Moje zupełnie nieplanowane zakupy... MAŁO ROSSMANNA!!! :DD ~ In my secret world...

niedziela, 10 maja 2015

Moje zupełnie nieplanowane zakupy... MAŁO ROSSMANNA!!! :DD

Jak wszyscy wiemy mega promocje w Rossmannie dobiegają końca. Przez trzy tygodnie drogeria kusiła nas ogromnymi rabatami a kupić taniej można było niemal wszystko ;) Od początku dzielnie wzbraniałam się przed wycieczką choćby w okolice tegoż podstępnego sklepu, wiedząc jednak że z pewnością polegnę na tygodniu "paznokciowym". I tak się stało, ale kupiłam naprawdę malutko ;) Pozostałe zakupy były zupełnie nieplanowane, ale jakże potrzebne... Zapraszam :)

Dziś w południe spotka mnie ogromny zaszczyt - kolejny raz zostanę matką chrzestną, tym razem dla mojego przecudnego bratanka Piotrusia :) Na okoliczność tej imprezy kiecki szukałam od dawna, przecież ciotka chłopakowi wstydu przynieść nie może ;) Niestety łatwo nie było - to co dostać można obecnie w większości sklepów przyprawia mnie o ból głowy... Rozkloszowane pikowane bombki nie są w moim typie, a mała czarna wydawała mi się zbyt smutna na tego typu okoliczność.. Już prawie się poddałam, zakładając że jednak znajdę coś we wnętrzach szafy, kiedy zupełnie niespodziewanie w Mohito natknęłam się na to cudo! Zdjęcie zupełnie nie oddaje jej uroku, robione było na szybko i przy kiepskim świetle, ale wierzcie mi na słowo że sukienka jest piękna! Delikatny liliowy kolor, subtelny biały kołnierzyk i wyrazista ozdoba z powodzeniem eliminująca wszelkie wisiorki czy naszyjniki. Sukienka jest świetnie skrojona, leży idealnie i ma kieszenie po bokach ;) Jej wiosenny kolorek wydał mi się idealnym na to wyjątkowe święto, do tego była przeceniona ;)


W tym samym dniu wstąpiłam do mojego ulubionego sportowego outletu. Jeszcze nigdy nie wyszłam stamtąd z pustymi rekami, i tak też było tym razem ;) Od kilku dni rozglądałam się za trampkami, mam taki charakter pracy że to najbardziej odpowiednie obuwie. Znalazłam rewelacyjne buty Elbrusa w śmiesznie niskiej cenie i rewelacyjnym kolorku. Materiał jest gruby, odcień bardzo intensywny a trampki niezwykle wygodne i idealnie dopasowane do stopy. W komplecie były nawet zapasowe sznurówki w tym samym kolorze co buty ;) 


I w końcu Rossmann, jak zapowiedziałam jest tego naprawdę niewiele bo i takie miałam postanowienie ;) Od dłuższego czasu szukam skutecznego top coatu, który utrwaliłby lakier na moich paznokciach na dłużej niż dwa dni... Postawiłam na coś zarówno z niższej jak i wyższej półki. Do tego zaledwie dwa lakiery i farba do włosów - moja ulubiona Olia znowu w promocji więc grzechem byłoby nie brać ;)


Bell, hypoalergiczny trwały lakier do paznokci przepuszczający powietrze, odcień 01 


Sally Hansen, Hard as Nails Xtreme Wear 320 Fuchsia Power


Miss Sporty, Turbo dry top coat, odżywka przyśpieszająca wysychanie lakieru


Sally Hansen, Insta-Dri, chip-resistant top coat


Garnier, Olia, trwała koloryzacja, 4.15 mrożona czekolada

Co ciekawego wpadło w Wasze łapki w ostatnim czasie?
Życzę Wam udanej niedzieli i zmykam na uroczystość :)

43 komentarze:

  1. Kiedyś bardzo lubiłam lakiery z serii Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Buty są cudowne!!! Sukieneczka również!! Sama takie buciki bym przygarneła!! Naprawdę są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko mi się podoba :D olia to moja ulubiona farba, ja kupuję 5.3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też kiedyś miałam ten odcień, dawał fajne refleksy :)

      Usuń
  4. Fajne trampki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Trampki bardzo fajne, mają piękny kolor. Ale sukienka... prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna sukienka, kołmierzyk dodaje jej uroku !:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne zakupy, wszystko co potrzebne :D . Sukienka mi się podoba, ma ładny kolorek i jest taka delikatna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne buty ;) ku mojemu zdziwieniu w piątek kupiłam tylko 4 rzeczy w rossmannie; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z góry założyłam że tam zrobię skromne zakupy ;)

      Usuń
  9. Piękna sukienka - miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też kupilam insta dry bo uwielbiam ten top coat!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero się z nim poznaję, jestem ciekawa jak się spisze :)

      Usuń
  11. Trampki są świetne! :D A sukienka - klasa sama w sobie. : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna sukienka! Dobrze, że mało Rossmanna, bo to już pomału się męczące robi ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe jak nakładać taką odżywkę przyśpieszającą wysychanie lakieru? na mokry lakier? Przecież to się rozmaże a pędzelek a potem lakier będzie w kolorze, w którym malujemy pazurki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na delikatnie przeschnięty, dwie minuty po aplikacji koloru :)

      Usuń
  14. Bardzo ładne kolory lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. sukienka prosta i taka dziewczęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo :)
    A sukienka boska, uwielbiam sukienki z Mohito.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja na razie mam kłótnie z kasą :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne zakupy, w rosie też nie poszalałam, ładny kolor Sally i piękna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajna i bardzo elegancka bluzka, śliczny ma ten kołnierzyk.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię lakiery z serii Sally Hansen, a sukienka jest piękna, skromna, ale mająca swój urok.

    OdpowiedzUsuń
  21. Sukieneczka urocza :) Ma swój urok. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lakiery Sally Hansen są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Butki i kiecucha bardzo ładne :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj, moje łapki były ostatnio wyjątkowo pojemne :D Insta-dri mam i zdecydowanie polecam! Trampki z chęcią bym Ci podkradła, a sukienkę z chęcią zobaczyłabym na żywo, bo na tym wieszaku wygląda troszkę smutno :)

    OdpowiedzUsuń
  25. OO, właśnie takie buty chciałabym mieć ^^ nono kolejny chrześniak, to nie lada wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena