy ustnej. Twoje dziąsła zakochają się w tej szczoteczce – a Ty w szczotkowaniu!


Moja opinia:

Z pozoru wydawać by się mogło że szczoteczka nie różni się niczym od tych które dostać możemy w każdej drogerii. Jednak już po pierwszym użyciu tę różnicę wyraźnie widać, a raczej czuć! Włosie jest niezwykle delikatne i miękkie a jednocześnie funduje zębom perfekcyjne oczyszczenie - wszystkie szczeliny i inne trudno dostępne miejsca są po szczotkowaniu idealnie gładkie. To sprawka aż 5460 ultra cieniutkich włókien curen które zapewniają tę perfekcję. 


Włosie nie sztywnieje w kontakcie w wodą, mam nawet wrażenie że staje się jeszcze bardziej miękkie. Tym samym w czasie mycia zębów dbamy nie tylko o higienę ale fundujemy i miły masaż dla dziąseł! Wydawać by się mogło że tak delikatny materiał nie będzie trwały, tu jednak spotkałam się z kolejną miłą niespodzianką. Szczoteczki używam już prawie dwa miesiące i przyznam szczerze że nic nie straciła na swej funkcjonalności - włoski są nadal w perfekcyjnym stanie!


Szczoteczka ma ergonomiczną rączkę dzięki której wygodnie leży w dłoni, zaś jej główka wyposażona jest dodatkowo w higieniczną osłonkę, która sprawdza się przede wszystkim podczas podróży. Wizualnie również nie ma się do czego przyczepić - moja to zestawienie energetycznie zielonej rączki i bijącego po oczach oranżu włosia :) W ofercie marki znajdziecie kilkadziesiąt fajnych mixów, zatem każdy z pewnością znajdzie taki który szczególnie wpadnie mu w oko :)


Curaprox 5460 Ultra Soft zapewnia perfekcyjne oczyszczenie zębów, skutecznie i błyskawicznie usuwa osad i wszelkie inne zanieczyszczenia. Jest doskonała dla osób borykających się z krwawieniem dziąseł - odkąd jej używam praktycznie zapomniałam o tym problemie! Jej stosowanie to prawdziwa przyjemność, w mycie zębów nie trzeba wkładać praktycznie żadnego wysiłku - już przy delikatnym nacisku efekt jest świetny. Delikatna i skuteczna - tak w dwóch słowach można byłoby ją śmiało podsumować!



CENA: 19 zł


Produkty CURAPROX  dostępne są w wybranych aptekach, gabinetach stomatologicznych
i sklepach medycznych. 

Używacie szczoteczek manualnych czy elektrycznych? Znacie produkty CURAPROX?

22 komentarze:

  1. Szczoteczki z tej firmy jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz o niej słyszę :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda na taką najzwyklejszą szczoteczkę.Przyznam się,że wybierając szczotkę pewnie bym na nią nawet nie spojrzała

    OdpowiedzUsuń
  4. Curaproxy są faktycznie bardzo fajne, ale odeszły w zapomnienie odkąd mam elektryczną oral-b :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale lubię testować szczoteczki. Ostatnio uzywalam takiej eko...którą sie gryzie, miast szorować z dodatkiem pasty. Moja przyjaciółka - a zarazem stomatolog, tylko groźnie spojrzawszy westchnęła- prosze Cie nie pisz o tym bzdecie na blogu... Ale ta szczota zapewne ją zachwyci:)

    OdpowiedzUsuń
  6. lata używałam manualnej szczoteczki, później przestawiłam się na elektryczną, ale gdy zaczęłam nosić aparat na zębach, bałam się jej używać, więc wróciłam do manualnej i chociaż od zdjęcia aparatu minął już któryś miesiąc, ja nie potrafię powrócić do elektrycznej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam sonicznych szczoteczek z Biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam dwie szczoteczki tej marki, mają dużą powierzchnię czyszczącą, lubię je. mam też elektryczną, którą jednak najczęściej wybieram

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, nie znam, ale chętnie poznam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ja jakos nigdy nie zwracałam uwagi na szczoteczki, chciałam kupić sobie elektryczną, ale jakoś mi nie podchodzi, wole manualną

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam szczoteczki elektrycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tych szczoteczek. Wygląda trochę jak z dawnych lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda tak normalnie, że aż kusi ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale fajny ma wygląd! Wow, 2 miesiące.. u mnie z Colgate to po miesiącu prezentuje się już tragicznie. Zatem chętnie wypróbuję z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli jest delikatna, to mogłaby się u mnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Widać, że jest delikatna :) Ja zdecydowanie wolę miękkie szczoteczki

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena