Ślimak, ślimak pokaż rogi... Vis Plantis, balsam do ciała antycellulitowo wyszczuplający z Body3 ComplexTM i filtratem ze śluzu ślimaka, Elfa Pharm ~ In my secret world...

niedziela, 19 lipca 2015

Ślimak, ślimak pokaż rogi... Vis Plantis, balsam do ciała antycellulitowo wyszczuplający z Body3 ComplexTM i filtratem ze śluzu ślimaka, Elfa Pharm

Kosmetyki ze śluzem ślimaka intrygowały mnie od dłuższego już czasu. Intrygowały, i jednocześnie wzbudzały pewien rodzaj obawy czy może nawet obrzydzenia... Śluz nie kojarzy się zbyt przyjemnie, czynić za to ponoć potrafi cuda ;) Kiedy więc od Klubu Elfa Pharm otrzymałam propozycję przetestowania balsamu do ciała z wchodzącej na rynek marki Vis Plantis nie zastanawiałam się długo. Postawiłam na wersję antycellulitowo-wyszczuplającą, dziś zatem zapraszam na jej recenzję :)


Od producenta:


Multifunkcyjny, do profilaktyki i wsparcia walki z objawami cellulitu, rozstępów i braku jędrności skóry. Badania aparaturowe wykazały redukcję stopnia cellulitu średnio o 35% po 4 tygodniach użycia. Redukcja tkanki tłuszczowej korzystnie modeluje całą sylwetkę i poprawia jej kontur. Balsam skutecznie wspomaga kuracje wyszczuplające i antycellulitowe, spełnia oczekiwania kobiet z nadmierną tkanka tłuszczową, objawami cellulitu, rozstępami i brakiem jędrności skóry, dbających o zgrabną i ładną sylwetkę. 2/3 badanych stwierdziło, że rozstępy stają się mniejsze, mniej widoczne, bardziej jednorodne, jaśniejsze. Skóra jest miękka, wygładzona, bez nierówności. Ma normalny koloryt.


Moja opinia:


Moje ulubione maziaje do ciała dzielą się na dwa rodzaje - te zamknięte w słoikach o szerokiej zakrętce, do których dostęp jest bezproblemowy aż do samego końca, oraz te w butelkach z pompką, szalenie higieniczne i bezproblemowe w aplikacji. Helix Vital Care schował się w tym drugim. Butla jest ogromna (500 ml), jednak dzięki wąskiemu kształtowi zachowuje swą poręczność, stabilnie stoi na półce i nie zajmuje wiele miejsca. Szata graficzna nawiązuje do głównych składników, na odwrocie szczegółowy opis działania produktu oraz skład.


Pompka działa sprawnie, nic się nie zacina. Dozownik podaje odpowiednią ilość kosmetyku i, co najbardziej istotne, nie zapycha się, jak to często ma miejsce w niektórych tego typu rozwiązaniach. Balsam ma śnieżnobiały odcień i urzekający zapach, a tego przyznam że ciut się obawiałam ;) Jest niesamowicie delikatny i kwiatowy, typowo kobiecy, a przy tym nienachalny. W kontakcie ze skórą aromat jeszcze się potęguje i otula ją pachnącą warstewką. Wyczuć możemy go jeszcze długi czas po aplikacji.


Kosmetyk ma niezwykle lekką konsystencję, świetnie rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Nie pozostawia na niej tłustego czy lepkiego filmu, błyskawicznie nawilża. W balsamie zastosowano innowacyjny skład, w którym prym wiodą filtrat ze śluzu ślimaka bogaty w alantoinę, witaminy A,C, E, mukopolisacharydy, kolagen czy elastynę oraz Body3 ComplexTM - specyficzny układ naturalnego nieprażonego masła z orzechów karite, ekstraktu nasion avocado i bentonitu, działający równocześnie na 3 problemy: cellulit, rozstępy i brak jędrności skóry. Przy pozyskiwaniu filtratu o nazwie Poly-Helixan nie ginie żaden ślimak. Warto również nadmienić że w hodowli traktuje się je komfortowo, żyją w naturalnych warunkach. Pozyskiwanie śluzu na filtrat odbywa się okresowo, stosuje się standaryzowane, humanitarne metody nieprzynoszące ślimakom cierpienia.


Przyznam że kosmetyk nakładałam bardzo systematycznie i skrupulatnie, najczęściej dwa razy dziennie (no dobra, kilka razy odpuściłam poranną dawkę ;) Jestem zaskoczona szybkością działania balsamu. Już po kilku dniach zauważyłam poprawę wyglądu skóry - stała się bardziej elastyczna i napięta. Z upływem czasu i wraz z regularną aplikacją stała się także wyraźnie ujędrniona a jej struktura gładsza. Zniknęło wrażenie gąbczastej skóry, jest teraz niesamowicie zwarta. Kosmetyk świetnie wspomaga walkę z nadmiernymi centymetrami a partie ciała które się ich pozbywają nie stają się wiotkie. Sprawie że skóra staje się sprężysta i miękka w dotyku. Produkt przy tym świetnie nawilża, co również ma dla mnie ogromne znaczenie a często bywa pomijane w kosmetykach ujędrniających.


Balsam Helix Vital Care spisał się w moim przypadku bardzo dobrze. Stosowany regularnie jest doskonałym sprzymierzeńcem naszej walki z nadmiarem centymetrów tu czy ówdzie. Chcę tylko podkreślić, że sam nie odwali za nas całej roboty - tu potrzebny jest także nasz wkład własny czyli regularna aktywność fizyczna oraz zbilansowana dieta :) 

Moja ocena: 5 / 5

Cena: 21,99 zł / 500 ml

Dostępność: sklep internetowy, drogerie i apteki

Kosmetyki do testów otrzymałam od Klubu Elfa Pharm. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii.

Miałyście okazję pozna już kosmetyki z serii Helix Vital Care? Co o nich sądzicie?
  

43 komentarze:

  1. Ależ ten śluz ze ślimaka jest ostatnio popularny :)) Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam ich kosmetyki do higieny intymnej (żel i piankę), spisały się równie dobrze :)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam okazji spróbować, ale z wielką chęcią bym to uczyniła:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam te kosmetyki w Naturze i w aptece Dbam o Zdrowie i nie wiedziałam, ze to Elfa Pharm. Szkoda tylko, ze ma wysoko w składzie parafinę. Niestety u mnie nie wpływa ona najlepiej na moje ramiona i uda, bo zaczynają mi tam wyskakiwać później małe krostki

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam, ale mam nadzieje go poznać *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety jeszcze nie znam tego produktu ale może kiedyś poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałby mi się taki balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz go widzę. Jak spotkam, może na jakiejś promocji, to chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja balsamuję się raz dziennie, podziwiam Twoją systematyczność, piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. d dawna kuszą mnie kosmetyki ze śluzem ślimaka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy jest ten balsam, nigdy wcześniej go nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. o śluzie z ślimaka słyszałam, że działa na tradzik i blizny, ale o tym nie słyszałam, i nawet cena przystępna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za taką ogromną pojemność nawet bardzo przystępna :)

      Usuń
  13. Widziałam w gazetce Natury te produkty, chętnie wypróbowałabym jakiś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie mocno kuszą jeszcze ich kremy do twarzy ;)

      Usuń
  14. Może za jakiś czas się skuszę, bo mnie bardzo ciekawi ta nowa marka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo interesujący ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie od jakiegoś czasu też interesują kremy ze śluzem ślimaka, używam na plecy i twarzy na krostki i blizny. Lekkie efekty już są, więc wierzę w te produkty. Oczywiście większą skuteczność miałyby produkty z większą zawartością śluzu, ale i tak jestem zadowolona mimo, że ceny produktów są wyższe :) Mój krem do twarzy kosztuje ok. 40 zł więc jak na balsam ten nie jest drogi ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. wczoraj przeglądałam kosmetyki z tej serii, ale jakoś nic mnie nie skusiło.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie miałam, ale taka dodatkowa siła przy ćwiczeniach, która przyspiesza gubienie centymetrów, to bardzo motywująca rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz słyszę o tym produkcie. Rewelacja, szczególnie za taką cenę ! Pozdrawiam i zapraszam do siebie ! Buziaki ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. jeszcze nie miałam kosmetyku ze śluzem ślimaka

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię kosmetyki ze śluzem ślimaka, bo świetnie się sprawdzają :) Chętnie wypróbowałabym ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię kosmetyki do twarzy z ślimaczka :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ładne opakowanie i pompka, którą uwielbiam w kosmetykach. Produkt bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam i czeka na swoją kolej:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe te ślimacze kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Słyszałam już dawno,że ten "ślimaczy śluz" działa cuda ale jak dotąd nie słyszałam o kosmetyku antycelulitowym który by go zawierał. Opinię ma fajną,cenę niską i dużą pojemność ale przy moim trybie pracy i aktywności fizycznej potrzebny jest raczej cud :P

    OdpowiedzUsuń
  27. stosowałam krem ze śluzem ślimaka z visplantis, nawilżał i nie zostawiał świecącej skóry, ale ciężko mi coś powiedzieć o jego właściwościach odmładzających

    OdpowiedzUsuń
  28. W drogerii HEBE również są te produkty i to aktualnie w promocji; -)

    OdpowiedzUsuń
  29. W drogerii HEBE również są te produkty i to aktualnie w promocji; -)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena