Uwaga BUBELEK... Anti Wrinkle, Błyskawicznie nawilżający krem na dzień, Olay... ~ In my secret world...

środa, 8 kwietnia 2015

Uwaga BUBELEK... Anti Wrinkle, Błyskawicznie nawilżający krem na dzień, Olay...

Marka Olay zupełnie niedawno wypuściła spod swoich skrzydeł ciekawie zapowiadającą się linię kosmetyków - Anti Wrinkle Błyskawiczne Nawilżenie z lekką formułą i Oceanicznym Kompleksem Botanicznym, mającym za zadanie zwalczać pierwsze oznaki starzenia u kobiet 25+. Choć wiosen mam ciut więcej, postanowiłam jednak pokusić się o wypróbowanie Błyskawicznie nawilżającego kremu na dzień. Czy się sprawdził?


Obietnice producenta:

Krem z Oceanicznym Kompleksem Botanicznym natychmiastowo nawilża skórę i pomaga wygładzić widoczne zmarszczki. Oceaniczny Kompleks Botaniczny zawiera oczyszczony ekstrakt algi morskiej (listownica cukrowa), jeden z najsilniejszych naturalnych antyoksydantów. Lekka formuła z antyoksydantami pomaga spłycić linie mimiczne i chronić skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników.





Prosty kartonik kryje w swym wnętrzu maleńki i zgrabny słoiczek. Choć jego pojemność to standardowe 50 ml, wydaje się być dużo mniejszy, a to z jednego prostego powodu – kremem wypełniony jest po brzegi, nie ma złudnego podwójnego dna czy ogromnych zakrętek. Dzięki temu przyjemnie się z nim podróżuje, mieści się w najmniejszej nawet kosmetyczce :)




Konsystencja kosmetyku jest niesamowicie lekka – to coś z pogranicza musu i śmietanki. Dobrze rozprowadza się na skórze, choć mam nieodparte wrażenie że zupełnie w nią nie wnika a jedynie ślizga się po powierzchni. Jeszcze czas jakiś po aplikacji daje się go wyczuć a twarz delikatnie się klei. Mam także zastrzeżenia co do zapachu kremu – niby delikatny i zwiewny, jednak na drugim planie wyczuwam coś nie do końca przyjemnego (alkohol?). Na szczęście aromat dość szybko wietrzeje.



Zadaniem kremu (według obietnic producenta) jest przede wszystkim błyskawiczne nawilżenie skóry. Może i działa szybko, jednak to miłe uczucie mija błyskawicznie i w ciągu dnia muszę dokładać kolejne porcje kosmetyku by skóra cały czas czuła się komfortowo – w przeciwnym wypadku szybko staje się sucha i ściągnięta. A gdzie długotrwała ochrona o której mowa na opakowaniu? Kolejny chwyt marketingowy to działanie przeciwzmarszczkowe kremu – moja twarz po zużyciu prawie całego opakowania nie jest ani odrobinę bardziej „wyprasowana”. Na plus zaliczyć za to mogę ładny wygląd skóry, jest miękka i gładka w dotyku.



Choć linia Anti Wrinkle prezentuje się zachęcająco, ja chyba nie skuszę się na pozostałe produkty z serii. Działanie kremu nie powala, w mojej ocenie to średniak jakich wiele na sklepowych półkach...

Moja ocena: 2,5 / 5


Cena: maksymalna rekomendowana 29,99 zł

Dostępność: od maja 2015




Krem otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ
 
http://creativemagazine.pl/
 

Lubicie kosmetyki tej marki? Jak się u Was spisują?

46 komentarzy:

  1. Z produktów oferowanych przez Olay podoba mi sie jedynie krem pod oczy z korektorem. Reszta - coz... Miałam tez krem CC tej marki - to dopiero jest dziwo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam ten krem pod oczy gdzieś w zapasach ale chyba boję się go użyć ;)

      Usuń
  2. Miałam kilka kosmetyków Olay (łącznie z żelami pod prysznic, których nie ma w PL), ale nie porwały mnie jakoś szczególnie. Jedynie krem z podkładem okazał się fajny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jedyny ich kosmetyk który i u mnie spisał się świetnie!

      Usuń
  3. Żeby choćby troszkę pozbyć się zmarszczek trzeba ok trzech opakowań aby zauważyć minimalny efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie zgodzę się z Tobą, miewałam kremy które działały już po ok. miesiącu...

      Usuń
  4. Heh, uczucie gladkości zapewne wynikało jedynie z obecności silikonu w składzie. Szkoda, że jest taki słaby. Ja kiedys trafiłam na ogromny śmierdzący, rolujący sie pod makijażem a nawet i podczas smarowania bubel "l'oreal.

    OdpowiedzUsuń
  5. a myślałam, że produkty olay są dobre jakościowo, widzę jednak, że i im potrafi popełnić się bubelek...

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten krem ale oddałam komuś z rodziny bo czułam, że u mnie się nie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma nic gorszego niż chwilowe nawilżenie :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że okazał się bubelkiem bo te kremy nie należą do tanich :/
    Miałam kiedyś Olaya i zachwycił mnie, ale kiedy kupiłam pełnowartościowe opakowanie to okazał się nie działać już tak jak w przypadku małej próbnej wersji. Potem kupiłam kolejny krem Olay i znowu zawiódł..nie skusiłam się aż do tej pory kiedy kupiłam na wyprzedaży żel do mycia twarzy i kolejne rozczarowanie. Chyba już po Olay'a nie sięgnę do pielęgnacji twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko, trzy wtopy pod rząd? też bym sobie chyba odpuściła na twoim miejscu ;)

      Usuń
  9. W takim wypadku będę go omijać szerokim łukiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj na pewno na niego się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po Olay spodziewałabym się czegoś lepszego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez więcej sobie obiecywałam po tym kremie...

      Usuń
  12. Kiedyś kiedyś miałam i był ok, ale na ten na pewno się nie skuszę..

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za tą firmą więc nie kupuję , moja mam chyba używała Olaya przeciwzmarszczkowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio też gdzieś czytałam, że się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. na tą markę i tak wgl nie zwracam uwagi :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam swoj krem z Ziaji za 8zł i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie interesuje mnie ta marka jakoś. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kosmetyki Olay zraziły mnie już kilka lat temu i nie mam ochoty do nich wracać ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Mi się olay raczej źle kojarzy, albo jeśli już dobrze to z produktami dla starszych pań tzn. 50+ xD

    OdpowiedzUsuń
  20. ojjj za chwilowe nawilżenie ja dziękuje ;)Fajnie ze skóra jest miękka i gładka alebez nawilżenia długotrwałego jest to mała zaleta ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. moich oczekiwań też nie spełnił ten kremik nie nawilżył mojej skóry tak jakbym tego chciała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę, zatem nie tylko moja skóra tak go odebrała :)

      Usuń
  22. Firma Olay nigdy nie wzbudzała mojego zaufania..

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze wiedzieć aby nie kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  24. mnie kusi ich krem z podkladem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam w kosmetyczce jeden, jedyny nawilżający krem.... za 5 zł. Kocham go bezgranicznie - BIOLUXE :) Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena