Malinowo, jeżynowo, jagodowo... Owoce w syropie, Excellence

Na jednym z ostatnich spotkań blogerskich zostałyśmy uraczone dość nietypowymi jak na tę okazję upominkami. Syropy.eu podarowały nam trzy buteleczki z magicznym eliksirem, które od tego czasu na dobre zagościły w mojej kuchni. Mowa o owocach zatopionych w syropie z linii Excellence, pyszności idealnie sprawdzającej się zarówno zimową jak i letnią porą :)

Producent:

Syropy malinowy, jeżynowy oraz z owoców leśnych z cząsteczkami owoców są produktami Premium produkowanym z prawdziwych dojrzewających w słońcu owoców które znajdują się w środku i są zalane gorącym syropem cukrowym. Innowacyjna technologia pozwala na aplikację owoców bezpośrednio do syropu cukrowego tak jak się to odbywało w domowych gospodarstwach, to prawdziwe syropy a nie produkty odtworzone z koncentratów, które jak do tej pory nawet brandowi producenci serwują konsumentom pod nazwami syrop.
Pomimo tego, że syrop składa się w głównej części z owoców a nie tak jak inne produkty z koncentratu, chcemy Państwa zachęcić gwarancją ceny, która nie będzie wyższa syropów dostępnych na rynku. 

Moja opinia:

Bałam się jednej rzeczy - chemicznego bądź sztucznego smaku samego syropu czy też zatopionych w nim owoców. Jakież zatem było moje zaskoczenie gdy odkryłam że smak jest niesamowicie naturalny, do złudzenia przypomina mi domowe przetwory przygotowywane przez moją Babcię które pamiętam z dzieciństwa :) Syropy nie są przesadnie słodkie, smak jest wyważony a cząstki wyczuwalne. Soki świetnie sprawdzają się zarówno chłodniejszą porą roku - herbatka z dodatkiem malin w mig stawiała nas na nogi w okresie wiosennego przesilenia, kiedy wszyscy domownicy chodzili zasmarkani. Chętnie sięgamy po nie również i w upały - dzieciaki polewają nimi lody czy inne desery, zaś dodane do mineralnej doskonale gaszą pragnienie. To także fajne urozmaicenie i ciekawy dodatek do napojów alkoholowych - wariacje w tym temacie to domena mojego męża ;) Każdy ze smaków zyskał u nas swoich zwolenników - słodka, pachnąca słońcem malina najbardziej przypadła do gustu córce, owoce lasu upodobał sobie syn, zaś my z mężem najczęściej sięgamy po ciut wytrawną jeżynę. Warto nadmienić że w składzie syropów nie znajdziemy konserwantów, zaś wsad owocowy jest naprawdę spory. Jeśli szukacie soków pełnych smaku a nie macie czasu na pichcenie własnych przetworów polecam Wam owoce w syropie - dostaniecie je w prawie każdym większym markecie lub w sklepie firmowym >>TUTAJ<<. Cena nie zwala z nóg, za jedna butelkę zapłacicie ok. 4,50 zł.

Warto także nadmienić że wszystkie trzy smaki syropów otrzymały nominację do Godła "Teraz Polska" w XXV edycji konkursu. Zachęcam Was także do przejrzenia pełnej oferty producenta - znajdziecie w niej całą masę fajnych pozycji, jak np. syropy barmańskie w kuszących smakach czy syropy funkcjonalne.

Często sięgacie po takie owocowe syropy? Przygotowujecie same czy idziecie na łatwiznę jak ja? ;)