Włosowej regeneracji ciąg dalszy... Bios Line, BioKap Nutricolor, Szampon odbudowujący strukturę włosa ~ In my secret world...

wtorek, 21 kwietnia 2015

Włosowej regeneracji ciąg dalszy... Bios Line, BioKap Nutricolor, Szampon odbudowujący strukturę włosa

Włosowa akcja-regeneracja trwa u mnie w najlepsze. Firma Biokap dotąd kojarzyła mi się głównie z naturalnymi farbami do włosów, zatem mile zaskoczył mnie fakt że w ich ofercie znaleźć można także linię szamponów i odżywek. Szampon odbudowujący do włosów farbowanych pozbawiony jest parabenów, silikonów i SLS. Wydał mi się zatem idealnym sprzymierzeńcem w walce o piękne włosy :) Jak się sprawdził?


Obietnice producenta:

Podobnie jak farba, szampon odbudowujący i odżywka odbudowująca BIOKAP Nutricolor pozbawione są najbardziej drażniących substancji chemicznych tj. nikiel, parabeny, mieszanki aromatyczne MX-25, SLS. Zawierają natomiast olejki eteryczne z rozmarynu i eukaliptusa oraz naturalny filtr UV. Odbudowują strukturę włosów uszkodzonych procesem dekoloryzacji lub trwałą ondulacją. Ponadto ich zadaniem jest przedłużać efekt koloryzacji. Nadają się również do włosów delikatnych i cienkich sprawiając, że stają się mocniejsze i zarazem łatwe do rozczesania.




Moja opinia:

Przyjemnie gęsta konsystencja szamponu jest łatwa w aplikacji, otworek dozujący jest odpowiedniej wielkości a płyn nie zalewa dłoni ogromną plamą. Nieźle się pieni, co niezmiernie rzadko zdarza się w kosmetykach bez dodatku SLS. Wystarcza już niewielka ilość by dobrze oczyścić włosy jednak czynność ta wymaga powtórki, jednorazowa aplikacja pozostawia bowiem niedosyt. Co idzie za tym faktem, szampon cierpi nieco na swej wydajności. Używam go jednak na zmianę z innymi więc aż tak drastycznie tego nie odczuwam ;)



Szampon zamknięty został w smukłej butelce z praktycznym zatrzaskiem na klik. Jej ciemne ścianki nawiązują ciut do receptur aptecznych, są jednocześnie na tyle przeźroczyste że bez problemów możemy kontrolować zużycie płynu. Ciut obawiałam się, jak zachowywać się będzie papierowa etykieta otulająca opakowanie - z reguły odchodzą one nieestetycznie już po najkrótszym nawet kontakcie z wodą. Tutaj na szczęście nic takiego nie ma miejsca - tkwi w idealnym i nienaruszonym stanie :) Szata graficzna w spokojnej i stonowanej kolorystyce podkreśla naturalność składników. Całość schowana w kartonik na którym znajdziemy komplet informacji o produkcie.



W składzie szamponu znaleźć możemy kilka perełek: olej arganowy, hydrolizowane proteiny pszenicy, ekstrakt z liści rozmarynu oraz olej z liści eukaliptusa gałkowego. Taki miks daje niesamowity efekt - na włosach po umyciu tworzy się coś na kształt ochronnej powłoczki, która daje wrażenie odżywienia i regeneracji. Spodobał mi się również zapach szamponu - jest lekki i nienachalny, delikatnie ziołowy. Na włosach utrzymuje się jeszcze czas jakiś po ich osuszeniu.



Czas na efekty. Działanie szamponu ujęło mnie już po pierwszym użyciu! Włosy odzyskują optymalny poziom nawilżenia, zapomniałam co to przesuszone końcówki. Ich stan został przyjemnie znormalizowany, zachowują idealną świeżość pełne dwa dni. Są przy tym niezwykle miękkie i puszyste ale nie napuszone - nie tworzą wokół głowy nieestetycznej "aureolki", bezproblemowo się układają. Nabrały także pięknego blasku i wyraźnie się wzmocniły.




Kolejna niespodzianka - szampon nie plącze włosów! Ich rozczesanie po myciu, nawet bez użycia odżywki, nie nastręcza większych problemów. Od czasu do czasu posiłkuję się jedynie jedwabiem który nakładam na same końcówki. Wiem, że w linii znaleźć można także odżywkę, która będzie zapewne doskonałym przedłużeniem działania szamponu i spotęguje efekty które ten nam daje. Szampon nie wywołuje podrażnień czy swędzenia skóry głowy.



Moja ocena: 4,5 / 5

Cena: ok.33-34 zł / 200 ml

Dostępność: apteki



Szampon dostałam na spotkaniu blogerek, dzięki uprzejmości Biokap
http://www.biokap.pl/

Znacie szampony tej marki? Co o nich sądzicie?

32 komentarze:

  1. Ciekawy szamponik , w przyszłości chętnie po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam ale ciągle szukam nowych ciekawych produktów do pielegnacji włosó wiec zapisuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go , ale skoro nie plącze włosów to coś dla mnie, niestety mam z tym spory problem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie dawno wykończyłam maskę do włosów z biokap:)

    OdpowiedzUsuń
  5. to coś dla moich włosów i wymagającej skóry głowy

    OdpowiedzUsuń
  6. Testuje aktualnie wszystko, co moze przynieść ulgę moim wyniszczonym włosom. Sa tragicznie przesuszone. Wypróbuje i ten szampon - kto wie...moze to jest TO!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś nie widuję tej marki ani w aptekach ani w zielarskich. A chętnie bym spróbowała !

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobrze, że nie plącze włosów.. Chwała :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresowałaś mnie tym szamponem.

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrze, że się sprawdził, szkoda, że takid rogi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena idzie w parze z jakością :)

      Usuń
    2. Raz na jakiś czas jestem w stanie wydać więcej na kosmetyki do włosów.

      Usuń
  11. Ciężko jest znaleźć szampon, który nie plącze włosów a przynajmniej mi. Szkoda tylko, ze cena taka wysoka :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Szampon wydaje się być idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. przydałby mi się taki, i do tego nie plącze włosów ideał:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jak działa wzmacniająco to muszę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam okazji poznać tej marki, pierwszy raz ją widzę. Zaciekawiła mnie Twoja recenzja, ponieważ moje końcówki także nie są w dobrej kondycji pomimo,że stosuję bardzo dużo produktów odbudowujących :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też staram się nie zaniedbywać tego aspektu, a jednak czasami tracą kondycję...

      Usuń
  16. oj, podoba mi się ten szampon za całokształt, no może z wyjątkiem ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Biokap do tej pory kojarzył mi się tylko z farbami do włosów. Muszę się przyjrzeć ich ofercie, bo szampon wydaje się być bardzo interesującą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dobrze wiedzieć że nie tylko ja miałam takie zaległości co do oferty firmy ;))

      Usuń
  18. Nigdy nie miałam, ale kojarzę markę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi zachęcająco :) ciekawe jak sprawdziłby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. za nawilżenie włosowe bym brała!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zwróciłam już uwagę na tę markę, ale jeszcze nie skusiłam się na zaden zakup.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena