Oczyść się, naturalnie... Vis Plantis, Herbal Vital Care, żel i płyn micelarny :) ~ In my secret world...

sobota, 31 października 2015

Oczyść się, naturalnie... Vis Plantis, Herbal Vital Care, żel i płyn micelarny :)

Mam prawdziwego hopla jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy :) Choćbym była zmęczona najbardziej na świecie nie położę się spać bez zmycia makijażu, rankiem pierwsze po co sięgam to micelek. Mam w związku z tym swoich faworytów w tej kwestii, lubię jednak sięgać i po produkty zupełnie mi nieznane. Od miesiąca używam dwóch nowości z linii Herbal Vital Care marki Vis Plantis, i dziś swoim zdaniem na ich temat chciałam się z Wami podzielić. Poznajcie żel micelarny 3 w 1 z bławatkiem i pantenolem oraz płyn micelarny 3 w 1 z aloesem i pantenolem :)



Od producenta - płyn:

Bezzapachowy płyn do codziennej pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu wszystkich typów cery, także wrażliwej. Idealny dla osób noszących soczewki kontaktowe. Forma micelarna płynu łagodnie oczyszcza i odświeża, a także skutecznie i szybko usuwa wodoodporny makijaż oczu nie powodując podrażnień . Nie narusza bariery ochronnej skóry.


Moja opinia:

Micelek ma delikatny zapach, nie drażni nosa natarczywym aromatem. Jest naturalny i to bardzo mi odpowiada, nie lubię nachalnych zapachów jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Konsystencja jak na tego typu kosmetyk przystało wodnista. Płynu używam zarówno rano, w celu odświeżenia skóry przed nałożeniem makijażu oraz pozbycia się nadmiary sebum, jak i wieczorem, gdy usunąć chcę zanieczyszczenia oraz makijaż. W obu przypadkach spisuje się bez zarzutu, daje radę nawet z mocniej umalowanymi powiekami czy kilkoma warstwami tuszu do rzęs. W zetknięciu ze skórą delikatnie się pieni, dzięki czemu jego cząsteczki jeszcze lepiej pochłaniają wszystko czego chcemy się pozbyć :)

 
Cała linia ma charakterystyczne opakowania z roślinnymi motywami na froncie. Micelek zapakowano w prostą plastikową butelkę, smukłą i poręczną – na banderolce znajdziemy podstawowe informacje oraz skład kosmetyku . Plus za zamknięcie którym butlę zakończono – porządny plastik, zatrzask jest szczelny, nawet po przewróceniu się micelka nie wycieka z niego najmniejsza kropla :) Dozownik odpowiednich rozmiarów, precyzyjnie aplikuje kosmetyk na wacik kosmetyczny.

 
Mam dość kapryśną i wrażliwą cerę, zatem do każdej nowości podchodzę ostrożnie, obawiając się podrażnień.
W tym wypadku, jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie :) A nawet wręcz przeciwnie - wszelkie zaczerwienienia czy otarcia po aplikacji stają się ukojone a skóra odzyskuje komfort. To z pewnością zasługa soku z aloesu oraz pantenolu które znajdziemy w składzie micelka. Płyn nie pozostawia lepkiej warstewki, twarz po przetarciu wygląda na rześką i wypoczętą, doskonale przyjmuje dalszą pielęgnację. Co istotne, nie podrażnia także oczu, nie wywołuje łzawienia czy zaczerwienienia

 
Moja ocena: 5/5


Cena: 8,49 zł (w promocji 6,79 zł) za 150 ml ; 15,49 zł (w promocji 12,39 zł) za 500 ml

Dostępność: TUTAJ



*************************************

Od producenta - żel:


Żel micelarny z ekstraktem z bławatka i pantenolem
Bezzapachowy, delikatny, odświeżający żel do demakijażu. Nie wysusza. Nie wymaga zmywania. Nawilża, łagodzi, oczyszcza, bez naruszania równowagi bariery ochronnej skóry. Polecany dla osób noszących szkła kontaktowe.


Moja opinia:

Szczerze przyznam że taka forma kosmetyku do oczyszczania twarzy to dla mnie absolutna nowość! Gęsta żelowa formuła nasycona milionem pęcherzyków powietrza zapewnia tak piękne doznania wzrokowe - cudnie bowiem prezentuje się w butelce, jak i doskonałą aplikację - nic nie spływa nam po twarzy. I w tym wypadku zapach jest delikatny i naturalny, nie koliduje z innymi kosmetykami, ulatnia się wraz z końcem aplikacji.


Podobnie jak i płyn, żel dostępny jest w dwóch pojemnościach - 150 i 500 ml. Większa butla zakończona jest niezwykle precyzyjnym dozownikiem w postaci pompki, co daje spory komfort podczas aplikacji. Działa sprawnie, nie zacina się, podaje odpowiednią ilość żelu. Szata graficzna opakowania utrzymana w podobnej co cała linia stylistyce, na butli znajdziemy także całkiem pokaźny opis działania kosmetyku jak i skład. Przyznam jednak że trudno cokolwiek przeczytać, bąbelki powietrza wewnątrz opakowania są w stanie przyćmić wszystko ;)


Żelu używam na dwa sposoby - rankiem w celu pozbycia się resztki nocnych kosmetyków i odświeżenia twarzy oraz wieczorem - do demakijażu. W obu tych rolach spisuje się znakomicie. Działa łagodnie i delikatnie a jednocześnie bardzo skutecznie, niewielka porcja wystarcza by ze skóry pozbyć się kosmetyków kolorowych, nawet nałożonych w większych ilościach. Żel doskonale odświeża pozostawiając przy tym skórę nawilżoną, gładką i elastyczną. Nie tworzy tak niepożądanej tłustej czy klejącej warstwy, już po chwili można przystąpić do dalszej pielęgnacji. Kosmetyk świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry wrażliwej, łagodzi i niweluje podrażnienia. I na koniec kwestia niesamowicie istotna - nie wymaga spłukiwania :)

 
Moja ocena: 5/5

Cena: 9,99 zł (w promocji 7,99 zł) za 150 ml ; 19,99 zł (w promocji 15,99 zł) za 500 ml

Dostępność: TUTAJ 


Kosmetyki do testów otrzymałam od Klubu Elfa Pharm. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii.

 

Obie nowości z linii Herbal Vital Care spisują się u mnie świetnie i polecam je Wam serdecznie! Jeszcze dziś do końca dnia na stronie producenta możecie kupić je 20 % taniej - linki powyżej! 

Na co stawiacie jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy? Zdradźcie proszę swoich faworytów w tej kwestii :)
  

18 komentarzy:

  1. Żel na narazie nie jest mi potrzebny, ale micelka chętnie wypróbuję :) Mój ulubieniec to biedronkowy bebeauty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie wyobrażam sobie położyć się spać w makijażu, w młodzieńczych latach mi się to zdarzało, ale od lat NIGDY ;)
    Zaciekawiłaś mnie tymi produktami, chętnie kiedyś po nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie nie potrzebuję żadnych nowych kosmetyków do oczyszczania twarzy więc nie skuszę się, ale wyglądają bardzo zachęcająco. :) Odnośnie faworytów w pielęgnacji to na pewno pasta z ziaji i żel oczyszczający z Arkany. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresował mnie żel! :) Nie spotkałam się jeszcze z kosmetykiem w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żel! No ciekawostka - z pewnością się nie oprę.

    OdpowiedzUsuń
  6. to już wiem jakie kolejne produkty do oczyszczania twarzy zakupię:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że ciekawe produkty. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo recenzji już czytałam o tych produktach i chyba wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyprobować muszę żel :)

    http://miszmaszgirl.blogspot.com/2015/10/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Kuszące są te produkty i cena niewysoka, będę musiała im się bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe kosmetyki, jesli faktycznie tak lagodza to mogloby byc to cos dla mnie :)
    cenowo tez przystepnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żel bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie slyszalam o tych firmach. Jestem zwolenniczką płynów miceralnych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Żale micelarny to musi być coś naprawdę interesujacego - podoba mi się konsystencja :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena