Idealnie gładka skóra... Shave-Lab Zero, White Edition czyli maszynka doskonała :) ~ In my secret world...

niedziela, 22 marca 2015

Idealnie gładka skóra... Shave-Lab Zero, White Edition czyli maszynka doskonała :)

Gładka skóra to odwieczne marzenie każdej z nas. Natura jednak nie jest łaskawa – zbędne owłosienie w mniejszym lub większym natężeniu pokrywa i te partie ciała, na których jest zupełnie niepożądane ;) Skazane zatem jesteśmy na ciągłą walkę z nim, na szczęście pomocników w tym temacie wybór jest całkiem spory. Dziś chciałam przedstawić maszynkę której jakiś czas użyłam po raz pierwszy, i mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie jak mogłam wcześniej bez niej funkcjonować ;) Poznajcie Shave-Lab Zero, White Edition.


Kilka słów od producenta:


Styl sam w sobie - ZERO to ponadczasowa „all-rounder” dla miłośniczek ceniących sobie wysoką jakość oraz piękny design w połączeniu z atrakcyjną ceną.

Linia ZERO charakteryzuje się minimalistycznym kształtem, dając gwarancję pewnego prowadzenia maszynki. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu naturalnej gumy kauczukowej, dzięki czemu golarka pewnie przylega do dłoni i sprawia, że golenie jest jeszcze bardziej przyjemne i precyzyjne zarazem.
Linia ZERO– wysoka jakość dająca poczucie bezpieczeństwa, nawet przy goleniu wrażliwych części ciała.

Specyfikacja maszynki do golenia:


  • Zestaw startowy: 1 uchwyt + 4 ostrza typu PL4
  • Kolor: Biały
  • Technologia: Chromowane aluminium z wstawkami z naturalnego kauczuku
  • Komfort: Listek nawilżający ( Witamina E, aloes, olejek lawendowy )
  • Uniwersalność: Uchwyt kompatybilny ze wszystkimi ostrzami SHAVE-LAB


Moja opinia:

Muszę przyznać że maszynka została wykonana z największą precyzją i dbałością o każdy detal. Doskonale wyważona, dzięki ergonomicznie wyprofilowanej rączce idealnie leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje. Dodatkowym atutem są wstawki z naturalnego kauczuku, dzięki czemu maszynka nawet po zmoczeniu daje się łatwo chwycić. Całość prezentuje się niezwykle estetycznie, połączenie klasycznej bieli z chromowanymi elementami nadaje jej szyku i elegancji – to ideał dla każdej estetki :)


Maszynka została wyposażona w wymienną końcówkę o czterech precyzyjnych ostrzach. Znajdziemy tam również nawilżający listek w kolorze zielonym, który zapewnia komfort podczas golenia (w jego skład wchodzą aloes, witamina E i olejek lawendowy), oraz biały gumowy pasek, który idealnie zbiera ze skóry pozostałości żelu czy pianki. Główka jest ruchoma, działa w wielu płaszczyznach i idealnie dopasowuje się do powierzchni skóry nawet w najbardziej wymagających miejscach jak kostki czy kolana. Wymiana ostrzy również jest dziecinnie prosta, estetycznie wkomponowany w całość guziczek pozwala na szybkie usunięcie zużytej części i wymianę na nową.



Zestaw startowy który otrzymałyśmy na spotkaniu to maszynka plus cztery wymienne nożyki. Całość opakowana niezwykle gustownie w elegancji kartonik, wewnątrz wyprofilowane miejsca na poszczególne elementy. Dzięki estetycznej szacie graficznej maszynka świetnie nadaje się na prezent. Dokupić bez problemów możemy i same ostrza, tworząc tym samym sprzęt na lata :)


Jestem niezwykle zadowolona z maszynki Shave-Lab Zero. Golenie z jej pomocą przebiega zaskakująco szybko i precyzyjnie, ergonomiczne ostrza gwarantują komfort podczas użycia – nie ma mowy o zacięciach. Skóra po użyciu jest gładka, nie zauważyłam żadnych podrażnień czy krostek, które zdarzają mi się pojawiać po użyciu zwykłych jednorazówek. Niewątpliwie spory atut to nawilżający listek, który nie dopuszcza do przesuszenia skóry. 


W ofercie firmy znaleźć można spory wybór maszynek i akcesoriów, przeznaczonych zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Pogrupowane w kilka linii tematycznych pozwalają dopasować tę idealną do naszych potrzeb :)



Moja ocena: 5 / 5

Cena: 38 zł

DostępnośćTUTAJ 


Maszynkę otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:

http://shave-lab.pl/


Jak się Wam podoba Shave-Lab Zero w wersji dla kobiet?

42 komentarze:

  1. Używam maszynek, więc chętnie ją wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda na bardzo luksusową...

    OdpowiedzUsuń
  3. W sam raz na lato, używam tylko maszynek, więc na pewno ją kupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo solidnie ;) Czuję się skuszona :D

    OdpowiedzUsuń
  5. po maszynkach mam przebarwienia wiec na razie katuje sie woskiem:)Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę Kasia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. maszynki nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam troszkę inną ale też bardzo ją polubiłam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie spotkałam się z tą masznką.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena spora, ale z drugiej strony...te cztery nożyki z pewnością starczą na jakiś czas i jakby tak policzyć i chcieć za tą cenę kupować pojedynczo jednorazowe golarki to mogłoby się okazać, że cena wyjdzie bardzo podobna. Mnie bynajmniej zauroczył wygląd tej maszynki <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, a jakość golenia dużo lepsza niż w przypadku jednorazówek :)

      Usuń
  10. nie wiem czy bym była w stanie tyle wydać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się fajna, jednak cena trochę wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglada swietnie i w sumie chyba ja sobie sprezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wysoka estetyka. Niewątpliwie miło taka posiadać. Używam maszynek wiec pewnie sie skuszę. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem ciekawa, można wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda extra! i cena nawet nie duża.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie bym ją przywitała u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Cena jest świetna! Chętnie przetestuję tą maszynkę na sobie ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. mam z roska taki totalny wypas, i wizualnie i praktycznie to też niezłe cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto zainwestować w coś co służyć będzie dłużej :)

      Usuń
  19. Widziałam już tą maszynkę na innym blogu, wcześniej i zrobiłam wielkie oczy. Już jest na mojej wish liście. Dla mnie sposób depilacji i ilość ostrzy maszynki ma bardzo duże znaczenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakość golenia w tym wypadku zasługuje na piątkę z plusem!

      Usuń
  20. Elegancko wygląda :) Ja używam depilatora, więc nie skuszę się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja generalnie też często sięgam po depilator, ale bywają sytuacje że to maszynka jest niezastąpiona :)

      Usuń
  21. Ja sięgam tylko po maszynki i od wielu lat doskonale sprawdzają się u mnie Venus :D Fakt trochę kosztują, ale o podrażnieniach nie ma mowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie miałam dotąd jakiejś jednej ulubionej :)

      Usuń
  22. Miałam taką podobną z Venus i bardzo sobie chwaliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ elegancko prezentuje się ta maszynka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba czas na odrobinę luksusu w niskiej cenie; )

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja na ostatnie urodziny dostałam golarkę od Pana Mysza - pokochałam ją i już nie potrzebuję takich maszynek.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena