Ziołowo mi... Szampon i odżywka do włosów wypadających Skrzyp Polny, Barwa Ziołowa ~ In my secret world...

piątek, 11 września 2015

Ziołowo mi... Szampon i odżywka do włosów wypadających Skrzyp Polny, Barwa Ziołowa



Jestem "szczęśliwą" posiadaczką włosów podatnych na układanie (mogę z nich wyczarować prawie każdą fryzurę), jednak dość cienkich i ze skłonnością do wypadania. Nie są tego jakieś zastraszające ilości ale od jakiegoś czasu próbuję wyeliminować ten ostatni problem. Od niedawna moim sprzymierzeńcem w tym temacie został duet od Barwy - szampon i odżywka ze skrzypem polnym z linii Barwa Ziołowa. Jak się sprawdza? Zapraszam :)



Od producenta - szampon:

Krystalicznie czysty szampon z naturalnym ekstraktem ze skrzypu polnego przeznaczony do pielęgnacji włosów osłabionych i wypadających. Siła odżywczych składników regeneruje zniszczone włosy, zapobiega ich łamaniu i wypadaniu. Regularne stosowanie sprawia, że włosy stają się zdrowe, miękkie i błyszczące.


Moja opinia:

Plastikowa butelka w której zamknięto szampon ma bursztynowe jednak prześwitujące ścianki, co bardzo lubię w kosmetykach tego typu - na bieżąco śledzić możemy zużycie produktu, sprawdza się również przy ocenie jego wydajności. Jest smukła i wygodnie leży w dłoni. Prosta etykieta podkreśla naturalność składników - na honorowym miejscu tytułowy skrzyp polny. Jest jednak szalenie nietrwała - po najkrótszym nawet kontakcie z wodą nieestetycznie się ściera.



Szampon ma przyjemną konsystencję. Nie jest ona zbyt gęsta ale i nie przesadnie lejąca, podczas aplikacji nic nie ścieka nam między palcami, nie ześlizguje się z włosów. Tworzy gęstą pianę która jest łatwa w rozprowadzeniu i świetnie oczyszcza włosy. Szampon jest także wydajny - kleks wielkości pięciozłotówki umyje średniej długości włosy bez najmniejszych problemów.



Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach. Zdecydowanie ziołowy, zatem dla fanów takich aromatów, dość skoncentrowany w butelce łagodnieje podczas kontaktu z wodą. Jest eteryczny i esencjonalny, wszystkie zawarte w nim wyciągi i ekstrakty łączą się idealnie w harmonijną całość. Włosy jeszcze czas jakiś po umyciu i wysuszeniu noszą go w sobie, nie ulatnia się w ekspresowym tempie.  


Szampon na moich włosach spisuje się całkiem dobrze. Przede wszystkim jest szalenie wydajny, co jest chyba zasługą jego konsystencji. Nie obciąża fryzury, nie przyspiesza przetłuszczania. Nadaje im delikatnego połysku i sprawia że dobrze się układają. Niestety dość mocno je plącze, nie ma więc mowy o tym by stosować go solo, konieczne jest nakładanie odżywki lub maski. I jeszcze dodatkowy plus, który wiążę ze stosowaniem szamponu. Włosy wyraźnie się wzmocniły, nie wypadają w tak sporych ilościach jak jeszcze jakiś czas temu.

Moja ocena: 4 / 5

Cena: 3,99 zł / 250 ml

Dostępność: >>TUTAJ<<

*******************************
Od producenta - odżywka:

Zawarty w odżywce wyciąg z młodych pędów skrzypu polnego, wzbogacony ekstraktem z róży jerychońskiej, wzmacnia i nawilża osłabione włosy oraz zapobiega ich wypadaniu i osłabieniu. Specjalnie dostosowane pH zamyka łuskę włosa, dodając blasku i regenerując zniszczone końcówki. Odżywka ma działanie antystatyczne, zapobiega plątaniu włosów i ułatwia ich rozczesywanie.
Nie zawiera silikonów i parabenów.


Moja opinia:

Butelka w której zamknięto odżywkę do złudzenia przypomina poprzednika, różnią je tak naprawdę jedynie niuanse - szata graficzna i oczywiście aplikator. Tutaj mamy do czynienia z plastikowym dyfuzorem, który precyzyjnie podaje kosmetyk odpowiednio go dawkując i rozpraszając w delikatną mgiełkę. Obie butelki ładnie prezentują się obok siebie na łazienkowej półce tworząc razem harmonijny duet.


Odżywka ma zupełnie płynną konsystencję, odrobinę obawiałam się zatem jak będzie zachowywała się w kontakcie z włosami. Jak się okazuje niepotrzebnie. Rozpylam ją na umyte i osuszone ręcznikiem włosy, na całej ich długości (przy nasadzie z umiarem). Delikatnie ugniatam, pozwalając płynowi wchłonąć się we własnym tempie. Nic w tym czasie nie spływa, wszystko zostaje na swoim miejscu. Zapach utrzymany w tej samej nucie co w przypadku szamponu, równie wyrazisty i mocno ziołowy.


Odżywka stosowana w duecie z szamponem potęguje jego działanie. Rozczesywanie staje się bezproblemowe, dzięki jej lekkiej formule włosy nie są obciążone, nabierają gładkości, elastyczności i sprężystości. Wyraźnie się wzmocniły, nie łamią się i nie niszczą - podczas czesania znajduję ich na szczotce zdecydowanie mniej niż wcześniej. Jedyny minus to lekkie puszenie, które poskramiam kilkoma kropelkami serum z olejkiem arganowym. 

Moja ocena: 4 / 5

Cena: 5,99 zł / 250 ml

Dostępność: >>TUTAJ<<

Kosmetyki otrzymałam do testów od firmy Barwa. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.

http://www.barwa.com.pl/

Znacie ten duet? Lubicie ziołowe kosmetyki do włosów?

56 komentarzy:

  1. Skuszę się.... Cienkie i okresowo wypadające to moja włosowa bolączka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Też staram się unikać alkoholu w składzie ;/
      Moje włosy źle reagują na takie rzeczy.

      Usuń
  3. moje tak średnio za nimi przepadają, bardziej przetłuszczają

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam oba :) Szamponu kończę już 3 butlę! :D Odżywkę za to dopiero poznaje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Również obecnie używam tego szamponu i zgadzam się z twoją opinia całkowicie :) u mnie sprawdza się tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tego duetu. Ale za takie ceny można u siebie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że szampon wzmocnił włosy, przydałby mi się.. nie lubię jednak w ziołowych szamponach tego, że tak mocno plączą włosy bo i tak mam z tym problem, ale mam idealną odżywkę więc może się skuszę i zobaczę co z moim wypadaniem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tą plątanie i mnie mocno irytuje...

      Usuń
    2. A ja proponuje Wam nauczyć się w odpowiedni sposób myć włosy aby ich nie platac. Wymaga to tylko trochę więcej czasu przy myciu a jest duża roznica. Może gdzieś na yt jest filmik jak. Ja mogę spróbować to jedynie przekazać jako mycie tak jakby się te włosy ugniatalo delikatnie. Nie wkładamy palców pomiędzy włosy. Delikatnie masujemy skórę a następnie podnosimy ręce i przesuwamy się w inne miejsce głowy. Nie ciagniemy palsami pomiędzy włosami. Inaczej tego nie potrafię wyjaśnić.

      Usuń
  8. Przyjemny duecik, chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki duet to coś dla mnie, ostatnio sporo włosów mi wypada i zaczęło mnie to martwić

    OdpowiedzUsuń
  10. Z Barwy miałam szampon piwny i oczyszczał niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś miałam jajeczny, piwnego nie znam :)

      Usuń
  11. Mam odzywkę, używa jej moja mama :) Musze się zabrać za napisanie jej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeżeli działa, to sprawię mężowi;). PS.: Obserwuję jako 977:).

    OdpowiedzUsuń
  13. raczej nie skuszę się na odżywkę ze względu na alkohol w składzie bardzo wysoko :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem w trakcie zapuszczania włosów, więc może przydałby mi się ten zestaw. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy produkt. :) Ja na szczęście z wypadającymi włosami problemu nie mam... tzn. kiedy zaczynają mi wypadać (a miałam tak dwa razy), to informują mnie, że coś jest nie tak (w ostatnim przypadku było to spowodowane anemią)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dobre wyniki, zatem pewnie taka ich uroda ;)

      Usuń
  16. Fajnie, że zadziałał na wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny zestaw.I ceny bardzo atrakcyjne.Wydaje mi się,że wydajność szamponu to nie zasługa konsystencji ale SLS na samym początku składu.Może się mylę bo ekspertem nie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Matko i córko, połączenie w odzywce etanolu i glikolu propylenowego to już lekka przesada...

    Dawno temu myłam włosy szamponem z barwy- wtedy jeszcze miał śmieszną zakrętkę, która utrudniała jego wydobywanie :) Włosy po nim tak charakterystycznie skrzypiały :D Lubiłam go, jednak musiałam odstawić- przez SLS potęgował łupież :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie na szczęście problem łupieżu omija szerokim łukiem :)

      Usuń
  19. Nie miałam tego zestawu, ale nie za bardzo podoba mi się puszenie włosów przez odżywkę :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Chętnie wypróbuję te dwa produkty :) może pomogą na moje wypadające włoski

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę rozejrzeć się za tym szamponem :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesień to zawsze pogrom moich włosów i zawsze sięgam po coś antywypadaniowego, może w tym roku to będzie właśnie to ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kompletnie nie miałam z nimi do czynienia:) ładne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie niestety te ziołowe szampony się nie sprawdzają :<

    OdpowiedzUsuń
  25. moje włosy wypadają okresowo, własnie podczas przesilenia. bardziej zainteresował mnie szampon.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super blog! Zapraszam do nas! Czekam na wiele opinii! http://darkblondex.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa jestem jak u mnie te produkty by się spisały. Musze spać w warkoczu bo inaczej jak rano wstaje to z włosów pozostawionych na poduszce mogła bym zrobić perukę.

    OdpowiedzUsuń
  28. A długie masz te włoski? Pytam z ciekawości, sama mam aż za biodra, również dość cienkie.

    + lubię używać szamponów ziołowych; mam osobliwy gust i bardzo podobają mi się ziołowe zapachy kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w porównaniu z twoimi niedługie, do połowy łopatek ;)

      Usuń
  29. Próbowałam z tego typu szamponami, ale moje włosy (a raczej skóra głowy) ich nie polubiły :( Miałam jakiś szampon marki Barwa, ale skalp swędził mnie niemiłosiernie ;) Taki typ ze mnie :D Ale cena bardzo przystępna i dla osób zdrowych to chyba fajny wybór ;) Ja mimo tego, że nie mogę ich używać, to bardzo lubię zapachy takich ziołowych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja mam taki dziwny gust - ziołowe aromaty bardzo do mnie przemawiają ;)

      Usuń
  30. Barwy dawno nie miałam - ale widzę, że teraz w nowej odsłonie ;) Podobają mi się te nowe opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cena wyjątkowo niska, ale nigdzie i nigdy nie widziałam kosmetyków z Barwy poza blogowym światem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kilka miesięcy temu przeszukałam chyba wszystkie fora i powiem Wam, że póki co dla mnie najlepszy jest Seboradin Sensitive! Moje włosy są nawilżone, dzięki esktratu z czarnego musale moja skóra jest mniej podrażniona a co najważniejsze moje włosy nie wypadają. Mogę nareszcie je zapuścić <3 Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena