Paznokciowy SOS... Trind, Nail Repair Natural ~ In my secret world...

piątek, 22 maja 2015

Paznokciowy SOS... Trind, Nail Repair Natural

Wychodzę z założenia że dłonie i paznokcie mogą być prawdziwą ozdobą każdej kobiety, staram się więc wkładać ciut wysiłku w ich pielęgnację. Niestety moje paznokcie nigdy nie były ani zbyt mocne ani specjalnie twarde. Zdarzało im się rozdwajać i łamać w zasadzie bez powodu, ciężko bywało z ich zapuszczeniem. Stosowałam metody naturalne (olejki) jak i te bardziej drogeryjne (wszelkiej maści odżywki). Z różnym skutkiem, stan płytki poprawiał się na jakiś czas, po czym znowu bywało gorzej. Aż w moje ręce wpadł Nail Repair Natural mało znanej marki Trind...


Obietnice producenta:

Trind Nail Repair jest skutecznie działającym prepratem wzmacniającym paznokcie, który jednocześnie utrzymuje ich elastyczność. Dzięki temu produktowi paznokcie nie będą się przesuszać ani wykazywać przebarwień. Unikalna formuła Trind łączy ze sobą molekuły proteinowe, tworząc sztywną strukturę wzmacniającą paznokieć. Ważnym szczegółem jest, że nie znika przy tym naturalny płyn nawilżający paznokcie, dzięki czemu zachowują one elastyczność i zadbany wygląd.  


Rzut oka na skład odżywki sprawił że decyzję o rozpoczęciu kuracji zaczęłam odwlekać... Dlaczego? Widnieje tam bowiem formaldehyd, składnik mocno kontrowersyjny, który stosowany bez umiaru może wyrządzić wiele złego. Pocieszającym jest jednak fakt że znajduje się za połową listy, zatem jego stężenie nie może być wysokie. Druga sprawa to regularność aplikacji – odżywkę nanosimy codziennie jedną warstwą, zmywając uprzednio poprzedniczkę. Znając moją sklerozę i brak zapału do takich działań byłam pewna że będzie z tym krucho, jednak przypominajka w telefonie i wizja pięknych paznokci zrobiły swoje ;) Ani razu nie zapomniałam o wieczornym rytuale ;)


Opakowanie odżywki to smukły flakon w niczym nie przypominający tradycyjnych fiolek z tego typu produktami. Jest elegancki i stonowany, wyróżnia go zwłaszcza długa zakrętka. Pędzelek cienki i giętki, włoski odpowiednio przycięte, nic nie sterczy na boki. Dobrze przylega do płytki paznokcia, fajnie się nim manewruje. Kosmetyk ma perłowy, lekko transparentny odcień, który po wyschnięciu nadaje paznokciom delikatnego połysku. Jego konsystencja nie jest zbyt lejąca, aplikacja przebiega zatem bezproblemowo. 


Jak stosować odżywkę? Przez pierwsze dwa tygodnie nakładamy jedną warstwę dziennie, zmywając oczywiście wcześniej poprzednią. Nie zapominamy także o porządnym zabezpieczeniu skórek przed rozpoczęciem aplikacji. Po upływie tego czasu produktu używamy raz w tygodniu, dla podtrzymania i wzmocnienia efektów. Śmiało możemy nakładać go również jako bazę pod lakiery kolorowe. Kuracja, wbrew moim obawom, nie wywołała u mnie żadnych niepożądanych reakcji – paznokcie nie bolały ani nie piekły przy nakładaniu preparatu.


Odżywki używam systematycznie od prawie dwóch miesięcy. Okazała się być wydajna, jest jej jeszcze prawie pół flakonika. A jak mają się moje paznokcie? Zaobserwowałam znaczną poprawę ich wyglądu. Łatwiej mi je zapuścić, nie łamią się tak często, przestały się rozdwajać. Są mocniejsze i bardziej lśniące. Moja zmorą było także pękanie płytki w poprzek paznokcia, co doprowadzało mnie do szału. Odkąd stosuję Trind zapomniałam (odpukać) o tych przykrych niespodziankach. Mogłam zatem poszerzyć moje lakierowe zbiory i szaleję z kolorami na paznokciach, które znowu pięknie wyglądają :)

Moja ocena: 4,5 / 5

Cena: 59 zł / 9 ml

Dostępność: dystrybutor w Polsce Medical Beauty Group

Odżywkę otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki: 

http://www.trind.com/pl/


Znacie odżywkę Trind? A może używałyście innych produktów z asortymentu marki?

36 komentarzy:

  1. Faktycznie czytając mam chęć sama sobie zafundować taką kurację na paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat jeśli chodzi o paznokcie to mam wyjątkowo mocne. Na szczescie:) ale kurcze jak mnie wkurza, ze wciaz ładują ten formaldehyd do kosmetykow do paznokci !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ja zazdroszczę takich naturalnie silnych paznokci!!!

      Usuń
    2. Jest też wersja tej odżywki bez formaldehydu. Nail REVIVE Natural :)

      Usuń
  3. Przydałoby mi się takie cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie, że ta odżywka pozytywnie działa na paznokcie

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę mnie zniechęca to codzienne zmywanie i nakładanie nowej, ale czego się nie robi dla pięknych paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierz mi ja też jestem leniuchem, ale naprawdę warto ;)

      Usuń
  6. Nie znam tej firmy. Wczoraj kupiłam sobie odżywkę diamentową z Golden Rose, ciekawe, czy sie u mnie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej nie znam, będę wyglądać twojej recenzji :)

      Usuń
  7. trochę drogawa ta odżywka... ja teraz stosuje chwalony w blogsferze nail tek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam go kiedyś ale oddałam bratowej, jakoś nie bardzo mi podchodził...

      Usuń
  8. Na początku u mnie odżywka dawała bardzo dobre efekty, ale niestety po pewnym czasie paznokcie zrobiły się bardzo suche i pojawiły się na płytce białe plamki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kurcze, szkoda że twoje paznokcie tak zareagowały...

      Usuń
  9. za taką cenę na pewno sie nie skuszę ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam a, aktualnie używam odżywki eveline i jestem ciekawa czy będą efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ich 8 w 1 nawet się spisała, za to jej następczyni to porażka...

      Usuń
  11. Moje paznokcie potrzebują pomocy jednak chyba tyle bym nie wydała;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Firmy nie znam, ale opakowanie i cały wygląd bardzo mi się podoba.
    Dobrze, że widać efekty.. ja nie lubię jednak tego typu stosowania odżywki :/ wolę nakładać jedną warstwę pod lakier niż regularnie 2 tygodnie dzień w dzień, dlatego nie sięgam po odżywki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami nie ma wyjścia, moje paznokcie już bardzo potrzebowały odżywienia :)

      Usuń
    2. Moje również, ale do tej pory wszelkie odżywki tylko pogarszały sprawę zamiast pomagać.

      Usuń
  13. Cena wysoka, ale działanie dobre. I ten flakonik taki piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje się całkiem w porządku, u mnie formaldehyd nie sieje spustoszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam tego cuda. Może by mi pomogła, bo moje paznokcie ostatnio się mocno buntują, rozwarstwiają nieoczekiwanie :(
    Tylko ta cena ... ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Opakowanie piękne.Nie używałam tej odżywki -możliwe ,że się skusze;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Codzienne zmywanie nie jest kłopotem ponieważ odżywka szybko schnie i jest prawie bezbarwna więc nałożenie jej np tuż przed snem nie powoduje, że rano mamy odciski z poduszki na paznokciach. Polecam:)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena